1/48 Fw 190A-8 – Waloryzacje
Do modelu Eduard
Eduard
W myśl zasady, że modele Eduarda są przede wszystkim platformami do montażu żywic i blach Eduarda, w ślad za modelem Fw 190A-8 pojawiły się standardowe zestawy waloryzacyjne. Zacznijmy od najdrobniejszego z nich, czyli
1/48 Fw 190A-8 LööK
Eduard – 644015
To jak zwykle odlana z żywicy i umiarkowanie pięknie kolorowana tablica, stanowiąca zamiennik elementu plastikowego
Oraz pasy fotela pilota.
Te ostatnie w zasadzie identyczne jak w blaszce z edycji Profipack
Z kolei w przypadku żywicznego panelu, to jego jedynym atutem jest to, że w zasadzie jest gotowy do zamontowania. Blaszki trzeba składać, plastikową tablice malować i aplikować kalkomanie. Tylko, że te ostatnie zabiegi dadzą jednak lepszy wizualnie efekt, zważywszy na jakość cyferblatów, tak w kolorowej blaszce z modelu, jak i nalepkach
Innymi słowy – Look, jak zwykle zresztą, nie wnosi niczego nowego. I jest opcją do rozważenia dla posiadaczy modelu w wersji Weekend albo Overtrees.
Nieco bardziej zaawansowaną waloryzację kabiny niesie kolejny zestaw
1/48 Fw 190A-8 cockpit
Eduard – 648463
Czyli w zasadzie to samo, co mamy z plastiku, tylko bardziej i lepiej. No i bardziej akuratnie, bo w modelu elementy kabiny są w pakiecie ramek uniwersalnych, zatem niuanse różniące poszczególne konstrukcje są pominięte
Jest zatem oczywiste, że już ze względu na technologie, w żywicy mamy znacznie więcej szczegółów
W zestawie jak zwykle są dwa typy tablic przyrządów
Niemal gładkie, do zamontowania na nich fototrawionej blaszki
..i z przestrzennymi imitacjami zegarów, na które aplikuje się załączoną do kompletu kalkomanię
Opcja druga, choć nieco bardziej pracochłonna, wydaje się gwarantować lepszy wygląd – zważywszy na jakość druku
A w zestawie dostajemy również maleńką kliszę z imitacjami szybek celownika
Jak wiadomo, Eduard wyciągnął lekcję z pierwszego modelu Fw 190. To była piękna, ale przekombinowana konstrukcja. Choćby silnik, który był tam całkiem szczegółowo zrobiony z plastiku. I niełatwy w montażu, szczególnie, gdy chciało się go schować pod zamkniętą osłoną. Gdy dołożymy do tego fakt, że w Foce silnik jest w zasadzie niewidoczny, bo nie dość, że wlot jest nie za wielki, to jeszcze przykryty wiatrakiem wentylacji, to rozwiązanie jakie przyjęte zostało w nowych miniaturach eFwu całkowicie się sprawdza. A przy tym nie utrudnia budowy modelu
Dlatego, żeby silnik wyeksponować, sięgnąć trzeba po kolejny Brassinowy zestaw
1/48 Fw 190A-8 engine
Eduard – 648461
Zestaw bez mała identyczny z pozostałymi silnikami z Eduarda do Fw 190A. W gruncie rzeczy najbardziej znamienne zmiany plasują się w rejonie jego osłon
Rzecz bezdyskusyjnie lepsza od plastiku
..ale – jak wspomniałem – warta uwagi wyłącznie, gdy chce się robić model poobierany z poszycia. Z myślą o takim pomyśle przygotowany jest kolejny zestaw
1/48 Fw 190A-8 fuselage guns
Eduard – 648462
..czyli komora uzbrojenia znajdująca się między silnikiem a kabiną. Stąd też część elementów tego zestawu pokrywa się z tymi znanymi z pudełka z silnikiem – są bowiem widoczne po otwarciu pokrywy tej sekcji
W komplecie jest zatem kompletne łoże silnika, ale jeśli chodzi o samą jednostkę napędową, to jest tu wyłącznie atrapa tylnej jego części
Reszta to już ściana ogniowa, magazynki, karabiny, no i wreszcie pokrywy – jak zwykle ze ślicznie odtworzonymi detalami tak z zewnątrz, jak i na wewnętrznych powierzchniach
Naturalnie dwa ostatnie zestawy znaleźć można spakowane w jedno pudełko – wtedy już bez atrapy zakrystii silnika
1/48 Fw 190A-8 engine & fuselage guns
Eduard – 648464
..oczywiście, o ile ktoś lubi pootwierane samoloty.
KFS