1/48 Ju 88A-4
WWII Axis Bomber
ICM – 48237
Model sam w sobie przesadnie nowy nie jest. Pierwsze Junkersy 88 w 48 trafiły do oferty ICM gdzieś tak koło 2015 roku. Ta edycja jest jednak warta uwagi smakowita ze względu na zaproponowane malowania. Mamy bowiem do czynienia z kompletem oznaczeń maszyn latających w służbie sojuszników trzeciej rzeszy – madziarów, rumunów czy wreszcie finów.
Załączony do zestawu arkusz kalkomanii jest zatem nie lada gratką dla miłośników matematyki – mamy w niej liczne plusy, minusy, znaki równości..
..cieszyć powinna także modelarzy, bo od jakiegoś czasu ICM drukuje swoje nalepki na naprawdę przyzwoitym poziomie
A sam model? W sumie jakością przypomina Do-17 tegoż producenta; w tej samej skali. Przyzwoite linie podziału i zaznaczone panele oraz inspekcje, przy czym brak nie tylko nitowania – tym rozpieszcza głownie Eduard jednak – ale tez i nie ma imitacji śrub montażowych ani temu podobnych bajerów
Detale są nawet dość przyzwoite, choć chwilami finezją bliższe skali 1/72. No i często daje o sobie znać sposób myślenia podpatrzony u Tamiyi – co z oczu, to z serca – jeśli coś jest mało eksponowane w gotowej miniaturze, to nie trzeba temu większej atencji poświęcać
Są jednak eksponowane elementy, które mogłyby być jednak lepsze – choćby wydechy
..czy koła podwozia głównego – jednak odrobinę toporne
..bo akurat kółko ogonowe jako monolit kupuję – podzielone na części nie dało by znacznie lepszej jakości, a takie jest bardziej solidne, co ma znaczenie przy niemałym, a wiec i nielekkim modelu
Zupełnie ładne jest oszklenie – nie za grube, przejrzyste i z ładnie zaznaczonymi ramami
Tyle z bliska – na koniec zatem rzut oka na wszystkie ramki z zestawu
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany przez firmę ICM dzięki uprzejmości dystrybutora – IBG