1/144 Doodlebug Texaco
Brengun – BRS144059
Na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku Texaco uznało za stosowne popracować nad swoją identyfikacją wizualną. Wtedy to powstało między innymi używane do dzisiaj logo
Z kolei znany ze sprawnego miksowania Art déco i futurystycznych brył Norman Bel Geddes (twórca Futuramy) dostał zlecenie zaprojektowania opływowej w kształtach cysterny. Z zadania się wywiązał; i tak to na podwoziu Diamonda T powstał Texaco Doodlebug, którego miniatura jest przedmiotem niniejszej recenzji. Nie do końca rozumiem ten wybór, ale Brengun opracował ten model w skali 1/144. Jest on zatem spakowany podobnie do wielu innych zestawów w tej podziałce – w nieduże podłużne pudełeczko
Trzeba jednak przyznać, że jest ono wypełnione wcale skrupulatnie
Jak na niewielki model pojazdu o bardzo zwartej konstrukcji, mamy sporo części
Są to zatem przede wszystkim odlewy z szarej żywicy
..uzupełnione vacuformowym oszkleniem
..i detalami zebranymi w maleńkiej blaszce fototrawionej
Kadłub nie jest przesadnie wielki
..ale wbrew pozorom nie pozbawiony szczegółów – wręcz przeciwnie – gdy przyjrzeć się z bliska pojawia się ich wcale niemało
Uwagę zwracają zaślepione okna, ale jest to wyłącznie zabieg techniczny, ułatwiający odlewanie. Zaślepki trzeba wyciąć, a w ich miejsce wstawić tłoczony w bezbarwnej folii wiatrochron
Widoczna na instrukcji ściana..
..nie wyczerpuje kwestii wnętrza. Mimo niewielkich rozmiarów, i jeszcze mniejszych okienek pojazdu, projektant modelu zadbał o najważniejsze elementy wyposażenia kabiny, która stanowi osobny segment
Podłoga pojazdu od wewnątrz jest zatem zupełnie płaska
Za to nie zabrakło detali podwozia
Przez budowę modeli prowadzi dość czytelna, czarnobiała instrukcja
Czarnobiałe są również schematy malowania. Choć wziąwszy pod uwage, że całość ma być czerwona, to są one bardziej informacją na temat rozmieszczenia oznaczeń
Bo w zestawie jest też arkusik kalkomanii
Niezbyt okazały, ale nic więcej tutaj nie potrzeba.
Podsumowując – uroczy czerwony robal. Szkoda, że nie w skali 1/72. Ale byc może i tejże się doczekamy – w końcu model został opracowany cyfrowo, co zwiększa szanse pojawianie się jego miniatury w innych podziałkach. [Edit] Tak, jak przypuszczałem, cyfrowe opracowanie pozwoliło na wydanie miniatury również w skali 1/72 – przy czym – warto zaznaczyć – nie jest ona zwykłym pantografowym powiększeniem powyższego zestawu – o czym przekonać się można w opisie rzeczonego zestawu
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Brengun