1/144 P-47D Razorback
Eduard – 4469
Eduard regularnie poszerza ofertę lotnictwa w mikroskali: tym razem w moje ręce trafił P-47D Razorback. Wcześniej miałem okazje przyjrzeć się wersji z kroplową osłoną kabiny.
Ponownie zestaw jest spakowany w folijkę i zawiera trzy szare wypraski, jedną przeźroczystą, arkusik z maskami oraz ARKUSZ z kalkomanią.
Dwie wypraski są takie same jak w Bubbletopie…
…natomiast ramka z kadłubem siłą rzeczy musi być inna
Szkiełko…
…oraz maski na to szkiełko
Kalkomania to ponownie radość dla oczu, 5 ciekawych malowań
Na początek kadłub. Linie są odpowiednie do skali, więc trzeba z wyczuciem operować farbą
Na rewersie ponownie otwór na kokpit
Skrzydła z wyraźnym rysunkiem linii podziału, konsekwentnie w skali
Dobrą opcją jest wykonanie dolnych powierzchni płata razem z kałdunkiem
Choć na ramkach nie ma wielu części, to dostajemy dość bogaty wachlarz podwieszeń
Jako że dość istotnym elementem każdego samolotu jest silnik, to takowy dostajemy w skali
Do wyboru mamy trzy rodzaje śmigieł, dzięki czemu wachlarz dostępnych malowań ogranicza tylko wyobraźnia twórców tychże
Największym elementem zestawu jest…kalkomania. Jest ona nie tylko sporych rozmiarów, jak na skalę 1/144, ale naprawdę dobrze wydrukowana
Jak zawsze w Eduardzie dostajemy czytelną instrukcję, na której widać, że to niezbyt skomplikowany model
Czeski producent zadbał o to, żeby w kabinie nie wiało pustką, dlatego przygotował całkiem zgrabną waloryzację do tego modelu:
1/144 P-47D Razorback – Blachy
Eduard – 144016
Niewielka, pokolorowana blaszka pozwoli zwaloryzować nam szoferkę. Dostajemy wszystko, czego potrzebuje “pełnowymiarową miniatura”, tylko że mniejsze. Znajdziemy tam fotel wraz z pasami, burty kabiny oraz płytę pancerną wraz z zagłówkiem. Miłym dodatkiem są korki wlewów paliwa
Poprawimy też tablicę przyrządów
Ciekawym ruchem jest zwaloryzowanie wnęk podwozia
Warto nadmienić, że Eduard proponuje nam także podobne waloryzacje wcześniej opisywanego Bubbletopa
Tomasz Modłasiak
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard
Bardzo rzetelna recenzja – autor nawet nie zauważył, że opisywana kalkomania pochodzi z innego zestawu. Brawo 😀
Bije się w pierś, nie myli się tylko ten co nic nie robi.
Zdjęcia obu zestawów mam w jednym folderze i wyszło jak wyszło:(
Już wgrywają się prawidłowe zdjęcia