1/24 S.E.A.L Team Fighter #1
ICM – 24111
Prawdę mówiąc nie do końca rozumiem pomysł na tę serię, bo figurek w nie do końca typowej skali – 1/24 – przedstawiające postacie różnych słuzb specjalnych, i to w dośc dynamicznych pozach jest w katalogu więcej. Tutaj już omawiałem dwóch SWATowców. A etrazm mamy płetwonurka z Navy SEALS. No ale skoro produkują kolejne, to pewnie jest jakiś plan. Albo dobrze się sprzedaje. Jak by nie było dostajemy kolejne dość udane połączenie rzeźby ‘analogowej’ i cyfrowo projektowanych elementów ekwipunku. Bo postać żołnierza powstała zdecydowanie w sposób klasyczny, a dopiero na bazie ręcznie wykonanej rzeźby powstały stalowe formy do wtrysku plastiku
Tymczasem sprzęt, uzbrojenie i różne detale to już projekt cyfrowy, co zdecydowanie służy jakości
Do tego mamy małą wypraskę z elementami z miękkiej czarnej gumy. Nie przepadam za tym materiałem w modelarstwie, ale powiedzmy, że akurat wybór detali – czyli płatwy i elastyczne wężyki znajdują racjonalne uzasadnienie. Szkoda jedynie, że to guma odporna na rozpuszczalnikowe kleje modelarskie, wiec pozostaje lepienie tych drobiazgów cyjanoakrylem – co ma swoje dobre ale jednak i złe strony
No i wreszcie z przeźroczystego plastiku mamy odlane gogle.
..przy czym nie do końca ufałbym instrukcji pokazującej alternatywną pozycję ich montażu
..bo zapewne można je przykleić na twarzy, ale wtedy trzeba również uzupełnić dziurę na czole przygotowaną do ich montażu
Niestety, jak zwykle w zestawie nie ma żadnych kalkomanii, a i tym razem by się przydały – co prawda nie na jakieś naszywki na uniformie, ale figurka ma dość eksponowany diwajs (nie znam się na akwalungu, wiec nie wiem co to i jak się nazywa) z różnymi wskaźnikami i busola, których wymalowanie nie będzie łatwe
..i te wilcze oczy na boxarcie..
KFS