1/32 Fiat G.50-II Freccia
‘Finnish Aces’
Special Hobby – SH32044
W mniej wiecej dziesięć lat od premiery, i po dłuższej nieobecności na rynku pierwotnym, Special Hobby wznowiło miniaturę Fiata G.50 w skali 1/32. Ściślej – wznowiło premierowe wydanie, z kompletem fińskich malowań. Jedyne, co uległo zmienia, to ogólny wygląd pudełka. Choć boxart pozostał ten sam
Uwagę przy tym zwraca, że coś dziwnego dzieje się tu z indyjskim znakiem szczęścia
I nie, to nie jest magiczny dupochron przed algorytmami i niemieckim ustawodawstwem (zresztą rondel na płacie jest zupełnie czytelny), a po prostu ficzer jednego z zaproponowanych wariantów malowania
Nie jedyny zresztą, bo generalnie, choć zestawienie jest całkiem ciekawe, to malowanie okładkowe jest najmocniejsze pod względem unikatowości i szeroko rozumianej atrakcyjności
Skoro już od kolorowanek zacząłem, to konsekwentnie – spojrzenie na kalkomanie. Całkiem spory ich arkusz, choć głównie za sprawą rozmiarów numerów i rondli w skali 1/32. Nie bez znaczenia jest fakt, że te ostatnie zostały jednak podzielone, żeby swastyki nie wyglądały jak swastyki
Spojrzenie z bliska pozwala odnotować liczne cechy szczególne nalepek drukowanych przez Eduarda
Przejdźmy jednak do samego modelu plastikowego. Dekada to z jednej strony sporo, z drugiej, już wtedy powstawały całkiem nowoczesne miniatury niskonakładowe. Trzydwójkowy Fiat jest zaś bardzo klasycznym w swojej formule opracowaniem szortranowym, w którym elementy plastikowe wsparte są blachami i żywicami
Są to zatem cztery, całkiem spore, ramki z szarego plastiku, zawierające zarówno główne elementy konstrukcji, jak i liczne detale
Elementy przeźroczyste, czyli wiatrochron oraz światła pozycyjne, podane są w specyficzny sposób
Do tego jest pokaźna ilość żywic
..i stosunkowo niewielka fototrawiona płytka
Większą część tej ostatniej zajmują podzespoły pasów – czy raczej, charakterystycznej dla włoskich maszyn – uprzęży fotela pilota. Choć są też inne drobiazgi – w większości jednak wspierające konstrukcję podwozia i wnętrza kabiny
Wyposażenie przedziału pilota jest ze wszech miar multimedialne, bo prócz powyższych blaszek, poszczególne detale mamy zarówno odlane z plastiku, jak i z żywicy. A w komplecie także bezbarwną kliszę z konturami szybek celownika. Niestety do tablic przyrządów nie są przewidziane kalkomanie z imitacjami wskaźników, choć sposób, w taki opracowany jest element plastikowy, powinien pozwolić na ich wygodne pomalowanie
Szczególnie w imitacji konstrukcji kratownicy daje o sobie znać ręczna robota twórcy wzoru. Te różne drobne niedoskonałości mają swój urok, bo nie wpływają w zasadniczy sposób na wygląd miniatury, a jednak pozwalają przeanalizować, jak model powstawał. Nie inaczej jest, gdy spojrzy się na wykończenie poszycia. Staranne, ale nie pozbawione cech analogowej produkcji modelarskiej
..szczególnie, gdy pojawiają się jakieś ‘drapane’ detale, jak imitacje żaluzji, czy ugięcia poszycia na powierzchniach krytych płótnem
Podobnie ma się sprawa z różnymi detalami
Co jednak ciekawe, koła wyglądają na dzieło jakiejś bardziej nowoczesnej technologii (albo szabrownictwa z bardziej nowoczesnego opracowania)
Wiele wskazuje, że również elementy całkowicie żywicznego silnika zostały zaprojektowane cyfrowo. Dostajemy je jednak w formie klasycznego odlewu
Żywiczne są także lufy karabinów. I nie jestem, przekonany, czy był to najlepszy wybór medium, bo o ile otwory w osłonach są odpowiednio wyraźne, to ultra delikatne tłumiki płomieni na końcach od razu spisać można na straty (szukając jednocześnie metalowych zamienników)
Na koniec wreszcie warto wspomnieć o dostępnym osobno zestawie masek pomocnych w malowaniu wiatrochronu oraz kół
1/32 Fiat G.50 Freccia MASK
Inside/Outside canopy
Special Hobby – M32007
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Special Hobby