1/32 Ki-84 Hayate
Hasegawa
Budowa cz.2
Pierwsza część opisu prac nad tym modelem poświęcona była budowie
..choć już tam nie zabrakło malowania – wykończenia wymagało bowiem całe wystrugane od podstaw wnętrze
W każdym razie, płatowiec był gotowy do malowania. Nim jednak mogłem wlać farbę do aerografu, czekało mnie sporo maskowania. Szczególnie, że w modelu w tej skali ramę oszklenia musiałem pomalować po obydwu stronach. Ponieważ nie przepadam za maskami wycinanymi w folii Oramask, część z nich, pochodzących z zestawu Montexu, skopiowałem w taśmie Tamiya
Na to nałożyłem srebrny podkład z Hataka C003 Silver. Tą samą farbą pomalowałem też zagłówek i fragment kadłuba, który kryje się pod oszkleniem kabiny
Na to nałożyłem kolor wnętrza, a po wyschnięciu farby, zabezpieczyłem taśmą maskującą
Malowanie całego samolotu zacząłem od nałożenia podkładu ze srebrnej Hataki C003. Aby nadać powierzchni bardziej metalicznego wyglądu użyłem Emalii Xtreme metal 479 Aluminium. Dodatkowo powierzchnie zabezpieczyłem przed uszkodzeniami delikatną warstwą błyszczącego werniksu Hataka
Powierzchnie sterowe i lotki pomalowałem beżowym H44 Flesh
Następnie taśmą maskującą zakryłem powierzchnie, które finalnie miały mieć kolor naturalnego metalu. Dodatkowo wnętrza otworów inspekcyjnych zamaskowałem strzępkami gąbki
Charakterystyczne uszkodzenia farby postanowiłem zrobić z pomocą płynu maskującego. Jego niewielkie ilości zaapikowałem tu i tam kawałkiem gąbki. Do tego celu najlepiej nadaje się nieco gęściejszy płyn. Ważne jest również, by często wymieniać gąbkę, na której maskol szybko wysycha i zakleja jej strukturę
Na spodnich powierzchniach samolotu namalowałem siatkę preszejdingu z Mr.Hobby H80 Khaki green
Następnie przykryłem ją bardzo transparentną warstwą koloru bazowego Mr.Color C128 Gray green
Żeby ożywić powierzchnie, namalowałem drobne meandry z pomocą Mr.Color C69 Offwhite. Rozjaśniłem też wybrane linie nitów i detale
Ostateczny wygląda nadałem kolejnymi filtrami z silnie rozcieńczonej C128
Po parunastu minutach zabrałem się za usuwanie maskolu. Powłoka farby jest już a tyle utwardzona, że nie zostawia się odcisków palców, ale jest na tyle miękka, że bez problemu można ją w kontrolowany sposób uszkodzić. Aby zerwać maskol wystarczyło potrzeć palcem pokryte nim powierzchnie i rolować
Z górą postąpiłem w analogiczny sposób. Najpierw zaaplikowałem płyn maskujący
Na to poszedł preszejding z Mr.Color C40 German gray
..filtr z koloru bazowego Mr Color C129 Dark green (Nakijama)
Do rozjaśnień użyłem ponownie C69 Offwhite
..by finalny odcień uzyskać odpowiednią ilością filtrów z koloru podstawowego C129
Na koniec wystarczyło usunąć maskol
Pod ciemny pas antyodblaskowy z Cowling color C125nie kładłem preszejdingu Poprzestałem na drobnych rozjaśnieniach meandrami Mr.Color C322 Phthalo Cyanne Blue
Korzystając z masek z zestawu Montexu namalowałem charakterystyczne linie na skrzydłach Mr. Color 329 – Yellow FS13538. Tu również zrobiłem uszkodzenia farby techniką z płynem maskującym
Konsekwentnie, również Hinomaru powstało od masek. Dla pewności uniknięcia odkurzu, zamaskowałem większy kawałek skrzydeł i kadłuba
Również oznaczenie na ogonie powstało z udziałem masek. Aby bez uszkodzeń przenieść delikatną folię na model, musiałem użyć ‘folii transportowej’ – w tej roli Skotch Magic tape
..a następnie pomalowałem kolejne kolory, nakładając niezbędne maski
Ostatnia porcja maskowania czekała mnie przy śmigle. Całe pomalowałem na srebrno, a po zabezpieczeniu samego środka natrysnąłem na nie C319Light green
Tu przyszła kolej na nieco więcej taśmy maskującej. Musiałem bowiem namalować żółte paski i końcówki śmigła
Po pomalowaniu wszystkich elementów, zabezpieczyłem je półmatowym werniksem. Na takiej powierzchni mogłem zrobić łosza, który był jednocześnie początkiem łederingu. Do dolnych powierzchni użyłem farby olejnej ABT150 Field gray, rozcieńczanej w różnych proporcjach z ABT113 Fast Dry Thinner
Miksturę nakładałem na powierzchnie modelu spryskaną mgiełką White spiritu
Powierzchnie ciemnozielone potraktowałem w podobny sposób, z tym że do zaciemniania linii i innych detali użyłem farby Talens Brąz van Dyke. Miksturę rozprowadzałem na powierzchni pędzelkiem, a nadmiar zdejmowałem i rolowałem wilgotnym patyczkiem higienicznym
Wykończenie
Jak wspominałem (i widać na zdjęciach), mnóstwo elementów malowałem osobno. Jednym z nich były golenie podwozia. Na tym etapie mogłem je już zamontować. A dzięki temu zając się kołami. Miałem co prawda zestaw żywiczny True details, ale okazał się on nieakceptowalną nieporadną przeróbką kół z modelu. Więcej na ten temat przeczytać można w osobnym materiale
Dodatkowo były one błędne, ponieważ widoczny niewielki otwór pozycjonuje koła w specyficznym układzie. Nawet gdyby ugięcie w zestawie żywicznym wyglądałoby dobrze, to bez korekty nie stykało by się z podłożem. Skleiłem wiec koła z modelu, zamocowałem tymczasowo na goleniach i zanurzyłem w plamie farby
W ten sposób wyznaczyłem punkt styku z podłożem.
Następnie mogłem zeszlifować w tym miejscu oponę na płasko. Koła połączyłem ze sobą tymczasowo osią z kawałka wykałaczki – w ten sposób miałem pewność, że obydwa ścieram na tę samą głębokość/grubość/że usuwam z nich tę samą ilość plastiku
Następnie z dwuskładnikowej masy epoksydowej Magic sculp ulepiłem imitację wybrzuszenia ugiętej opony
Gotowe koła pomalowałem kolorem spodu samolotu. Do opon użyłem z kolei Vallejo90.939 Smoke, nakładanej transparentnymi warstwami na czarny mat
Po zdjęciu masek z wewnętrznej strony wiatrochronu, w odpowiednim miejscu zamontowałem żyroskop
Natomiast nad tablicą przyrządów przykleiłem przygotowany dużo wcześniej celownik
Dopiero wtedy mogłem przykleić oszklenie. A następnie zabrać się za nanoszenie kolejnych, bardziej już intensywnych zabrudzeń. Oleiste zacieki namalowałem mieszanką ABT160 Engine Grease, van dyke brown i ABT113 Fast Dry Thinner mieszanych w różnych proporcjach. Dzięki temu mogłem kontrolować zarówno odcień jak i intensywność plam i smug. Większa ilość Engine grease dodawała im z kolei błyszczącego wykończenia
Na górne powierzchnie, w okolicach kabiny natrysnąłem mgiełkę AK082 Engine grime dającego zaczątki brudu, jaki planowałem zrobić w tej okolicy
Następnie sięgnąłem po Tamiya weathering sticks: Mud, Sand oraz Light earth. Lubię te dziwne pasty, ponieważ mieszane z wodą w różnych proporcjach dają efekt od wyschniętego kurzu, po grube strukturalne błoto. Mieszankę taką aplikuję zwykle za pomocą szczoteczki do zębów – spryskuję wybrane powierzchnie, zwilżone uprzednio wodą. Potem wystarczy plamom nadąć odpowiedni kształt, rozprowadzając je patyczkiem higienicznym czy rolując nim po powierzchni
W taki sam sposób zrobiłem zabudzenia powierzchni, po których często chodziła obsługa oraz pilot samolotu. Jedyna różnica polegała na tym, że do palety zmieszanych z wodą Tamiya weathering stick dodałem też farbę Vallejo Smoke
Ze zdjęć archiwalnych wynikało, że zabrudzone były nie tylko powierzchnie skrzydeł, ale też cała góra kadłuba. Choć oczywiście znacznie mniej intensywnie. Tu szminki Tamiya nakładałem już nie szczoteczką do zębów, a mokrym patyczkiem higienicznym
Ostatni już raz po aerograf sięgnąłem, by namalować okopcenia za rurami wydechowymi. Najpierw emalią AK083 Track wash namalowałem wstępną smugę – delikatną, ale też szerszą i dłuższą niż docelowe ścieżki sadzy. Oraz lekko poszarpaną
Imitację sadzy namalowałem mocno rozcieńczoną czarną Tamiya XF-1. Po zmieszaniu z alkoholem staje się ona głęboko matowa. Co prawda kolejne warstwy trzeba jednak nakładać ostrożnie, dając podeschnąć poprzednim, to w ten sposób mamy drobny margines błędu, oraz pełną kontrolę nad ostatecznym kształtem czarnej smugi
Drobniejsze i mniej widoczne smużki natrysnąłem też za lufami działek
Nim zamontowałem imitację linek anteny, musiałem dać dobrze utwardzić się wklejonemu dopiero na tym etapie masztowi
Samą linkę anteny zrobiłem z elastycznej nici
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
P.S. Rezultat wszystkich prac znaleźć można w galerii gotowego modelu
Kawał solidnej, mistrzowskiej roboty, a efekt bardzo realistyczny. Gratulacje !
Dziękuję bardzo!