1/32 Tempest Mk.VI – Blachy
Do modelu Special Hobby
Eduard
Czasy. w których wiadomym było, że w modelach Special Hobby prócz plastiku będą też niezbędne żywice i blachy już minęły. Z drugiej jednak strony coraz więcej miniatur tego producenta ma naprawdę nowoczesny plastik, i może nie tyle nie potrzebują waloryzacji, co ‘multimedia’ przestały być nieodzownym i integralnym elementem zestawu. Bo na przykład taki trzydwójkowy Tempest tego producenta jest naprawdę genialnym modelem, bliskim wysokiej jakości wielkoseryjnym produkcjom. I w modelu tym blach nie znajdziemy. Ale przecież jest Eduard (który to zresztą był producentem blach wsadzanych do pudełek SH). Mamy zatem cały szereg blach, w które w zależności od potrzeb i preferencji możemy wzbogacić model. Zacznijmy więc od podstawowej, w zestawie klasy Zoom
1/32 Tempest Mk. VI
Zoom
Eduard – 33191
Czyli jedna, niewielka kolorowana blaszka, zawierająca detale do waloryzacji szoferki samolotu
Druk całkiem przyzwoity (jak na Eduarda), dodatkowo z imitacjami szkiełek na cyferblatach
Natomiast na ile to wygrywa z plastikową tablica to już trzeba rozsadzić wedle własnego rozumu
Dokładnie tę sama blachę znajdziemy również w większym zestawie – opisywanym jako waloryzacja całego modelu
1/32 Tempest Mk. VI
Eduard – 32926
Oprócz powyższej blaszki kolorowej, w komplecie jest również niewielka klisza z szybkami celownika, oraz druga,. już niekolorowana blacha fototrawiona
Pewnym zaskoczeniem może być jednak, że ten zestaw to wciąż w zasadniczej większości waloryzacja kabiny i okolic
Zauważalne jest, że sporą powierzchnie w tej blaszce zajmują elementy do waloryzacji fotela
..przy czym całkowita wymiana fotela na blaszany to raczej umiarkowanie dobry pomysł
Roztropnym wydaje się zmiksowanie blachy z plastikiem. Albo w ogóle sięgnięcie po żywiczny fotel z CMK. W tych ostatnich mamy do wyboru taki z pasami i bez pasów. Bez pasów, jak zapewne wnikliwi czytelnicy spostrzegli są również omówione wyżej komplety blach. Bo swoim zwyczajem Edek zaoferował je jako osobny zestaw
1/32 Tempest Mk. VI seatbelts STEEL
Eduard – 33192
Jedna blaszka z dwoma kompletami pasów. Oczywiście kolorowana
..przy czym to kolorowanie takie nierówne. O ile ziarno druku może imitować fakturę parcianych pasów, to już cienie się nie udały. Bo generalnie to fajny pomysł – nadruk ma już to, co robić trzeba z pomocą łosza. Ale o ile w 1/72 i 1/48 to wygląda całkiem nienajgorzej, to tutaj te cienie są zbyt duże i kończą się zbyt ostro. Takie sobie moim zdaniem
Największy zestaw, jaki przygotował Edek do tego modelu to klapy
1/32 Tempest Mk. VI landing flaps
Eduard – 32423
..największy pod względem rozmiaru blachy. Bo elementów w sumie niewiele. “Naj” jest także pod względem ingerencji w plastik, bo wymaga najdalej idących modyfikacji modelu
..no ale to trzeba lubić otwarte klapy. Ja nie lubię. Lubie natomiast oszczędzić sobie czas i robotę, nawet jeśli nie jest do robota skomplikowana i wymagająca dłubaniny. W ten oto sposób podprowadzam temat masek
1/32 Tempest Mk. VI – Maski
Eduard – JX215
Klasyka gatunku, żadnych zaskoczeń – nalepki do zabezpieczenia oszklenia oraz malowania kół
I to w zasadzie wszystko. Jak widać, w zależności od wymagań można dość swobodnie wybierać niezbędne zestawy. Albo można łyknąć wszystkie na raz, spakowane w kartonowa kopertę jako
1/32 Tempest Mk. VI BIG Ed
Eduard – BIG3390
KFS