1/35 A34 Comet
British Cruiser Tank
Tamiya – 35380
Nie jestem przekonany, czy miniatura Cometa w 1/35 była tym, na co wszyscy czekali, ale jednocześnie odnoszę wrażenie, że Tamiya niespecjalnie się na to ogląda. Nie ogląda się też przesadnie na różne trendy, jak choćby wyścigi na ilość części i wnętrza pojazdów. Tamiya robi po swojemu – modele stosunkowo nieskomplikowane, co nie znaczy, że nie szczegółowe. Konsekwentna jest również we wzornictwie opakowań
..oraz znajdującej się wewnątrz makulatury
W osobnej broszurce, drukowanej w kolorze, na kredowym papierze, znalazł się rys historyczno techniczny czołgu
..naturalnie także w języku angielskim
Co jednak bardziej istotne, są tutaj również barwne profile pokazujące kolorystykę (w przypadku Cometa – dość monotonną) oraz rozmieszczenie kalkomanii
Kalkomanii, które zebrane zostały na niewielkim arkusiku
Druk jest porządnej jakości. Miłym akcentem jest zaś odpowiednio pocięta gwiazda na dach wieży, w sposób dopasowany do znajdujących się tam elementów konstrukcyjnych
Instrukcja montażu to już osobna książeczka, z bardzo typowymi dla tego producenta ilustracjami
Równie klasycznie jest w kwestii plastiku. To przede wszystkim pięć ciemnozielonych ramek, wśród których ta z elementami układu jezdnego jest zdublowana
Do tego jest maleńka ramka z elementami przeźroczystymi
..oraz – bo tego przecież zabraknąć nie mogło – winylowe tulejki, w tym modelu potrzebne do uruchomienia zębatego koła napędowego.
Model opracowany jest bardzo klasycznie. Projektanci zdecydowali sie nie korzystać z wielodzielnych form do odlania wanny kadłuba. Zresztą, i tak specyficzna konstrukcja zawieszenia typu Christie wymagałaby składania burt z warstw
Owo zawieszenie w miniaturze sprowadza się jednak wyłacznie wahaczy
Z drugiej strony, i tak są niespecjalnie widoczne, bo zasłonięte – tak przez płyty pancerza, jak i przez koła. Te ostatnie są w tym modelu wcale szczegółowe
Jak już dostrzec można było w instrukcji, gąsienice składają się z różnej długości pasków i pojedyńczych ogniw
Co należy odnotować, górne biegi mają uformowane odpowiednie, delikatne zwisy
Niestety, wewnętrzne powierzchnie upstrzone są śladami po wypychaczach
Oczywiście, w gotowej miniaturze część z nich skryje się pod kołami, ale tak, czy inaczej, niezbędne jest tu szpachlowanie i szlifowanie. Można tego jednak uniknąć (oczywiście ponosząc dodatkowe koszty), sięgając po komplet drukowanych gąsienic z Panzerwerk Design
1/35 A34 Comet – Gąsienice – wzór A
Panzerwerk Design – 35-PW005
Wewnątrz solidnego kartonowego opakowania znajduje się pudełko z żywicznymi wydrukami, oraz ulotka z instrukcją montażu gąsienic
W dwóch osobnych workach strunowych dostajemy pozbawione podpór i gotowe do użycia elementy – pojedyńcze ogniwa oraz szpilki do ich połączenia
Zgodnie z informacjami zawartymi w instrukcji – ogniwa wystarczy ze soba złożyć i w otwory wetknąć szpilki. Wszystko pasuje do siebie doskonale, a gotowy pasek gąsienic ‘pracuje’ bez najmniejszych oporów
No i właśnie brak konieczności obróbki, oraz łatwy montaż stanowią o przewadze tego zamiennika. Bo jeśli chodzi o jakość szczegółow, to różnica między żywicą a plastikiem jest naprawdę niewielka
Wróćmy jednak do modelu. Górna część kadłuba cieszy ładnymi detalami. Może za wyjątkiem imitacji siatki w płycie nadsilnikowej. Ale mamy tutaj i imitacje spawów, i przygotowane jako osobne elementy włazy (choć model jest pozbawiony wyposażenia wnętrza)
Zupełnie przyzwoite są tez drobniejsze elementy wyposażenia czy uzbrojenia
..no, może poza plastikową liną. Z drugiej strony – lepsze to niż dodawany czasem przez Tamiyę sznurek
Wieża, podobnie jak kadłub, również składa się z pojedyńczych płyt
I choć także tutaj nie znajdziemy zadnych detali wnętrza..
..to jednak włazy można zrobić w pozycji otwartej. Dlatego też, w ramkach znajdziemy szczegóły zarówno na zewnętrzne, jak i wewnętrzne ich powierzchnie
A żeby nie ziały pustką, można je wypełnić figurkami. W komplecie są dwie – opracowane w nowoczesny sposób
Uwagę zwraca fakt, że lufę zamontować można tylko w jednej pozycji – wszystko za sprawą imitacji fartucha okalającego jarzmo. Sama zaś lufa jest odlana z plastiku, z dwuczęściową imitacją hamulca wylotowego
I to jest kolejny element, którego obróbkę i waloryzację mozna ominąć, sięgając po zamiennik, który znajdziemy w ofercie MASTERa
1/35 A34 Comet – Lufy Działa 77mm HV Oraz Km-u Besa
(Do Modelu Tamiya)
Master GM-35-047
W zestawie jest zatem lufa działa, wytoczona w aluminium
Hamulec wylotowy przygotowany zaś został w formie wydruku z żywicy światłoutwardzalnej
Oprócz tego, w komplecie tym są lufy karabinów maszynowych
Przy czym, co istotne, dodane są do nich także charakterystyczne obudowy, stanowiące zamiennik elementów plastikowych. Oraz ułatwiające montaż mosiężnego detalu
Z dodatkami, czy bez nich, nowy Comet to typowa Tamiyunia.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany przez Hobby 2000 – dystrybutora Tamiya
Zestawy waloryzacyjne dostarczyli producenci – Panzerwerk Design oraz MASTER
Odnośnie porównania gąsienic zestawowych i Panzerwerk to na prawdę nie widać różnicy? Myślę, że różnica jest kolosalna a właśnie te szczegóły robią różnice. Sama łatwość montażu też jest dużym ich plusem. Pozdrawiam, Bartek
A czy ja gdzieś napisałem, że nie ma różnicy? Przy czym ostatnie określenie jakie by do niej pasowało, to ‘kolosalna’.
Wizualnie nie ma dużej różnicy między tymi gąskami a nawet te w zestawie wydają się mieć lepszy bieżnik… ale na tym zalety się kończą i gdybym miał wybierać to wolałbym z PD bo są ruchome, bo mają piny itd… tylko ta cena jest zaporowa o wysokim koszcie przesyłki nie wspominając aż 21zł
Dobra recenzja. Jeszcze tylko poprawić błąd ortograficzny ” wierzy ” – bo chyba chodzi o dach wieży ,
i będzie super
..a skąd ta pewnośc? :>
dzięki za wyłapanie