1/35 German Bergepanzer Hetzer With 2cm Flak
Late
Thunder Model – 35105/35105B
Jakiś czas temu prezentowałem tu miniaturę Bergehetzera uzbrojonego w 2cm działko przeciwlotnicze. Był to wczesny wariant tego pojazdu. I podobnie jak miało to miejsce w przypadku nieuzbrojonego Bergetzera, miniatura trafiła na rynek w dwóch odmianach – bo również w późnej. A tak naprawdę w trzech, bo omawiany tutaj model ma dwie odmiany – zwykłą, i limitowaną, bo nieco bogatszą pod względem zawartości. Przy czym, o ile taki Ford F-30 miał w specjalnym wydaniu również specjalnie do tego zaprojektowane opakowanie..
..to bonusowe wydanie późnego Bergehetzera ma to samo opakowanie, co wydanie standardowe, a wyróżnia je jedynie zwykła naklejka
Bo nawet nie numer katalogowy. Inna sprawa, że na froncie jest on zupełnie nieczytelny
Generalnie, różnic między obydwiema edycjami jest tutaj mniej niż podobieństw. Dlatego omówię je wspólnie. Zresztą, producent również omawia je wspólnie – instrukcjami malowania i montażu uniwersalnymi dla obydwu wariantów
Zatem, w inwentaryzacji zestawu ujęta jest również ramka, która trafiła jedynie do bogatszego wydania – przy czym jest opatrzona odpowiednią adnotacją
Czyli jest to zestaw podstawowy:
..do którego jest komplet elementów Flaka
Bonusowa jest zaś ramka pozwalająca zbudować przedział silnikowy
Choć inwentaryzacja zestawu na ten temat milczy, w komplecie są również elementy fototrawione. I to w sumie całkiem sporo
..w tym pokaźna płytka z elementami do działka
W skład bonusowego wydania wchodzi zaś kolejna blaszka. Znajdziemy w niej podzespoły błotników i bocznych płyt pancernych chroniących układ jezdny
Całość uzupełnia kawałek sznurka i mosiężny drucik
W komplecie znaleźć można także niewielki arkusik kalkomanii. A nawet dwa, bo podobnie jak w paru innych modelach, jest kalkomania wydrukowana z błędem (gdzie powierzchnie bezbarwnej kliszy zaznaczonej w projekcie potraktowano jako oznaczenie kolejnego koloru), oraz już prawidłową
Przy czym ta prawidłowa, w moim egzemplarzu też nie jest pozbawiona wad – niezabezpieczone w żadnej sposób arkusiki skleiły się bowiem ze sobą. Na szczęście, będące tego efektem uszkodzenie nie jest kłopotliwe – to jedynie tła pod wydrukowane osobno rysunki na cyferblatach
Tym bardziej szkoda, że przynajmniej do limitowanego wydania nie trafiła niewielka blaszka z Yahu, taka, jaką znajdziemy w nieuzbrojonym Bergehetzerze.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Thunder Model dzięki uprzejmości dystrybutora Hobby 2000