1/35 Civilian Drivers
1930-40s
MiniArt – 38050
Miniart dość często swoimi pomniejszymi zestawami odbiera chleb producentom żywic. Nie tylko w kwestii różnych akcesoriów – jak choćby narzędzi, beczek czy tobołków. Również w figurkach sięga po tematy mniej oczywiste, w tym postacie cywili. Niedawno omawiałem zatem parę kompletów kawiarnianych gości. Teraz zaś chciałbym przedstawić zestaw z kierowczyniami i kierowcami – zgodnie z opisem – z lat trzydziestych i czterdziestych
Prawdę mówiąc, ubiory pozwalają plasować je nawet wyraźnie później. Przy okazji, nie wszystkie postacie z zestawu są dopasowane do siedzisk pojazdów, zatem ich uniwersalność wyraźnie rośnie. Nie licząc faktu, że dwie z figurek są wymodelowane tak, by pasować do siodełka w traktorze. Zwyczajowo, w komplecie są zatem cztery figurki, a każda z nich umieszczona w osobnej ramce. Mimo to, zawartośc pudełka nie imponuje objętością
Montaż i malowanie wszystkich figurek przedstawiony jest na odwrocie pudełka
Tyle wrażeń ogólnych – pora na szczegóły. W ramce A znajdziemy postać kobiety w drelichu
Model podzielony jest w sposób bardzo klasyczny. Mimo to, w podzespołach dostrzec można całkiem naturalne ułożenie kończyn. Dobrze poprowadzone są również fałdy ubrania
Może nie wszystkie detale są wystarczajaco ostre, ale ich poprawienie, czy to mechaniczne, czy na etapie malowania nie powinno być wyzwaniem. Może poza trzymaną przez postać lutlampą. Jej elementy cechuje niestety pewna nonszalancja w wykończeniu. No i pomijam, że ilustracja pokazująca jej montaż jest umiarkowanie informatywna
Twarz jest wyrzeźbiona zupełnie porządnie – może nie jest to lico najpiękniejsze, ale jednak ma wystarczająco delikatne rysy, by bez zastrzeżeń być głową kobiety
Kolejna ramka to ponownie figurka kobieca. I tym razem, już bezdyskusyjnie kierowczyni – a wziąwszy pod uwage jej pozę – traktorzystka
Jak wyżej – rzeźba wcale sprawna, z dającymi się dostrzec pewnymi niedoskonałościami w kwestii detali, ale nadal nie rażącymi
Takoż i głowa nie krzyczy o zdecydowaną wymianę. Choć oczywiście wszystko zależeć będzie od sprawnego operowania pędzlem
Kolejne dwie figurki to już mężczyźni. Pierwszy z nich ma pozę jednak dość uniwersalną – może to być zatem zarówno kierowca grzebiący przy swoim wehikule, jak i robotnik, czy po prostu cywil podczas jakichś prac
Fałdy dość luźnego ubioru są wcale zgrabnie wymodelowane
Głowa zaś wygląda naprawdę nieźle
Ostatnia figurka, ponownie za sprawą pozy, to bez wątpienia kierowca. Siedzący już nieco bardziej neutralnie, zatem próbować można dopasować go do innych pojazdów, a nie tylko – jak na rysunku – do siodełka w ciągniku
Detale może nie są bardzo ostre, ale jednak dobrze widoczne. I całkiem fajne – szczególnie kamizelka – dobrze opięta na korpusie
Tutaj odrobinę słabiej wypada głowa – wygląda nieco, jak by była zalana nazbyt duża ilością podkładu
Mimo to, wciąż ma potencjał do sprawnego pomalowania.
Nie znalazłem informacji, kto jest autorem tych rzeźb – a bez wątpienia wzory powstały w tradycyjny sposób. Pewne cechy pozwalają jednak przypuszczać, że twórcą był Sergey Alekhno, odpowiedzialny również za wspomnianą we wstępie serię kawiarnianą.
KFS
P.S.’ Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez MiniArt