1/35 Flagi
STEEL
Eduard
Przeszło półtora roku temu opisywałem komplet sowieckich flag, które trafiły wówczas do katalogu Eduarda. Pomysł interesujący – cienka ‘stalowa’ blaszka fototrawiona z kolorowym nadrukiem
I właśnie ten nadruk sprawiał, że byłem sceptycznie nastawiony do koncepcji. Nie ze względu na jego jakość, ale obawiałem się o trwałość kolorowej powłoki podczas modelowania. Sam wówczas tego nie weryfikowałem, ale ze zgodnych zeznań innych współmodelarzy wynikało, że nie jest tak źle. Że nie jest źle, musiał w końcu uznać również Eduard, bo niedawno światło dzienne ujrzały kolejne podobne zestawy. Ponieważ przypuszczać można, że podobnie jak było to z miniaturami uzbrojenia, w końcu stało się to osobną serią, zatem uznałem, że tematowi poświęcę osobny wątek zbiorczy. I na początek dwóm kompletom flag amerykańskich
Jeden komplet to wzór drugowojenny, drugi współczesny. Różnią się w zasadzie jednym szczegółem – sposobem rozmieszczenia gwiazdek. Zatem
1/35 US ensign flag WWII
STEEL
Eduard – 36421
Pojedyncza, naprawdę cienka (znacznie bardziej delikatna niż zazwyczaj są eduardowe blachy), z obustronnym nadrukiem
Rozmiary są, jakie są – nie wiem, czy ciekawszym rozwiązaniem nie byłyby cztery flagi mniejsze, bo ta duża jest naprawdę niebanalnych rozmiarów
Jak wspomniałem, druk jest dwustronny, a farba trafiła nawet na krawędzie. Nie oznacza to jednak, że ominą nas retusze – miejsce odcięcia od blaszanej ramki wymaga wyszlifowania, a w konsekwencji również odmalowania
I teraz najważniejsze – trwałość farby na powierzchni. Z pasów potrafiła odpryskiwać przy najbardziej delikatnych nawet próbach wyginania. Ale tutaj trzyma się jak ruscy Kaliningradu. A przy okazji całość jest zupełnie plastyczna. #brawoeduard!
Nawiasem mówiąc – gdyby ktoś potrzebował flag podobnych, tylko mniejszych, to jest ich niemały wybór – nominalnie przeznaczonych do skal 1/350 i 1/700, czyli robione pod łódki..
Drugi komplet flag amerykańskich odtwarza współczesne ich wersje
1/35 US ensign flag – Modern
STEEL
Eduard – 36422
Czyli poza ułożeniem gwiazdek w zasadzie to samo. Tak pod względem wielkości, jak i jakości nadruku – akceptowalnego, choć bardziej na żywo niż przy spojrzeniu za pośrednictwem wrażego makro
W tej samej formule i tych samych rozmiarach mamy również kolejny zestaw
1/35 Israeli flags
STEEL
Eduard – 36415
..czyli jedna wielka i dwie mniejsze
Chwilowo na tym kończy się oferta trzypiątkowych flag. Gdy pojawią się następne, niezwłocznie wrócę do tego omówienia.
KFS
Hmm, ciekawe. Widzę tu pewny temat jaki by mógł być ogarnięty w ten sposób. A mianowicie panele szybkiej identyfikacji lotniczej. Używanye powszechnie przez aliantów. Druk obustronny w tym wypadku jest super, ponieważ panele były dwustronne.