1/35 Panhard VBL
Azimut – 10050
Podstawka
Poprzednie dwie części poświęcone były wyłącznie pojazdowi – najpierw jego budowie
..a później malowaniu i brzydzeniu
Pora zatem dokończyć temat i zając się podstawką. W tym aktorami pierwszoplanowymi
Figurki
Mój pomysł na scenkę przewidywał dwie postacie. Pierwsza z nich to figurka szasera alpejskiego, która dostępna była dla prenumeratorów magazynu Steel Masters
Figurka żołnierza wymagała jedynie delikatnych modyfikacji. Prace zacząłem jednak od drugiej postaci, którą musiałem jednak wyrzeźbić. Wymyśliłem sobie bowiem afgańskiego sprzedawcę owoców. Najpierw w figurowym złomowisku wybrałem detale przydatne w tym przedsięwzięciu. Dodatkowo z kawałka żywicy wyciąłem zarys korpusu. Następnie detale połączyłem za pomocą drutu miedzianego i nadałem postaci planowaną pozę
Na kończyny naniosłem niewielką ilość masy dwuskładnikowej, aby nadać całej konstrukcji odpowiednią sztywność
Następnie dorobiłem niezbędny zarost, który wymodelowałem ostrzem skalpela
Zmieszałem epoksydową masę Mr.Epoxy putty HD i nałożyłem na nogi, formując palcami zgrubny kształt nogawek spodni
Narzędziem wypiłowanym z polistyrenowego profilu uformowałem fałdy
..które następnie wygładziłem i ostatecznie wymodelowałem mokrym pędzelkiem
Ostrzem skalpela dorobiłem kilka cieńszych zgnieceń
..oraz naciąłem imitacje szwów na bokach nogawek
Spodnie były gotowe
W podobny sposób wyrzeźbiłem rękawy koszuli
Aby móc zrobić zwisające płachty koszuli, miedzy nogami figurki umieściłem tymczasowy stelaż ze zwykłej plasteliny
Na to nałożyłem rozwałkowaną masę
Następnie wymodelowałem fałdy, które na koniec wygładziłem mokrym pędzlem
Plastelinowy stelaż można łatwo usunąć – czy to po prostu wydłubując tyle, ile się da, czy też wytapiając ją – ustawiając figurkę pod żarówką (klasyczna, czyli wydzielającą niemało ciepła). Bez względu na wybór techniki – resztki plasteliny nalezy wymyć – na przykład White spirytem
Ponownie na stelażu z plasteliny uformowałem przód koszuli. Zacząłem od nałożenia wałków masy dwuskładnikowej, w miejscach głównych fałd i wybrzuszeń materiału
Następnie, podobnie jak poprzednio, patyczkiem i pędzelkiem wymodelowałem ostateczny kształt
Później zabrałem się za kamizelkę. Zacząłem od przednich jej części
..a gdy się utwardziły dokleiłem plecy, modelując też ostatecznie barki
Figurka na dobrą sprawę była gotowa. Uznałem jednak, że zmienię nakrycie głowy na bardziej archetypiczny dla afgańskich autochtonów turban
Figurka szasera wymagała delikatnej modyfikacji. Nieznacznie odchyliłem od korpusu prawe przedramię. Następnie zamontowałem dłoń odciętą uprzednio od karabinu. Oczywiście musiałem usunąć z niej resztki rękojeści oraz pogrubić palec wskazujący
Figurki były gotowe do kolorowania
Zacząłem od pokrycia ich szarym podkładem. Następnie, aby ułatwić sobie późniejsze cieniowanie, od góry natrysnąłem je farbą białą, a od dołu czarną
Kolorowanie Afgańczyka zacząłem od białej koszuli. Kolorem bazowym było vallejowskie Silvergray, rozjaśniany farbą białą, a cieniowany za pomocą Splinter camouflage
Spodnie pomalowałem Russian uniform, cieniując Burnt umber i rozjaśniając Middlestone. Kamizelka to Burnt umber na bazę oraz czarne cienie i Middlestone do rozjaśnień
Do ciała użyłem palety innej niż zazwyczaj. Na kolor bazowy wybrałem Khaki, Deck tan posłużył do rozjaśnień a cienie zrobiłem Dark earth
Po wymalowaniu zarostu i turbanu całą figurkę zabezpieczyłem satynowym werniksem
Malowanie szasera zacząłem od natryśnięcia na całość najjaśniejszego tonu kamuflażu. Użyłem jasnego beżu, który wycieniowałem bladym zielonym
W dalszej kolejności zacząłem nakładać ciemniejsze plamy. Najpierw zielone, później brązowe, a na koniec czarne. Do wymalowania tych ostatnich użyłem antracytu
Tak namalowany kamuflaż stonowałem za pomocą jasno szarego filtru nanoszonego od góry aerografem
W kolejnym kroku pomalowałem kamizelkę, jako koloru bazowego używając British uniform
Później pokolorowałem detale- nakolannik, buty, rękawiczki, ładownice i ekwipunek
Na koniec wymalowałem twarz, tu już klasycznie korzystając z formuły Ortiza
Tym samym obydwie figurki były gotowe
Podstawka
Prace nad winietą rozpocząłem od pokolorowania ostatniego elementu, czyli koszy z owocami. Żywiczny komplet to całkiem udany produkt Reality in Scale. Tyleż nietypowy, że wszystkie kosze, beczka i worki odlane są jako jeden element. Uznanie jednak budzi jakość detali, w tym szczególnie faktura wiklinowych koszy i parcianych worków.
Kosze z owocami najpierw wycieniowałem i pomalowałem przy użyciu aerografu
Następnie pomalowałem beczkę. Na imitację drewna naniosłem Antracyt i Dunkel braun z paklety LifeColor, mieszając kolory na malowanej powierzchni
Później pomalowałem detale koszy oraz worki
Na koniec owoce. Zacząłem od czarnego podkładu, a następnie nałożyłem kolory, mieszając je na powierzchni, nim farba zdążyła wyschnąć
Podstawę scenki wyciąłem z kawałka styroduru grubości 40mm
Z balsy posklejałem ramkę, w której zamontowałem styrodurową płytkę
Następnie nożem odciąłem nadmiar bocznych ścianek oraz porysowałem powierzchnię styroduru
Fakturę winiety uformowałem z mieszanki akrylowej pasty, piasku i pigmentu
Gdy całość lekko podeschła i przestała być lepka zrobiłem imitacje kolein kół pojazdu. Użyłem gumowych opon od jakiegoś modelu w 1/35 nałożonych na drewniany kołek
Na podłożu rozsypałem grudki gliny oraz kawałki maty z roślinnością firmy Polak. całość utrwaliłem specyfikiem AK Gravel & sand fixer
Ostateczny kolor podłoża nadałem natryskując mgiełkę jasnych emalii AK, mocno rozcieńczonych, na niewielkim ciśnieniu, nakładanych przenikającymi się nierównomiernymi warstwami
Na koniec klejem epoksydowym przykleiłem pojazd oraz figurki. Na tym etapie mogłem tez zamontować wszystkie elementy pojazdu, które w obawie o uszkodzenia pozostawały osobno. Efekt tych zabiegów znaleźć można w galerii gotowej pracy
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Bardzo fajna scenka, ale😁 pan sprzedawca ma bardzo dziwny kolor skóry i przy panu żołnierzu wygląda jak 3-dniowy trup. Może się biedak zatruł😅.
..dużo w jaskiniach przesiaduje, to i blady