1/35 Genuine SSyms German Plattformwagen
Railway SCHWERER PLATTFORMWAGEN 6-Axle 80ton
Super Value Edition
Sabre Model – 35A05-SVP
Markę Sabre Model przedstawiłem pokrótce przy okazji opisu zestawu figurek tego producenta – czyli rzeczy jednak mocno nietypowej w jego ofercie. Ta bowiem absolutnie zdominowana jest przez miniatury wagonów kolejowych w skali 1/35. Zajmijmy się zatem jednym z nich – niemiecką ciężką platformą kolejową SSyms, która całkiem niedawno trafiła do sprzedaży
Jak informuje napis na pudełku, mamy do czynienia z edycją Super Value, co w praktyce oznacza obecność w komplecie kilku ciekawych akcesoriów. Ale do nich jeszcze dojdziemy. Niemniej już ilustracje na pudełku informują o bogactwie i precyzji modelu
Skoro o pudełku mowa, to tak się złożyło, że moje przeszło przez ręce (albo pod butami) jakichś pocztowych oprawców
Szczęśliwie jednak, za sprawą zupełnie solidnego opakowania jak i zabezpieczenia ramek, zawartość nie uległa najmniejszym nawet uszkodzeniom. Może również dlatego, że w pudełku nie ma ścisku, choć zatankowane jest do pełna
Instrukcja montażu to niecienka broszurka. Już po jej otwarciu zapoznać się możemy z zestawieniem ramek zestawu. Co zaskakuje, choć model jest duży a ilość ramek nie mała, to ich różnorodność wcale nie oszałamia
Do instrukcji jeszcze powrócę, bo absolutnie na to zasługuje, tymczasem rzućmy okiem na przedstawione wyżej elementy. Jest zatem pięć różnych ramek z szarego plastiku – choć bez mała każda występuje w paru egzemplarzach
Od ogółu do szczegółu prezentuje się to doskonale – brak jamek skurczowych, nadlewek. Faktura drewna jest całkiem udana. Elementy odlane czysto, detale są ostre i wyraźne
Zestaw uzupełnia blaszka fototrawiona
W komplecie dostajemy również fragment torów
Jak widać są one zaprojektowane dość nietuzinkowo, a zaryzykuję przy tym twierdzenie, że genialnie. Po pierwsze, na uwagę zasługują imitacje uszkodzeń drewna oraz jego faktura – zupełnie realistyczne i bardzo zróżnicowane. Wygląda to świetnie. Nie mniej interesująca jest jednak konstrukcja całości. Mamy zatem belkę, która pozycjonuje podkłady względem siebie – nie trzeba się więc troskać o ich równomierne rozłożenie względem siebie podczas montażu szyny. Belkę tę można potem usunąć, choć nie ma to większego uzasadnienia, bo na podstawce czy dioramie i tak powinna być przysypana szutrem jak jest w prawdziwych torowiskach. Znacznie ciekawsze jest jednak rozwiązanie ułatwiające wykonanie torów w formie krzywego odcinka. Mamy tu bowiem specjalne zaczepy
Sposób ich wykorzystania prezentuje osobna instrukcja (bo owe tory funkcjonują w ofercie Sabre jako osobny zestaw). I to prezentuje nie tylko w formie czytelnych ilustracji, ale jest dodatkowo okraszona zdjęciami z montażu oraz istotnymi praktycznymi wskazówkami
No więc właśnie – instrukcja montażu. Ta opisująca budowę wagonu imponuje jeszcze bardziej jakością opracowania. Znajdziemy w niej bowiem nie tylko czytelny schemat prowadzący po kolejnych krokach sklejania modelu. Okraszona jest również zdjęciami oryginalnych detali, podpowiadającymi ich prawidłowy montaż czy wykończenie. Jak by tego było mało, mamy też liczne zdjęcia warsztatowe i wskazówki czysto praktyczne pomagające w budowie i obróbce elementów. Producent śmiało też korzysta z różnych kolorów – tym razem jednak nie jak czyni to Special Hobby, wskazując kolory, jakimi pomalowane powinny być poszczególne fragmentu. Tutaj po pierwsze skupiają one uwagę na sklejanych na danym etapie elementach. Pomagają też w obróbce i przygotowaniu – gdy w różny sposób musimy wykończyć te same części, każda z nich w instrukcji podkreślona jest inną barwą, by pomóc uniknąć pomyłek. Genialne!
Schematy malowania, czy raczej jeden schemat, jest już bardziej typowy. I w gruncie rzeczy sprowadza się do zaprezentowania rozmieszczenia kalkomanii
Do tego mamy spory arkusz kalkomanii, wybitnie niefotogenicznych, bo białe napisy i symbole mamy na niemal białej podkładce. Z tego co jednak widać, wnioskować należy, że druk jest również doskonały
Wszystko powyższe – o ile się nie mylę – stanowi zawartość zestawu podstawowego. Opisywany tu model to jak wspomniałem edycja premium, wzbogacona o kilka mniej lub bardziej atrakcyjnych dodatków, spakowanych w osobne celofanowe koperty
Zacznijmy może od tego kompletu, który jest przygotowany z myślą o tym konkretnym wagonie. Mamy zatem arkusze kalkomanii imitujących drewno desek ‘pokładu’
Zaprojektowane bardzo ładnie, z niuansami w kolorystyce i biegu słojów. Niestety nieco gorzej wydrukowane, bo z bliska widoczny jest jednak raster. Niemniej jednak dla wielu współmodelarzy to będzie doskonałe rozwiązanie, a po odpowiednim wykończeniu i brzydzeniu mimo wszystko stanowić powinno udaną imitację drewna
Mamy też linkę do troczenia sprzętu na lawecie oraz kawałki pręcika polistyrenowego i winylowej rurki (to znaczy jest to kawałek przewodu w izolacji, który po wyjęciu aluminiowego drutu staje się rurką)…
…oraz cięte laserem w drewnie imitacje klinów blokujących transportowany pojazd
Wyłącznie drewniane elementy zawiera drugi dodatek specjalny – o nieco bardziej uniwersalnym charakterze. Mamy tutaj zatem dwie belki z balsy…
…oraz również w balsie cięte laserowo elementy drewnianej skrzynki oraz drabiny
Mnie osobiście drewno jako budulec w plastikowych miniaturach niespecjalnie kręci. Przed malowaniem, szczególnie okute fototrawieniami potrafi wyglądać atrakcyjnie, ale i tak w większości przypadków pomalować to trzeba, a przed malowaniem nadać powierzchniom imitację faktury drobnych desek. Ja wolę robić to w polistyrenie. Z drugiej jednak strony wiem, że niejeden się z takich drewienek ucieszy
Zazwyczaj unikam tego typu podsumowań, ale ten model, a w zasadzie to, jak został opracowany, budzi mój niekłamany zachwyt. Samo wrażenie, jakie sprawiają tak różne rozwiązania konstrukcyjne, jak i instrukcja powodują, że tę miniaturę chce się sklejać. Bez baczenia na to, co ona przedstawia. Bo mnie tabor kolejowy w tej skali nie jara w ogóle. Tymczasem ten model – owszem, tak.
KFS
Napiszę, że wszyscy inni producenci pojazdów w trzy pięć powinni długo terminować u projektantów Sabre. Może wtedy nauczyliby się jak odlewać drobne elementy nie doprowadzając do nich kanałów wlewowych grubości palca.
I małe sprostowanie.
W zwykłej wersji tego modelu brakuje tylko podłużnych belek, kalki imitującej deski i tych zabawkowych skrzynek. Stalowe linki, klocki pod gąsienice czy te kawałki przewodów znajdują się w zestawie.