1/35 Tommy & lazy donkey

Royal Model – #790

Już parę lat temu grzebiąc w internatach w poszukiwaniu inspiracji trafiłem na taki obrazek:

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Fotogram jak kadr ze slapstikowej komedii, idealny też jako temat na niewielką winietę. Zatem przymierzałem się jak kura do szczania do niego, aż tu nagle pojawiła się nowość w ofercie Royal Model. Widać Roberto Reale przeglądał te same kwity co ja. Nieważne, ważne że jest i w sumie cieszy. W nad wyraz niewielkim opakowaniu kryje się całkiem spora liczba elementów żywicznych oraz maleńka blaszka fototrawiona

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Prócz tego jest oczywiście instrukcja montażu – czarnobiała, zupełnie czytelna i taka bliższa modelem wielkoseryjnym, niż żywicom, gdzie w tych ostatnich budowę prezentują zdjęcia a nie rysunki

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

No ale tu łatwo było tak instrukcję przygotować, bo to po prostu rendery projektu. Bo owszem – wzór powstał cyfrowo i został wydrukowany. Jedno i drugie na najwyższym poziomie (i co warto podkreślić nie popsute zbytnio na etapie odlewania). Zacznijmy zatem od postaci Tommiego. Dość statyczna to figurka, ale z zupełnie naturalnie zaznaczonymi fałdami na ciuchach oraz świetnymi detalami

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model 1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Tu i ówdzie widać nieznaczne przesunięcia formy, ale wszystko nadal na poziomie akceptowalnym. No takie są uroki żywicy i tyle. Niebrzydka jest główka z psią miską na szczycie

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

..a miłym akcentem są dwa prawe ramiona do wyboru, różniące się ułożeniem dłoni

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Nawiasem mówiąc – ody otworzyłem opakowanie okazało się, ze tułów figurki jest uszkodzony. Ot ktoś przeoczył, że wewnątrz jednej z goleni kryje się bąbel powietrza. Element był zatem tak delikatny, że w transporcie się ułamał (szit hapenz)

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

 

Sprawę zgłosiłem do producenta. W odpowiedzi dostałem miłego maila przepraszającego za kłopot, a niespełna tydzień później przyszła przesyłka z nowym elementem

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

..tak wspominam o tym, bo porządny serwis to niby normalna sprawa. Ale u innego producenta z włoch przy reklamacji najpierw czekałem dwa miesiące na przesyłkę (choć zapewniał, że wrzucił list do skrzynki, i pamiętał wszystko: że znaczek był z Belwederem, a jak wrzucał list do skrzynki, to przechodził tatuś Halinki, i jeden oficer też wrzucał; wysoki – wysoki – taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał..), a jak w końcu dotarła, to się okazało, że dostałem ponownie takiego samego bubla. Ale nie tu – w Royal Model nie są uparci jak ten osioł i bez wątpienia stoją frontem do klienta. #takichludzinamtrzeba. Wracając do omawianego tu zestawu.. Osioł. No jaki jest osioł każdy widzi

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

A jaki jest wóz również każdy może zobaczyć:

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model 1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model 1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Osobiście wolałbym bardziej uwydatnioną fakturę drewna na deskach, ale zasadniczo detale, te które są, są udane. Zresztą zbyt wielu szczegółów tu nie ma. Jedyny filigranowy element to ozdobna listwa w formie blaszki fototrawionej

1/35 Tommy & lazy donkey - Royal Model

Szkoda tylko trochę, że w komplecie nie ma choćby symbolicznego ładunku na wóz. Nie umniejsza to jednak całości.

KFS