1/35 Ukrainian Soldier
with NLAW and AK-74MN
CMK – F35379
Popkulturowymi ikonami pierwszych tygodni pełnowymiarowej agresji Moskali na Ukrainę były Bayraktary, Javeliny i NLAWy. Ta ostatnia wyrzutnia trafiła do najnowszego figurkowego zestawu z CMK, przedstawiającego jej ukraińskiego operatora
Zestaw spakowany w standardowy blisterek
..wewnątrz którego kryje się mieszanka klasycznych odlewów żywicznych i wydruków 3D
W komplecie jest również niewielki arkusik kalkomanii
Zawiera on jedynie oznaczenia eksploatacyjne na wyrzutnię
Na co warto zwrócić uwagę, to napiętnowanie arkusika dwoma numerami katalogowymi – wszystko dlatego, że na rynek z czasem trafił również zestaw z samą tylko ręczną wyrzutnią.
Schemat montażu i malowania jest dość skromny – tu trzeba będzie posiłkować się materiałem zdjęciowym – szczególnie w przypadku uniformu żołnierza, który nie zaznał żadnego opisu
Całe uzbrojenie w tym zestawie to dzieło drukarki żywicznej – w jakości nie budzącej większych zastrzeżeń. Większość podpór jest tak delikatna, że po podgrzaniu strumieniem gorącego powietrza z suszarki do włosów, można je bezpiecznie oderwać od elementów. Większość, choc nie wszystkie
Karabin maszynowy również jest wydrukowany. Tutaj jednak wybrane podpory bezpieczniej jest odciąć – minimalizując ryzyko uszkodzenia delikatnej kolby
Postać żołnierza wyrzeźbiona była już w tradycyjny sposób (wskazują na to choćby drobne aberracje w przebiegu i szerokości imitacji pasków systemu PALS. Nie wpływa to jednak w żaden sposób na jakość modelu. Rzeźba jest naprawdę wysokiej próby, zarówno pod względem anatomii, ułożenia fałd uniformu, jak i szczegółów
Niestety, tę sprawną robotę rzeźbiarską paskudnie zasabotowano na etapie produkcji..
Użytkowanie silikonowej formy, z której pochodzi mój egzemplarz, powinno być zakończone kilka odlewów wcześniej – wtedy na powierzchni nie byłoby artefaktów uszkodzeń formy przez wystającą końcówkę pasa nośnego karabinu. Podobne problemy, choć na znacząco mniejsza skalę, pojawiają się w okolicach jednego z magazynków na piersi żołnierza
Na szczęście nie są to ułomności odlewu, z którymi jakoś szczególnie trudno sobie poradzić. Choć wciąż niedobrze, że wogóle sie pojawiły. I w sumie chyba pierwszy raz się spotykam z czymś takim w modelu z CMK – a odlewów tego producenta przeszło przez moje ręce wcale niemało. Tak, czy inaczej, poskładanie figurki w całość nie wymaga żadnych dodatkowych zabiegów – pod względem spasowania ze sobą poszczególnych elementów jest już perfekcyjnie
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany do recenzji przez Special Hobby
O, lece i biere! Serio! A tak jeszcze bardziej serio to dzięki za tę recenzję bo poszukiwałem sąsiada z Nlawem. Ostatnio zmajstrowałem a w zasadzie przerobiłem kacapa a teraz będę miał jedynego słusznego! Figurka nie jest idealna a twarz wręcz przepaskudna ale dla chcącego nic trudnego, dzięki. Teraz tylko rozkminię, jakie mu kamo dać. Czy ruską florę czy może jednak jakieś NATO-wskie barwy…