1/35 ZSU-23-4 M/M3
Soviet Self-Propelled Anti-Aircraft Gun
Zimi Model – ZM35123H
Zimi Model to nowe przedsięwzięcie ratujące przed piecem hutniczym formy różnych producentów, którzy z sobie tylko znanych powodów zaprzestali działalności wydawniczej. Już jakiś czas temu bowiem Zimi objawiło się z katalogiem Kitty Hawk i zdołało już wznowić niektóre zestawy – co ciekawe, nadal konfekcjonowane jako wyroby KH. Jednocześnie na rynek trafiły też pierwsze modele pod marką Zimi, przy czym i w tym przypadku mamy do czynienia z miniaturami opracowanymi przez inną firmę, a mianowicie Hong Model. I pod szyldem tegoż omawiany tutaj model był dostępny parę lat temu. Teraz ma swoje drugie życie
Jak widać, do czynienia mamy z dość okazałym pudłem. Co istotne – wypełnionym całkiem skrupulatnie
Nawiasem mówiąc – dziwnym pomysłem było umieszczenie części informacji o zawartości zestawu na powierzchniach, które stają się dostępne dopiero po zdjęciu wieczka
Zauważalnie więcej o tym opracowaniu mówi instrukcja montażu – całkiem czytelna
Czytelności nie można zaś zarzucić schematom malowania – z obrazkami wielkości znaczków pocztowych…
…czyli dokładnie takimi samymi, jakie trafiły na boki pudełka
Kolorystyka najpewniej opiera się na farbach z palety Mr. Color. Niemniej jednak tutaj wszystko trzeba zgadywać
Jak już pokazuje instrukcja, model został opracowany całkiem szczegółowo, zatem elementów jest całkiem sporo
Zasadnicza ich większość została odlana z budyniowego plastiku
Jest również ramka bezbarwna…
…oraz cztery ramki o niecodziennym kolorze, zawierające elementy gąsienic
Do tego mamy nawet niemałą fototrawioną płytkę…
…która zawiera przede wszystkim imitacje siatek, ale też kilka mniej lub bardziej finezyjnych elementów
Jest tutaj także kawałek stalowej plecionki…
…która ma stanowić imitację liny holowniczej. I wygląda nawet przyzwoicie, tylko zrobiona jest z elastycznego materiału, co nie ułatwi jej uformowania. No chyba, że pomoże rozhartowanie tej cienkiej linki
Na koniec wreszcie, arkusz kalkomanii – niepozorny i niezbyt bogaty, ale wydrukowany w porządnej jakości
Na pierwszy rzut oka model wygląda całkiem ładnie. A jak z bliska? No z bliska również. Producent śmiało stosował tu wielodzielne formy
Oczywiście nadal wannę trzeba okleić różnej wielkości elementami
Dość szczegółowy jest układ jezdny
Gąsienice dostajemy w formie pojedynczych ogniwek…
…które składają się z pojedynczych elementów…
…zatem w sam raz na długie zimowe wieczory.
Nie mniej od wanny szczegółowa jest górna część kadłuba. Uwagę zwraca, że większość włazów i pokryw jest przygotowana jako osobne elementy. Mimo to, nawet najprostszych elementów wnętrza w tym modelu nie uświadczymy. Niewątpliwie jednak to znacząco ułatwi potencjalne waloryzacje
Co należy podkreślić, włazy w zasadniczej większości mają oddane szczegóły po obydwu stronach
Podobnie wygląda sprawa w wieży
Ważnym elementem jest oczywiście uzbrojenie. Bez szału, ale i bez wstydu. Konstrukcja luf nie ułatwi wymiany plastiku na metal, ale po odpowiedniej obróbce elementy z modelu powinny zdać egzamin
Nie zabrakło różnych niezbędnych instalacji oraz innych szczegółów. Te ostatnie mają należytą subtelność (no może poza imitacją drąga do wygrzebywania się z błota)
Podsumowując – jest to całkiem solidnie przygotowana miniatura. Nie wypowiadam się na temat jej merytorycznych aspektów, bo na tym zwyczajnie się nie znam. Trudno przy tym jednoznacznie stwierdzić, czy jest lepsza czy gorsza od modelu MENGa. Choć na pewno deklasuje sędziwego Dragona.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany przez Hobby 2000 – dystrybutora Zimi Model