1/350 IJN Aircraft Set I
Rainbow model – 3516
Blaszki ewidentnie dedykowane do zestawu samolotów Hasegawy. W pudełku znajdziemy po 3 sztuki Mitsubishi A6M Zero i Aichi D3A Val, oraz 6 sztuk Nakajima B5N Kate. I dokładnie do takiej ilości samolotów Rainbow zrobił elementy. Choć nie do końca, ale o tym jeszcze wspomnę.
Rzeczona Hasegawa
A oto zestaw fototrawiony, którym możemy zwaloryzować te samoloty. Najpierw zdjęcia ze strony producenta:
Pojedyńcza blaszka podzielona na cztery sekcje. Jedna sekcja do każdego z samolotów i czwarta wspólna z wyposażeniem kabin.
Część pierwsza – Mitsubishi A6M Zero
Trzy osłony kabin, z czego jedna do wykonania jako otwarta. Golenie z kołami, silniki, śmigła, kółko ogonowe, anteny, wewnętrzne osłony podwozia i dźwigary do składanych skrzydeł. Niczego nie brakuje. I jest to fajnie wykonane, łącznie z takimi szczegółami jak nożyce i przewody przy goleniach.
Część druga – Nakajima B5N Kate
Zestaw elementów prawie identyczny z poprzednim. Dochodzi karabin tylnego strzelca i brzechwy do bomb i torped.
No i część trzecia – Aichi D3A Val
W ostatniej części mamy elementy do wnętrza kabin wszystkich trzech typów samolotów. Na wstępie wspomniałem, że części jest nie do końca tyle, ile samolotów, i właśnie elementy kabin miałem na myśli. Mamy 12 samolotów, z czego 4 możemy zrobić z odsuniętą owiewką. I właśnie do tych czterech są elementy kabiny. Tylko do tych czterech. Nie wiem, jaka była koncepcja producenta. Być może uznał, że jeśli osłona kabiny jest pełna, to modelarz będzie ją ‘zaszybiał’, więc i tak środka widać nie będzie. Moim zdaniem w tej skali lepiej wyglądają takie samolociki z ażurową kabiną, a wtedy widać środek. Tak czy siak jest, ile jest. Nie są to skomplikowane elementy, których nie dałoby się zrobić samemu. Może nie będą tak ładnie wyglądały jak firmowe, ale i możliwość penetracji wzrokiem wnętrza i tak będzie utrudniona 🙂 Ważne, by coś tam było oprócz pustki. Do rzeczy – część czwarta.
Kabiny i fotele z pasami. Kabiny różnej wielkości, w zależności od tego, gdzie mają być włożone. Co ciekawe, każda z nich ma tablicę przyrządów, również te dla tylnych strzelców, a pod tablicami są dziury dla tych, co chcieliby wykonać orczyki 😉
To tyle teorii. Wygląda smakowicie, zobaczmy, czy da się to złożyć.
Zaczynamy od wyfrezowania dziur pod wnętrze.
cdn.
Janusz Bogusz – Rhayader