1/48 AJ-37 Viggen ‘Strike Fighter’
Special Hobby – SH48216
Opracowana na zlecenie Tarangusa miniatura Viggena w skali 1/48 większej ilości wariantów doczekała się jednak pod szyldem Special Hobby. Czyli faktycznego twórcy tego modelu. Ostatnim z nich była opisywana jakis czas temu wersja dwumiejscowa. Polecam uwadze obydwa wspomniane materiały, bo w nich szerzej i bardziej szczegółowo opisuję to opracowanie – jego zalety, i niestety jednak – pewne wady. Tutaj skupię się na tym, co wyróżnia ten konkretny model
Jeżeli pudełko wydaje się komuś znajome, to ma całkowitą słuszność. Identyczna ilustracja znalazła się na opakowaniu modelu w skali 1/72
Rozumiem ekonomiczne uzasadnienie takiego sposobu działania, ale jak już narzekałem na to przy okazji opisu modelu AH-1, może to prowadzić do pewnych nieporozumień. Albo do przeoczenia pojawienia sie na rynku zestawu. Jednakowe z mniejszym bratem jest nie tylko opakowanie, ale i wybór malowań
Oczywiście każde z nich zaprezentowane jest szerzej na osobnej karcie
Specyficzny kanciasty kamuflaż sprawia, że osobna ilustracja ze schematem rozmieszczenia napisów eksploatacyjnych zdaje się być niezbędna
Kalkomanie zebrane są na niemałym arkuszu, za którego produkcję odpowiedzialny jest Eduard
..przy czym są to nalepki jakości odrobinę powyżej średniej. Na żywo raster na kolorowych powierzchniach jest prawie niezauważalny. Najlepiej wypadają nadruki żółte i niebieskie, ale czerwone im są jaśniejsze, tym mniej wyraziste
W kwestii napisów eksploatacyjnych bywa różnie – jeden są czytelne na zadowalającym poziomie, inne z bliska wyglądają jak melanż różnych kolorowych pikselków, z grubsza układających się w bardziej regularne kształty
Sam model zaś to spora ilość sporych ramek, bo i samolot to rozmiarów niebagatelnych
Special Hobby zachowuje rozum i godność człowieka, dodając do tego modelu trochę fototrawionych elementów
Jak widać, podobnie jak w przypadku kalkomanii, za ich produkcję odpowiada Eduard. Tutaj jakość drobniejszych nadruków jest już mocno przeciętna
W sumie, to warto rozważyć kompilację blaszek z kalkomaniami
A tak, czy inaczej, najbardziej istotną zdaję się być obecność pasów fotela pilota i innych detali poprawiających jego wygląd – przypomnę – w modelu opracowanego w skandalicznie uproszczony sposób
Przy okazji uwadze polecam różne waloryzacje opracowane przez CMK. Sporą część z nich omówił Artur w osobnym materiale
Na koniec wreszcie rzut okiem na instrukcję – czytelną i przejrzystą – jak to w zestawach Special Hobby. Zwyczajowo odpowiednia kolorystyka przypomina o konieczności pomalowania wybranych elementów i powierzchni
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy przekazane do recenzji przez Special Hobby