1/48 Bf 109K-4 1/48
Weekend Edition
Eduard – 84197
No i doczekaliśmy się ( w końcu pozostałe wersje 109 Eduarda były już tutaj recenzowane). Messerschmitt w wersji ostatecznej i chyba najładniejszej. Wciąż wygląda jak zbój, ale smuklej, bez bulw na kadłubie przypominających bąble po ospie. Nie jest to premierowe wydanie, bo na pierwszy ogień Eduard wypuścił wersje limitowaną, profipacka z olbrzymią ilością malowań i kalkomanii.
Skoro profipack (choć limitowany) już się ukazał pora na wersje weekend- co prawda tańszą, bez dodatków w postaci masek i blach ale za to z 4 wersjami malowań.
To nowe opracowanie więc w pudełku dostajemy zupełnie nowe ramki.
Nowy jest kadłub, na ile “siedzi w planach” mi trudno oceniać ale na pierwszy rzut oka wygląda jak Bf109 w wersji K.
Dostaliśmy nowe skrzydła i tu WRESZCIE Eduard się zlitował i przygotował światła pozycyjne jako osobny element na ramce z oszkleniem.
Największe kontrowersje wzbudzał spod płata. Ja się w to nie zagłębiałem, a ci którzy najgłośniej krzyczą i tak tego spodu nie widzą, gdy postawią messerschmitta na telewizorze lub zaleją całość centymetrowej grubości powłoką lakierniczą.
Nowy jest ster kierunku, w trzech wersjach.
Nowe są też koła podwozia głównego.
I odpowiednio zmienione pokrywy podwozia.
Zupełnie nowe jest też kółko ogonowe – w wersji K było chowane w kadłubie.
Ramka z nowym oszkleniem wraz ze światłami pozycyjnymi.
Instrukcja, oprócz rysu historycznego, niczym się nie różni od klasycznej instrukcji Eduarda.
Oczywiście znajdziemy w niej nowy sposób montażu podwozia (przede wszystkim kółka na ogonie).
Jak i zmieniony kokpit w wersji K-4.
Jak wspomniałem, wydanie choć weekendowe, oferuje aż 4 wersje malowania – każda na swój sposób atrakcyjna. W tym jedna dla tych, których brzydzi niemiecki wiatraczek.
Kalkomanie to typowy “nowy” Eduard, czyli wszystko poprawnie, ale kolory czerwony, zielony i niebieski mamy dość wyblakłe.
Co cieszy to osobny (NOWY!) arkusz z tzw. “stencils”.
Podsumowując: wygląda jak Messerschmitt, klei się pewnie jak model Eduarda (czyli bez problemowo). Znaczy będzie robiony (kiedyś).
Karol Konwerski
P.S. Standardowo po więcej zapraszam na Facts in Scale
Model do recenzji przekazał do recenzji Eduard
Dzien dobry !
”gdy postawią messerschmitta NA TELEWIZORZE lub zaleją całość centymetrowej grubości powłoką lakierniczą.”
Z zalewaniem to sie zgadzam ale ze stawianiem na telewizorze moga byc klopoty. Czyzby Pan byl czlowiekiem starej daty??? Kto jeszcze pamieta telewizory na ktorych mozna cos postawic … 🙂
peter59
..jak można by było zapomnieć o tak ważnym elemencie polskiej tradycji?