1/48 Fokker E.III
Weekend Edition
Eduard – 8419
Przez moment próbowałem dociec, na czym polegały różnice między Fokkerem E.II i E.III. Jedne źródła wspominają o powierzchni, inne o profilu płata. I w modelu Eduarda znajdziemy cztery skrzydła. Przy czym pod względem wspomnianych parametrów są one w zasadzie identyczne
..a różnica pomiędzy nimi – jeśli dobrze widzę – sprowadza się jedynie do jednego szczegółu u ich nasady
Nie wiem zatem, jakie powinny być fakty w skali. Wiem za to, ze już premierowe wydanie tego opracowania z 2008 roku, opisane było jako Fokker D.II/D.III. Bo owszem, nawet jeśli na pudełkach zmieniały się te opisy, to ich zawartość pozostawała wciąż taka sama. Dlatego po bliższe spojrzenie na ten model zapraszam do omówienia przygotowanego przez Filipa Xmalda
Tutaj zaś, po szybkim spojrzeniu na plastik..
..przejdę do tego, co ten zestaw wyróżnia, czyli propozycje malowań. Jak to w nowoczesnym wydaniu Weekendowym – cztery do wyboru
Nawet jeżeli są one do pewnego stopnia różnorodne, to niezbędne do nich kalkomanie są jednak bardzo monotematyczne. I w sumie monochromatyczne
Są tu oczywiście kolorowe drobiazgi
..ale większość, to jednak czarne i białe nadruki
I tak, jak po bardziej szczegółowe spojrzenie na ten model odsyłałem do materiału Filipa, tak i na koniec pozwolę sobie zacytować jego podsumowanie tematu:
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Eduard