1/48 Grunau Baby IIB
Special Hobby – SH48237
Budowa
Przyznam szczerze, że szybowce kompletnie mnie nie interesowały, jako temat modelarski. W przypadku modelu Grunau Baby IIB od Special Hobby, to, co przy7kuło moją uwagę, to możliwość użycia masek przygotowanych przez producenta do tego modelu.
Początki, choć niespecjalnie trudne, nie są też specjalnie efektowne. Jak widać na zdjęciu, model składa się z 23 części 🙂
Kokpit w tym szkrabie nie jest specjalnie efektowny. Poza elementami zestawu, dodałem pasy Eduarda dedykowane bombowcom Luftwaffe (według pobieżnego riserczu, mogły być takie, a równie dobrze zupełnie inne. Lub wcale ich nie było)
Kadłub z kokpitem zszedł się wcale nieźle, bez konieczności szpachlowania.
Po sklejeniu kadłuba i skrzydeł, potraktowałem całość podkładem Bilmodel.
Bazując na muzealnych zdjęciach szybowca, postanowiłem – wbrew instrukcji – pomalować kadłub na kolor drewna, który przypomina w swojej elegancji meblościankę “Junak”, produkcji Spółdzielni Stolarskiej SS “ZNÓJ” z Wadowic.
Proces malowania drewna zacząłem od odtworzenia “podziału sklejki”. Nie była to szpara, w rozumieniu podziału blach na aluminiowych maszynach, ale wyraźnie ciemniejsze linie, w miejscach łączenia arkuszy sklejki. W tym celu, znowu bazując na zdjęciach oryginału, zamaskowałem granice podziału wąską taśmą maskującą.
Tak zamaskowany kadłub pomalowałem nieregularnymi plamami koloru białego.
Mieszanką Radome Tan od AK interactive oraz Tamyiowym kolorem Desert Yellow, zbudowałem cień wokół wcześniej zamaskowanych taśmą granic sklejki.
Następnie, cienkimi warstwami nałożyłem kolory Radome Tan i Off White, ponowie AK Real Colors.
Całość zabezpieczyłem matowym werniksem i przeszedłem do malowania faktury drewna.
Ciemno brązową kredką AK-Interactive, naniosłem najgrubsze słoje, podobnie jak na pływakach w Hansie Brandenburg
Bawełnianym patyczkiem zmiękczyłem efekt.
Tak przygotowany kadłub był gotowy do dalszych prac, tym razem przy użyciu farb olejnych.
Fakturę sklejki naniosłem sekcjami w różnych kierunkach (znowu bazując na zdjęciach muzealnych eksponatów) brązową farbą olejną, przy użyciu gąbki.
Efekt blendowałem szerokim pędzlem, podobnie jak Filip Rząsa w materiale o malowaniu sklejki.
I tak – sekcja po sekcji, kawałek po kawałku, w różnych kierunkach.
Po nałożeniu matowego werniksu zauważyłem, że powierzchnia kadłuba ma zbyt wyraźną fakturę jak na model w 1/48, dlatego przepolerowałem całość pastami Tamyia.
Na tak przygotowaną powierzchnie, natrysnąłem mieszankę Clear yellow i orange. Meblościanka była gotowa do przyjęcia zestawu kryształów Huty Szkła Krosno.
Można było przejść do malowania płata. Górne powierzchnie lotek potraktowałem czystym kolorem bazowym Ivory z palety AK RC.
Dolne z kolei mieszanką Ivory i Offwhite.
Przyszedł czas na maski. Nakładało się je bez żadnych problemów, pasowały idealnie.
Górne powierzchnie lotek potraktowałem podobną, jaśniejszą mieszanką Ivory i Offwhite.
Dolne, tymczasem, pomalowałem czystym kolorem Ivory. Całość zabezpieczyłem matowym werniksem.
Przyszedł czas na finalizację prac nad kadłubem. Zdecydowałem się na wersję szybowca używaną przez dzielnie kolaborujących z Niemcami Słowaków, w szkole pilotów, w roku 1941
Kalkomanie Special Hobby kładły się fenomenalnie.
Podobnie jak te na skrzydłach.
Weatering skrzydeł ograniczyłem do plam wykonanych techniką “na mokro”, kredką akwarelową w kolorze Sepia.
Uzyskany w ten sposób efekt blendowałem patyczkiem bawełnianym.
Po doklejeniu skrzydeł, model w zasadzie był gotowy, ale aż prosił się o jakiś kontekst, podstawkę, cokolwiek.
Dlatego korzystając z faktu, iż redaktor naczelny portalu to człowiek o dużej wrażliwości na potrzeby innych, o czystym i dobrym serduszku, poprosiłem go o wydrukowanie w technologii 3D grupy słowackich pilotów.
Rzeczoną grupę, po pozbawieniu technologicznych podpór, pokryłem podkłądem.
Następnie wszystko pomalowałem offwhitem, by później kazdą z figurek zwashować miksem olejnych farb w kolorze kawy z mlekiem.
Pilotów i szybowiec umieściłem na podstawce inspirowanej pięknem tatrzańskich hal.
I gotowe!
Karol Konwerski
P.S. Zwyczajowo, po więcej moich zabawek i ładnych obrazków zapraszam na Facts in Scale
Bardzo fajnie opisałeś budowę ,
Ciekawa technika imitacji drewna .