1/48 Lockheed P-38J Lightning
Tamiya – 61123
Tamiya – dość sprytnie – przygodę z Lajtningiem zaczęła od mniej popularnej odmiany, czyli wariantu P-38 F/G. Potem, choć już w chyba mniejszym nakładzie, na rynek wpadła odmiana P-38H, która to pewnie mało kogo emocjonowała. No ale jednak dla wielu chęć niezwłocznej przygody z budową miniatury tego charakterystycznego samolotu, opracowanej przez Tamiyunie, była silniejsza od cierpliwego czekania na Jotkę. A owa Jotka i tak sprzeda się dobrze, bo to jednak klasyk. I na rynku jest całkiem niemało aftermarketowych kalkomanii. Bo jak wiemy, Tamiya zazwyczaj nie sięga po malowania ciekawe i naznaczone atrakcyjnymi noseartami. Moje ogromne zdziwienie wywołał zatem boxartowy anons samolotu Richarda Bonga, z przyklejonym na nosie słusznych rozmiarów zdjęciem jego ówczesnej bogdanki, a późniejszej żony – Marjorie Vattendahl
Dlatego pierwsze co postanowiłem sprawdzić, gdy model wpadł w moje ręce, to jakość odwzorowania tego portretu w kalkomanii. I musze przyznać, że pierwsze wrażenie sprawia ono rewelacyjne!
Czar niestety pryska w konfrontacji z wrażym modelarstwu makro..
..niemniej jednak upierać się będę, że jest to całkiem udana reprodukcja. Szczególnie, jak na to, czego spodziewać by się można po Tamiyi. Tyle początkowej dygresji; przejdźmy do naturalnego porządku przedstawienia zestawu. Zestawu, który nie zaskakuje zbytnio. Oprócz oczywistych zmian, wyszczególnionych zresztą w ulotce z rysem historycznym..
..ogólna konstrukcja modelu nie różni się wiele od tego, co zaproponowane zostało w P-38 F/G. I w sumie mniej więcej połowa ramek w omawianym tu zestawie jest taka sama, jak w tym wcześniejszym opracowaniu
Wspólne są zatem trzy ramki:
W wydaniu P-38H pojawiła się najmniejsza wypraska z obecnego tu zestawienia
Nowe zaś mamy przede wszystkim kadłuby, ale również całą masę drobniejszych elementów, które trafiły do nowych ramek (choć ogólnie zawartością dość zbliżonych do wcześniejszych edycji)
Zmieniły się również elementy przeźroczyste
..a zatem trzeba było opracować do ich nowe maski. Przypominam przy okazji, że Tamiya ich nie wycina, a jedynie nadrukowuje na papierze maskującym właściwe ich kształty
W zestawie są też oczywiście metalowe kulki balastu..
..do montażu których przygotowane są specjalne gniazda
Jeżeli chodzi o jakość elementów, to wszystko jest konsekwentne i spójne z wcześniejszym opracowaniem. Typowa Tamiya. Zarówno w kwestii oszklenia
Jak i pozostałych powierzchni, czy detali
Nadal też brakuje tu nieco konsekwencji, bo o ile jedne wloty powietrza są całkiem rozbudowanymi konstrukcjami..
..to w innych znajdziemy imitacje siatek w formie kalkomanii
Podobnie zresztą jak i pasy fotela pilota
Skoro ponownie przy kalkomaniach jesteśmy, to zatrzymajmy się przy nich na moment. W komplecie są dwa ich arkusze
Jeden bardziej kolorowy
Drugi zawierający bardziej finezyjne oznaczenia i drobne napisy eksploatacyjne
..oraz imitacje lusterek
Uwagę, przy okazji, zwracają pewne opcjonalne oznaczenia
Sęk jednak w tym, że producent nigdzie się nawet nie zająknął na ich temat. Tutaj polegać trzeba na samodzielnej kwerendzie dostępnych materiałow.
Schematy malowania i rozmieszczenia kalkomanii, jak zwykle, dostajemy w formie mało praktycznej
Co prawda w kolorze (co akurat przy samolotach w kolorze metalu nie ma większego znaczenia), ale przy okazji w formacie wybitnie nieporęcznym, bo na wielkich arkuszach, które mieszczą rzuty w skali 1/48, czyli naturalnej wielkości modelu
Milcząc na temat opcjonalnych kalkomanii, Tamiya zaproponowała trzy warianty malowania, czy raczej oznakowania modelu
Samoloty te różnią sie od siebie nie tylko kalkomaniami, ale również pomniejszymi detalami – na co zwyczajowo producent zwraca uwagę na początku instrukcji
Schemat montażu typowy dla Tamiyi, w formie ‘książeczkowej’
Wypada przy tym dodać, że w porównaniu z instrukcjami z modeli wersji F/G/H, wybrane szczegóły i sekcje zostały przedstawione w nieco bardziej czytelny sposób, czy poświęcono im nieco więcej uwagi
Czyli wszystko fajnie – szkoda tylko, że to nie 1/72..
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
P.S.’ Zapraszam również do zapoznania się z opisem waloryzacji i akcesoriów do tego modelu
Model przekazany przez Hobby 2000 – dystrybutora Tamiya