1/48 Lockheed P-38J Lightning
Waloryzacje
Podobnie jak było to w przypadku premierowego wydania Lightninga z Tamiyi w 1/48, także do najnowszej edycji, czyli najbardziej popularnej wersji P-38J, Eduard przygotował szereg waloryzacji. Niektóre z nich uznać można za absolutnie niezbędne, inne mają swoje lepsze i gorsze strony. Jest też trochę rzeczy zaprojektowanych z myślą o modelarzach leniwych. Ogólnie rzecz ujmując – jest z czego wybierać
Bez względu jednak na preferencje, za absolutnie niezbędny uznać można najbardziej jednocześnie skromny zestaw z tego wyboru
1/48 P-38J seatbelts STEEL
Do modelu Tamiya
Eduard – FE1295
Pasy to rzecz niezbędna w każdym modelu. I co prawda w zestawie Tamiya znajdziemy ich imitację, to w jednak groteskowej i trudnej do zaakceptowania formie kalkomanii
O krok dalej idzie kolejny zestaw, czyli Löök, w ramach którego dostajemy, prócz pasów (w gruncie rzeczy identycznych, co te sprzedawane samodzielnie), także zamiennik tablicy przyrządów
1/48 P-38J LööK
Eduard – 644178
To, że pasy są niezbędne nie podlega dyskusji. Dyskusje pojawić się jednak mogą odnośnie użyteczności tablicy z tego zestawu. Po pierwsze jej montaż i tak wymaga ingerencji w plastik..
..a po drugie, kolorowy nadruk jest umiarkowanie konkurencyjny dla kalkomanii z modelu
Zdecydowanie bardziej rozbudowanym zestawem (a przy tym wciąz niekompletnym) jest kolejny Zoom
1/48 P-38J – Zoom
Eduard – FE1294
Pod względem zawartości jest niemal kanoniczny – zawiera detale pozwalające wzbogacić wnętrze kabiny. A kanoniczny jest ‘prawie’, bo nie ma tu imitacji pasów fotela pilota. Te trzeba dokupić osobno, o czym zresztą przypomina instrukcja
Jeżeli zaś chodzi o jakość, szczególnie kolorowego nadruku, to trzeba przyznać, że jest on nawet całkiem niezły
..i bezdyskusyjnie lepszy od tego, co oferuje Löök
Bardzo podobny pod względem zawartości, a przy tym zawierający imitację pasów jest komplet z linii Eduard Space, czyli kompilacja fototrawionych blaszek i trójwymiarowych kalkomanii
1/48 P-38J SPACE
Eduard – 3DL48081
Co ciekawe, wbrew temu jak jest to zazwyczaj, część kolorowych paneli trafiła na blaszkę
Prócz tego są jednak rzeczy już typowe, czyli różne przełączniki oraz pasy
Na kalkomanię zaś trafiły różne większe i mniejsze panele kabiny
Uwagę zwracają imitacje świateł pozycyjnych
Pomysł ciekawy, ale chyba wymagający jeszcze dopracowania. Podobnie, jak z czasem dopracowywane są nadruki na tablicy przyrządów – po początkowo trudnej do zaakceptowania jakości, obecnie powoli zbliżają się do poziomu nadruków na blaszkach
Poza szczegóły kabiny śmiało wychodzi kolejny zestaw
1/48 P-38J – Blachy
Eduard – 491294
Co od razu można zauważyć – kolorowana blaszka jest identyczna z tą oferowana osobno. W oczy rzuca się także fakt, że Czechom zabrakło tu rozumu i godności człowieka, bo nawet do tak bogatego zestawu nie dołączyli pasów. Jeśli chodzi o nowe elementy, to za najważniejsze uznać można siatki na wloty powietrza..
w modelu niezbyt co prawda eksponowane, ale w wydaniu tamiyowskiem jako kalkomanie, trudne do zaakceptowania
Nie zabrakło tu detali umiarkowanie przydatnych, jak choćby nożyce amortyzatorów – w tej formie zbyt płaskich
Zdecydowanie ciekawsza propozycją jest zamiennik fotela pilota
Przy czym jeśli chodzi o fotel, to można iść na łatwiznę, i sięgnąć po element gotowy do montażu
1/48 P-38J seat – PRINT
Eduard – 648811
Tym razem już bez zdrad – w komplecie są imitacje pasów
Sam zaś fotel to wydruk 3D. nawet dość udany, i całkiem szczegółowy, choć większość detali, którymi góruje nad plastikiem w gotowej miniaturze będzie niedostępna dla wzroku
Podobnie sytuacja ma się z zamiennikami luf karabinów
1/48 P-38J gun barrels – PRINT
Eduard – 648789
O ile w wariantach P-38F/G ich zamiennik był nieodzowny, to tutaj przewaga drukowanej żywicy nad plastikiem nie jest już tak znacząca
Zauważalnie większe kontrasty w jakości wtryskowego oryginału i jego zamiennika są za to w przypadku sprężarek
1/48 P-38J superchargers – PRINT
Eduard – 648791
Warto przy tym odnotować, że podział technologiczny, który zastosowała Tamiya nie jest przypadkowy i ułatwia (żeby nie powiedzieć, że umożliwia) montaż tych elementów w wyznaczonym miejscu. Może się zatem okazac, że żywiczny zamiennik trzeba będzie ciąć, by wszedł na swoje miejsce (w P-38F pewne modyfikacje elementów były nieodzowne)
Co nikogo nie powinno dziwić, Eduard opracował także zamienniki kół
1/48 P-38J wheels
Eduard – 648782
W odróżnieniu od większości prezentowanych tutaj akcesoriów, dostajemy je w formie żywicznych odlewów
..uzupełnionych o fototrawione dekle
O ile w przypadku felg trudno mówić o oszałamiającej różnicy w szczegółach, między plastikiem, a żywicą, to opony pokazują już w pełni możliwości technologiczne odlewów
Skoro przy podwoziu jesteśmy, to warto odnotować obecność metalowych goleni
1/48 P-38J undercarriage legs – BRONZE
Eduard – 648784
Nie jest to nowa linia produktów, a podobny (o ile nie identyczny) zestaw był opracowany do P-38F/G. Niemniej jednak warto zaznaczyć, że nie jest to odlana z metalu kopia elementów plastikowych – jak to robią niektórzy producenci podobnych zamienników. Mimo to, ich montaż jest banalny i bezproblemowy. Co jednak nie mniej istotne od trwałości, to fakt, że są one wyraźnie bardziej szczegółowe od plastikowych oryginałów
O ile metalowe golenie legitymują się silnym aspektem praktycznym, to kolejne dwa zestawy są bardziej drogą na skróty
W modelu jest bowiem arkusz masek do oszklenia
Sęk jednak w tym, że ich kształty są jedynie nadrukiem, a wyciąć je trzeba samodzielnie. Zatem zamiast wycinać, można sięgnąć po gotowca
1/48 P-38J – maski
Eduard – EX883
..ewentualnie wariant TFace, zawierający zabezpieczenie także do wewnętrznych powierzchni oszklenia
1/48 P-38J – maski TFacer
Eduard – EX884
O ile gotowe maski to oferta dla leniwych, to na przeciwległym biegunie są otwarte klapy
1/48 P-38J landing flaps – PRINT
Eduard – 648783
To zestaw dla naprawde zdeterminowanych fanów gatunku. Bo żeby zepsuć sylwetkę samolotu trzeba się napracować nie tylko z montażem elementów zestawu, ale również z istotnymi ingerencjami w plastik
Co warto odnotować, choć zestaw jest opisany jako wydruk, to jednak jego istotnym elementem są blachy fototrawione
Drukowane zaś są ruchome elementy klap. I to drukowane na dość kontrowersyjnym poziomie
..zatem – jak wspomniałem – rzecz dla naprawdę zatwardziałych koneserów gatunku.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy do recenzji przekazane przez firmę Eduard
Tak z czystej ciekawosci co to za material, z ktorego odlano golenie? Ma kolor miedzi, a odlew nosi artefakty druku 3D, czyli forme wykonano jako negatyw takiegoz i pewnie nie jest wysokotemperaturowa (chociaz kto wie). Z pewnoscia nie jest to metal Woods’a.
A to pytanie to trzeba kierować do eduarda. A wydrukowany był wzór, a nie forma.
Hej, mam te klapy i nawet zacząłem je adaptować w modelu. Ale jeśli ktoś pytał by mnie o zdanie, to lepiej pociąć i wykorzystać plastik z modelu. Są jak z gumy a po oszlifowaniu bruzd z druku , znikają wszystkie detale. Inna sprawa to, że są krzywe. Zarówno u mnie jak i na fotkach Kamila. Nie wiem czy to obkurcz, czy jakieś inne zjawisko związane z drukiem. Tak że nom… nie warto
..może warto je dodatkowo naświetlić, żeby się utwardziły