1/48 P-47D-30RA Thunderbolt
Advanced Kit
MiniArt – 48029
Thunderbolta z MiniArtu szczegółowo opisywałem na podstawie premierowego wydania tego opracowania. Był to jednak zestaw wydany w standardzie ‘Basic kit’. Wzorem miniatur lądowych, MiniArt przygotował jednak również wariant bogatszy, w przypadku samolotów opisywany jako Advanced Kit
I już nawet obrazek na pudełku podpowiada, co może kryć się pod tym określeniem
..a właściwie co, dzięki elementom z zestawu można w budowanej miniaturze odsłonić. I tutaj właśnie chcę skupić się na różnicach i nowinkach charakterystycznych dla wydania Zaawansowanego. Ponieważ mamy do czynienia z inną wersją Thunderbolta, pojawiają się tu również nieco inne ramki z różnymi alternatywnymi elementami – jak choćby kadłubem, czy pomniejszymi fragmentami poszycia albo śmigłem. Zmieniła się także konfiguracja podwieszeń, bo zamiast bazook dostajemy tutaj bomby
Innymi słowy – część ramek jest już znana z wcześniejszych wydań, a część zawiera elementy bardzo podobne
Dodatkowo, w zestawie Advanced znajdziemy niebagatelnych rozmiarów blaszkę fototrawioną. Choć w zasadniczej części zawiera ona zamienniki brzechw do bomb
Nie zabrakło w niej również imitacji pasów fotela pilota
A przypomnę, że w wariancie podstawowym, ten szczegół jest odlany z plastiku, wraz z oparciem
Nie znaczy to jednak, że czeka nas zeskrobywanie plastikowych szczegółów. W wydaniu Advanced znalazło się bowiem to samo oparcie już bez pasów, gotowe do montażu elementów metalowych
Oparcie to, jak i wiele innych kluczowych dla bogatszego wydania, w zasadzie wszystkie trafiły na jedną, nową ramkę, w której dominują nowe górne połówki skrzydeł
Możliwość wyeksponowania komór uzbrojenia w skrzydłach jest bowiem jednym z podstawowych ficzerów tej edycji
Są tu zatem zarówno karabiny maszynowe..
..jak i komplet amunicji
Naturalnie, nie zabrakło pokryw komory, z odtworzonymi detalami także na wewnętrznych powierzchniach
Podobne wykończenie znajdziemy również na nowych panelach osłony silnika
Bo możliwość ekspozycji jednostki napędowej to kolejna cecha szczególna tego wydania. Przy czym miniaturę silnika można oczywiście zbudować w dwóch wariantach – uproszczonym, oraz z dodatkowymi szczegółami, widocznymi dopiero po zdjęciu osłon
W zależności od podjętej decyzji, mamy do wyboru także dwie różne ściany ogniowe. A do tej bardziej oddającej fakty w skali kolejne elementy
Jak widać na paru powyższych zdjęciach, instrukcja prowadzi po poszczególnych etapach budowy w całkiem precyzyjny i szczegółowy sposób. Dodatkowo, projektanci podpowiadają w niej rozmieszczenie różnych instalacji, które można wykonać samodzielnie
Niezależnie od tego, jak wiele wnętrza samolotu będziemy chcieli eksponować, model można wykończyć w jednym z trzech wariantów malowania i oznakowania
Rozmieszczenie napisów eksploatacyjnych trafiło na osobną planszę
..podobnie jak prezentacja malowania i wykończenia wszelkich podwieszeń
..bo i same oznaczenia techniczne znalazły się na osobnym kartoniku z kalkomaniami
Obydwa arkusze są wydrukowane przez Cartograf, zatem jakość jest naprawdę wysoka. No może poza paroma kolorowymi elementami, które wyglądają jak z kalkomanii Eduarda
Nigdy nie kryłem, że nie jestem przesadnym entuzjastą zdejmowania fragmentów poszycia, bo zazwyczaj dewastuje to sylwetkę samolotu. Zatem wszystkie te demontowalne panele nie robią na mnie szczególnego wrażenia. Ale jeżeli ktoś lubi takie waloryzacje, to w pudełku znajdzie w zasadzie wszystko, co jest mu potrzebne. Producenci aftermarketów pewnie nie są przesadnie zadowoleni. Co nie znaczy, że nie próbują wykroić kawałka tortu dla siebie. O tym jednak w osobnym artykule
KFS
P.S.’ Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez MiniArt
Poziom odtworzenia detali ( jak na plastik) jest perfekcyjny. Oczywiście pomijam tutaj zgodność z oryginałem , bo takie porównanie zostawiam ekspertom. Aż strach pomyśleć , cóż to byłoby za zamieszanie, gdyby Miniart pokusił się o wejście w 1/32 ?
Czy z tej wersji można zbudować P47M-1RE Pengie V Bolesława Gladycha. Ewentualnie co należy zmienić?