1/48 P-47D Razorback
Dodatki do modelu Tamiya
Eduard
Eduard przyzwyczaił nas, że wrzuca na rynek zestawy swoich dodatków przede wszystkim do modeli nowych (lub do reedycji – jak np. w przypadku wielu przepaków Hobby2000). Czasami jednak jest inaczej, czego przykładem jest opisywane przeze mnie Eduard Space i maski do malowania przeznaczone do modelu Tamijuni, którego ostatnia edycja pochodzi z (jeśli wierzyć Scalmates) 2011 roku. Ale nic w tym złego, bo model to zacny i wciąż wart uwagi. Spójrzmy więc na waloryzacje do niego.
P-47D Razorback SPACE
Do modelu Tamiya
Eduard – 3DL48077
Seria SPACE to połączenie klasycznej barwionej blaszki fototrawionej i trójwymiarowej, żywicznej kalkomanii, zawierających elementy pozwalające na dokonanie podstawowej (a często po prostej niezbędnej) waloryzacji miniatur.
Rzut oka na przejrzystą instrukcję nie pozostawia wątpliwości, że znajdziemy tu przede wszystkim elementy do wzbogacenia kabiny pilota – tablicę przyrządów, pasy siedzeniowe, liczne drobniejsze panele, przełączniki i tabliczki z napisami.
Co cieszy, nie zapomniano jednak o drobiazgach poprawiających inne okolice modelu, jak popychacze klapek regulujących przepływ powietrza chłodzącego przez silnik, siatki na wloty powietrza, plakietki na golenie podwozia czy wlew do podwieszanego zbiornika.
Blaszka fofotrawiona nie jest może bogata w detale, ale zawiera to co lepiej wychodzi w tej technologii niż w kalkomanii 3D.
Jakość blaszki jest bez zarzutu. Np. pasy nokautują proponowane przez Tamiyę rozwiązanie w postaci kalkomanii, a reszta elementów jest po prostu wartością dodaną…
Kalkomanie 3D również wyglądają dobrze.
Trzeba trochę pogimnastykować się ze światłem, by oddać na zdjęciu jej przestrzenność, ale efekt jest – i moim zdaniem jest taki jak trzeba, bez przerysowania.
Tamiya zaproponowała zegary na tablicę przyrządów jako kalkomanię, można więc pokusić się o małe porównanie.
Trzeba przyznać, że druk kalkomanii jest bardziej ostry i lepszy od tego na Space, ale gdy patrzy się na to gołym okiem, to różnica nie jest szczególnie widoczna, a dodatek Eduarda zwycięża fakturą i łatwością montażu. I oczywiście bogactwem innych elementów kokpitu, których nie uświadczymy w modelu Tamiyi, a których odtworzenie wymagałoby sporego nakładu “pracy własnej”. Podsumowując, zestaw ten jest moim zdaniem zdecydowanie godny polecenia, bo pozwala łatwo wzbogacić kilka okolic “garbatego” Thunderbolta.
Z kronikarskiego obowiązku jeszcze wspomnę, że Eduard wydał również – tyle że już kilka lat temu – zestaw LööK, czyli najbardziej podstawowe elementy do P-47D.
P-47D Razorback TFace Mask
Do modelu Tamiya
Eduard – EX881
Druga z nowości Eduarda do P-47D to maski do malowania oszklenia i kół. A skoro to TFace, to zamaskujemy nimi zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne powierzchnie oszklenia.
Artur Osikowski
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard