1/48 P-51D Mustang – Waloryzacje
Do modelu Eduard
Złośliwi twierdzą, że modele, które wydaje Eduard, to platforma do dodatków, które tenże producent potem wypuszcza na rynek. Gdy spojrzy się na ilość tych ostatnich, to owa teza nie wydaje się taka niedorzeczna. Z drugiej jednak strony, plastikowe samoloty Edka, nawet sklejone prosto z pudła, bez żadnych waloryzacji, są naprawdę sympatycznymi miniaturami, bogatymi w detale. Szczególnie, że jednak podstawową serią są wydania Profipack, a w nich znajdziemy niewielką blaszkę i maski do malowania kabiny – czyli rzeczy naprawdę najbardziej niezbędne. Podobnie jest zatem w przypadku modelu Mustanga
Niemniej jednak nawet do tak na dobrą sprawę kompletnego zestawu, Eduard jak zwykle opracował kolejną blachę uzupełniającą
1/48 P-51D – Blacha
Do modelu EDUARD
Eduard – 481000
Uzupełniającą, bo nie jest to samodzielne, kompletne opracowanie, a zestaw komplementarny do modelu w wydaniu Profipack
Niektóre jego elementy są nieco wydumane – imitacje instalacji elektrycznych i hydraulicznych w formie płaskich blaszek, w skali 1/48 traktować można w najlepszym razie jako szablon do przygotowania ich samodzielnie z drutu. Ale na przykład fotel czy wreszcie imitacje siatek na chłodnicę stanowią sensowne uzupełnienie modelu plastikowego
Kolejny zestaw jest na równi przydatny, co niestety czasem właściwie niezbędny. Chodzi bowiem o kolektory spalin. Eduard od dawna w plastiku robi je z pomocą wielodzielnych form; czy raczej form wyposażonych w specjalne pręty, dzięki którym mamy gotowe otwory w rurach wydechowych. To sprytne i fajne rozwiązanie. Pod warunkiem bezbłędnego wtrysku tworzywa w formę. A w Mustangach – wstyd dla Edka – niestety nazbyt często wydechy okraszone są drobnymi niedolewkami. To już wygląda jak sabotaż albo bezpardonowa sugestia, żeby kupić żywiczne zamienniki. Czy to zwykłe…
1/48 P-51D exhaust stacks
Do modelu EDUARD
Eduard – 648485
…czy w wersji z owiewkami
1/48 P-51D exhaust stacks w/ fairing
Do modelu EDUARD
Eduard – 648486
O ile jednak elementy plastikowe okażą się pozbawione ułomności, to wydechy z żywicy są jednak zbytkiem. Tak, jak dla wielu współmodelarzy zbytkiem są w zasadzie wszystkie waloryzacje. Bez jednej jednak w modelach samolotów obyć się nie można, a edycje Weekendowe wciąż nie są w nie wyposażane. Chodzi mianowicie o pasy fotela pilota. Zatem są i pasy
1/48 P-51D seatbelts
STEEL
Eduard – FE1021
Bez mała identyczne pasy stanowią część zestawu klasy Löök:
1/48 P-51D-10 LööK
Do modelu EDUARD
Eduard – 644030
…czyli minimalistycznego Zooma, w którym są pasy właśnie…
…oraz zamiennik tablicy przyrządów w formie żywicznego odlewu we właściwym kolorze, okraszonego kolorowym nadrukiem
Nie jest to jednak jakaś istotna alternatywa dla tego, co znaleźć można w zestawie klasy Profipack. Pasy są w zasadzie takie same…
…a nadruk na odlewie nie ma startu do kolorowanej blaszki
Zresztą i tak w temacie tablic bezkonkurencyjna jest nasza rodzima manufaktura – Yahu Models
1/48 P51D-5 – Tablica
Do modelu EDUARD
Yahu Models – YMA4882
Jakość nadruku jak zawsze doskonała. Poza głównym panelem tablicy – od razu gotowym do montażu – mamy też kilka drobniejszych elementów oraz kliszę z cyferblatem jednego ze wskaźników
Wyrób Yahu nie tylko wygląda ładniej, ale jest również bliższy oryginałowi. W blaszce Eduarda centralny panel jest wypukły (trzeba go nakleić jako kolejną warstwę), tymczasem powinno być jednak na odwrót
Warte rozwagi, szczególnie że szklarnia w Mustangu dość dobrze eksponuje wnętrze kabiny. No więc skoro przy oszkleniu jesteśmy, to powracamy do Eduarda i kolejnej jego linii dodatków, czyli masek TFace
1/48 P-51D Maski TFace
Do modelu EDUARD
Eduard – EX663
TFace to odrobinę bardziej zaawansowane komplety od tych, które Edek dodaje do modeli w wersji Profipack, czy też od większości dostępnych w katalogu. Normalnie bowiem zawierają one naklejki wyłącznie na zewnętrzne powierzchnie. TFace z kolei pozwalają na zabezpieczenie do malowania również wnętrza elementów oszklenia
Pozostając jeszcze w temacie szoferki, zerknijmy na nieco bardziej rozbudowany zestaw z linii Brassin
1/48 P-51D cockpit
BRASSIN do modelu EDUARD
Eduard – 648522
Mocno rozbudowany i bogaty…
…choć miedzy innymi dlatego, że w komplecie są różne alternatywne detale, w tym tablice przyrządów i inne panele, które należy wybrać w zależności od budowanej wersji Mustanga
Mamy zatem furę żywicy…
…niewielką blaszkę z pasami fotela oraz kilkoma pomniejszymi drobiazgami, a także kliszę
Klisza zawiera przede wszystkim imitacje szybek celownika. Bo cyferblaty na tablice przyrządów są w postaci kalkomanii
Całkiem niezłej jakości zresztą – bez wątpienia lepszej niż kolorowana blacha
Nakłada się je na żywiczne panele, które niespecjalnie górują jakością nad elementem plastikowym, ale w przeciwieństwie do niego – zunifikowanego – uwzględniają różnice pomiędzy poszczególnymi wersjami P-51
O ile jednak tablice nie różnią się znacząco finezją od elementów plastikowych, to już porównanie reszty Brassinowego zestawu z modelem nie pozostawia wątpliwości w temacie wyższości detali żywicznych nad wtryskowymi
Jeśli planujemy budowę modelu z odsuniętą limuzyną, to niewątpliwie zestaw wart rozwagi. Argumentów dla sięgnięcia po kolejne dwa komplety jednak nie potrafię odnaleźć. Mowa bowiem o zamiennikach śmigła
Mamy więc wersję najbardziej typową, z gumowymi nakładkami na łopatach
1/48 P-51D Hamilton Standard propeller
Do modelu EDUARD
Eduard – 648487
No i z zewnątrz trudno dostrzec jakieś różnice między elementami plastikowymi a żywicą
Dopiero wnętrze kołpaka w wydaniu żywicznym pokazuje detale, których oryginalnie w modelu brak
Drugi komplet ze śmigłem…
1/48 P-51D Hamilton Standard uncuffed propeller
Eduard – 648488
…jak już sama jego nazwa wskazuje, różni się jedynie łopatami…
…bo na przykład szablony pozycjonujące łopaty w kołpaku są bez mała identyczne (w obydwu widać coś na kształt ‘odcisku’ gumowych nakładek), choć różnią się minimalnie wielkością i numerem na kostce wlewowej
Kolejny zestaw nie wymaga już desperackich poszukiwań dla sensu jego wykorzystania. Choć ja go nie za bardzo widzę – bo po co psuć sylwetkę samolotu otwierając jakieś jego panele? No ale jak ktoś lubi, to może nafaszerować skrzydła komorami uzbrojenia
1/48 P-51D gun bays
Do modelu EDUARD
Eduard – 648517
Jak na w sumie dość niedużą sekcję, zestaw jest całkiem bogaty. Oczywiście jego montaż wymaga ingerencji w plastik…
…ale ten do owej ingerencji jest odpowiednio przygotowany
W zestawie prócz samej komory z uzbrojeniem są naturalnie również pokrywy, z – co warto zaznaczyć – ślicznie odtworzonymi detalami na wewnętrznych powierzchniach
Jak ktoś zapakuje to w skrzydła, a przy okazji jeszcze wpadnie na szalony pomysł dodania kloca żywicznego silnika, to może zacząć się obawiać, czy podwozie modelu wytrzyma tę brutalnie zwiększoną wagę modelu. Jest zatem i zestaw dla bojaźliwych
1/48 P-51D undercarriage legs BRONZE
Do modelu EDUARD
Eduard – 648495
To już nie pierwszy model, do którego Eduard oferuje odlewane z brązu golenie podwozia. W zestawie zawsze z żywicznymi osłonami. Przy czym o ile dotychczas były one albo nieco bardziej dokładne od plastikowych, albo po prostu przystosowane do konstrukcji nowych goleni, to tutaj nie potrafię wskazać wyraźnych różnic pomiędzy oryginałem a zamiennikiem
Co innego golenie. Te, pomijając to, że bardziej solidne, mają też lepsze detale, w tym imitacje instalacji hamulcowej
Nie wymagają też większej obróbki – poza usunięciem zbędnego kawałka odlewu
Mają bowiem już zamontowaną imitację nożyc amortyzatora
Skoro przy podwoziu jesteśmy, to warto dodać, że w katalogu Eduarda jest też bogata paleta żywicznych kół. Prawde mówiąc nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo bogata. Obecnie to w zasadzie materiał na osobne omówienie, pod względem ilości zestawów. Choć pod względem treści już mniej. Zatem jednak tutaj:
Zaczęło się jednak niewinnie, jednym zestawem wypuszczonym na rynek w ślad za pierwszymi miniaturami mustanga
1/48 P-51D wheels – Diamond tread
Eduard – 648494
Zwyczajowo w skład zestawu wchodzą koła podwozia głównego i kółko ogonowe. Oraz maski pomocne w ich malowaniu
W przypadku zestawów do Mustanga podział jest zawsze takie sam – koła główne mają osobno zewnętrzną, ‘szprychowaną’ felgę
Strona wewnętrzna, czy raczej ta od strony goleni jest już odlana razem z oponą
I tu już bardziej znać różnice w jakości pomiędzy plastikiem a żywicą. Podobnie w przypadku kółka ogonowego
Najbardziej istotny skok jakościowy, jaki oferuje Brassinowe koło to bieżnik. Oraz naprawdę drobne detale, takie jak napisy na oponach (choć te, jak pokazała choćby Arma, da się pięknie zrobić również we wtrysku. No ale arma nie produkuje już żywicznych zamienników:>). Prócz tego, zamienniki mają również imitację delikatnego ugięcia opony
Porównywanie zatem tych detali oddanych w żywicznym komplecie, z plastikowym oryginałem, to jak kopanie leżącego. Ale leżącego kopie się łatwiej, bo nóg nie trzeba wysoko podnosić..
Z czasem w ofercie Brassinów zagościły kolejne koła. W każdym zestawie mamy takie same kółko ogonowe. Identyczne są również krążki ze szprychami. Jedyne, co się zmienia, to opony – tak pod względem kształtu, jak i napisów, a wreszcie – co najbardziej znamienne – bieżnika. I nawet nie będę próbował szukać polskich odpowiedników nazw dla każdego ze wzorów. Zatem po kolei:
1/48 P-51D wheels – Oval tread
Eduard – 648503
1/48 P-51D wheels – Cross tread
Eduard – 648504
1/48 P-51D wheels – Block tread
Eduard – 648505
1/48 P-51D wheels – Diamond tread 2
Eduard – 648511
1/48 P-51D wheels – Rhomboid treat
Eduard – 648512
1/48 P-51D wheels – Pointed cross tread
Eduard – 648513
1/48 P-51D wheels – Grooved
Eduard – 648514
..uff
W palecie żywicznych waloryzacji nie mogło oczywiście zabraknąć podwieszanych zbiorników paliwa.
1/48 P-51D 75gal drop tanks
Eduard – 648571
Nic szczególnie skomplikowanego. Odlane w jednym kawałku zbiorniki, które – jak to żywica – mają przewagę na gruncie detali i finezji nad plastikiem
..oraz niewielka blaszka z elementami mocowania. Przy czym płaskie imitacje przewodów lepiej potraktować jako szablon do zaminników z drutu
..do tego oczywiście kalkomania – arkusik niewielkich rozmiarów, z niezbędnymi oznaczeniami eksploatacyjnymi
Kolejny komplet zbiorników to miniatury większych, papierowych zbiorników
1/48 P-51D 108gal drop tanks
Eduard – 648572
Rzecz ciekawa – bo o ile 75 galonowe bańki to w zasadzie to samo, co było sprzedawane jako dodatek do mustanga z Airfixa, to ten zestaw jest zupełnie nowym opracowanie. I nieco lepszym, niż to, co było zrobione z myślą o Airfixowym gniocie.
Nieco lepszym, bo tutaj faktura powierzchni, czy raczej imitacja zakładek papierowej konstrukcji jest moim zdaniem odrobinę nazbyt ordynarna. Choć wciąż wydaje się to jednak lepsze, niż to, co znajdziemy w modelu plastikowym
Jako dodatek potraktować można w sumie również wydane w edycji Overtrees ramka ze zbiornikami paliwa
1/48 P-51D VLR drop fuel tanks
Overtrees
Eduard – 82109X
KFS
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard