1/48 P-51D Mustang - Tales of Iwojima - Eduard

1/48 Very Long Range: Tales of Iwojima

North American P-51D Mustang

Limited Edition

Eduard – 11142

W sąsiedniej recenzji marudziłem, że przez rok Eduard wydał stosunkowo mało Mustangów. Zapomniałem tam jednak o różnych edycjach specjalnych, dostępnych tylko w sklepie producenta (a z perspektywy polskiego klienta robienie tam zakupów jest umiarkowanie opłacalne). Są jednak też wydania specjalne, które trafiły do normalnej dystrybucji. Jednym z nich jest choćby to będące przedmiotem niniejszego opisu

Pudełko nie wyróżnia się wielkością, a jedyne, co wskazuje na edycję specjalną, to boxart. No i informacje na bokach, czyli prezentacja naprawdę bogatego wyboru malowań…

…oraz lista elementów zestawu

Bo we wnętrzu jest nie tylko model plastikowy (w edycji Profipack, więc z blaszką i maskami). Są też różne mniej lub bardziej specjalne dodatki

Pierwsze, co wpada w oko sroczce, to błyskotka…

…czyli niewielka przypinka z emblematem 78. Dywizjonu Myśliwskiego

Kolejnym drobnym bonusem jest plakat z obrazkiem z pudełka

Ci, którym się on podoba, zapewne się ucieszą. Choć z lekka uszkodzony druk na krawędzi zgięcia tę radość może nieco przyćmić. Na odwrocie obrazka jest trochę fotek archiwalnych i rys historyczny

Z jeszcze większą ścianą tekstu zderzyć się trzeba zaraz po otwarciu książeczki z instrukcją

Potem jest już jednak dość typowo, czyli inwentaryzacja zestawu:

…dalej opis budowy i wreszcie parada malowań. Dwunastu

Nie zaskakuje zatem idąca za nimi w ślad wielka płachta nalepek

Jak parokrotnie wspominałem – tak, jak kolorowane blachy wychodzą Eduardowi coraz lepiej, tak i kalkomanie z modelu na model wydają się być coraz lepiej dopracowane. Tak maleńkie napisy eksploatacyjne, jak i wielobarwne nose-arty. Nie jest to jeszcze poziom Cartografu, ale dystans do produkcji włoskich systematycznie się zmniejsza. Powoli, ale jednak