1/48 Spitfire HF Mk.VIII
Weekend edition
Eduard – 84132
Moim zdaniem wydania Weekendowe Eduarda mają jedną przewagę nad edycjami Profipack – nie kuszą nadmiarem malowań. W komplecie dostajemy dwa warianty do wyboru, obydwa od razu zaanonsowane na boxarcie
Czyli właściwie wiadomo co się bierze, a wybór tego jednego nie wiąże się z jakimiś poważnymi dylematami. Choć przyznać trzeba, że warianty nie są identyczne – a w zasadzie całkowicie odmienne
..jedyne, co je łączy, to te obrzydliwe końcówki skrzydeł.
Najstarsi górale pamiętają być może, że w pierwszych Weekendach instrukcja była czarno-białą kserówką, a kalkomania marnym ochłapem bez napisów eksploatacyjnych. Na szczęście to już dawno uległo zmianie, i pod względem nalepek mamy do czynienia z zestawem pełnowartościowym
Jest zatem niemały arkusz z oznaczeniami dla tych konkretnych malowań
Na którym umieszczono również kalkomanię z zegarami tablicy przyrządów
..jak również erzac pasów fotela pilota
Tu chyba jednak lepiej zaopatrzyć się w jakieś blaszki, albo nawet zestaw typu Look. Drugi zaś arkusik to standardowe nalepki z napisami eksploatacyjnymi:
Jak to w łikendzie, jeśli chodzi o model, w pudełku mamy tylko plastikowe ramki
KFS