1/48 Spitfire Mk. VIII
Eduard
Budowa Cz.2
…a w zasadzie, ponieważ model był już zbudowany…
…to pora na
MALOWANIE
Spośród oferowanych w zestawie schematów najbardziej przypadła mi do gustu maszyna pilotowana przez Roberta Gibbesa w Indiach Wschodnich. Kontrastowe kolory kamuflażu oraz rekinia morda wydały mi się zdecydowanie bardziej nietuzinkowe niż wzór wybrany na boxart
Malowanie, jak zazwyczaj w przypadku samolotów, zacząłem od pokrycia całości srebrnym podkładem. Tym razem użyłem farby Mr.Color C104 Gun Chrome (to były czasy braków w zaopatrzeniu w C8, więc kombinowałem zamienniki). Natomiast na powierzchnie kryte płótnem naniosłem C321 Light Brown
Srebrny podkład w przypadku samolotów spełnia dwie role. Można dzięki niemu odtwarzać uszkodzenia farby w sposób naturalny, drapiąc kolejne warstwy i odsłaniając podkład. Ważniejsze jest jednak, że na srebrnym podkładzie kolory nakładane transparentnymi warstwami wyglądają znacznie lepiej niż na bazie szarej czy nawet białej
Kolor preszejdingu staram się dobierać odpowiednio do koloru kamuflażu. Zazwyczaj stosuję różne ciemne odcienie szarości. Byle nie za ciemne, bo to z kolei tworzy zbyt wyraźne kontrasty. W tym przypadku uznałem, że uniwersalny dla całej miniatury będzie Mr.Color C333 Extra Dark Seagray, którym zaciemniłem linie podziałów, granice paneli i nieliczne linie nitów
Mr.Color C72 Intermediate Blue posłużył mi do zaciemnienia kolejnych kilku linii nitów na spodzie kadłuba. Dodatkowo, mgiełkę farby naniosłem na powierzchnie sterowe i inne ruchome elementy
W ten sam sposób na górne powierzchnie kadłuba i skrzydeł natrysnąłem mocno rozcieńczony Mr.Color C18 RLM70. Zacieniając linie nitów czy też malując inne efekty, stanowczo unikać trzeba symetrii i regularności. Zbyt schematyczne malowanie będzie wyglądało nienaturalnie
Mocno rozcieńczoną czarną matową Tamiyą XF-1 namalowałem smugi za działkami oraz wylotami łusek
Na tak przygotowany model mogłem zacząć nanosić kamuflaż. Zacząłem od najjaśniejszych, dolnych powierzchni. Najpierw natrysnąłem transparentną warstwę koloru bazowego – c363 Medium Seagray
Używając mocno rozcieńczonego C316 White, rozjaśniłem liczne detale, krawędzie oraz niektóre linie nitów
Oczywiście zarówno preszejding, jak i rozjaśnienia były na tym etapie przesadzone. Finalny efekt uzyskałem tonując wszystko filtrem z koloru bazowego Medium Seagray
Kawałkami taśmy Tamiya wyznaczyłem granice miedzy dolnym a górnym kamuflażem. Nawet używając najlepszej taśmy modelarskiej, takiej jak Tamiya, dobrze jest osłabić nieco klej, przyklejając i odklejając jej kawałki na przykład do biurka czy dłoni. To szczególnie istotne, gdy farby są nakładane na srebrny podkład, z którego łatwo je zerwać
Kolory kamuflażu zawsze staram się nakładać od najjaśniejszego do najciemniejszego. Dlatego malowanie górnych powierzchni zacząłem od nałożenia transparentnej warstwy C362 Ocean Grey. Istotne jest, by nie aplikować farby na wszystkie powierzchnie, a jedynie z niewielkim naddatkiem w miejscu plam w danym kolorze
Podobnie jak w przypadku malowania spodu, kolejnym krokiem było rozjaśnienie detali, krawędzi i wybranych linii nitów. Tym razem użyłem rozcieńczonej farby C69 Offwhite
Ostateczny wygląd szarych plam kamuflażu dał filtr z koloru bazowego
Gdy miałem pewność, że farba wyschła, zabrałem się za maskowanie granic kolorów. Kształt plam wyznaczyłem wałeczkami plasteliny, a następnie przestrzenie miedzy nimi wypełniłem fluidem maskującym
Malowanie przebiegło jak przy poprzednich kolorach. Zacząłem od transparentnej bazy z C361 Dark Green
Na to przyszły rozjaśnienia detali i linii z mocno rozcieńczonej szarej C308…
…oraz filtr z koloru bazowego
Przy zdejmowaniu maskowania trzeba być ostrożnym i uważać, żeby nie zerwać farby ze srebrnego podkładu
Nim przystąpiłem do dalszych prac, ręcznikiem papierowym nasączonym w benzynie do zapalniczek usunąłem pozostałości po plastelinie (można też użyć white spiritu – benzyna po prostu szybciej odparowuje)
Stwierdziłem, że ciekawym urozmaiceniem będą imitacje zamalowanych oryginalnych brytyjskich rondli. Okrągłe ciemniejsze plamy namalowałem z ręki mocno rozcieńczonymi C12 Olive Drab i H331 Dark Seagray
W etapie malowania białych pasów szybkiej identyfikacji najbardziej pracochłonne było maskowanie. By uniknąć ryzyka jasnego odkurzu na dość ciemnym kamuflażu, zasłaniałem całkiem spore powierzchnie w pobliżu. Ponownie istotne jest osłabienie kleju taśmy maskującej oraz bardzo ostrożne jej usuwanie po malowaniu
Malowanie śmigła zacząłem od żółtych końcówek. Następnie nałożyłem C79 Shine Red (zwykły czerwony byłby zbyt ciemny). Dopiero po zamaskowaniu tych powierzchni naniosłem czarną farbę na łopaty śmigła
Ten etap prac zabezpieczyłem warstwą lakieru Mr.Top Coat Semi gloss, nakładanego z puszki. Na takiej powierzchni łatwiej nakładać kalkomanie
Z nakładaniem kalkomanii nie było najmniejszych nawet problemów. Świetnie reagowały z płynami Microscale. Musiałem pamiętać, że niektóre napisy eksploatacyjne znikłyby pod zamalowanymi rondlami. Dlatego nie nakładałem całej kalkomanii, a następnie wyretuszowałem jej końcówki
70.939 Smoke z palety Vallejo Model Color ma wiele zastosowań. Na przykład, nałożony na czarny matowy podkład świetnie imituje gumę opon z okresu Drugiej Wojny Światowej
Ta sama farba, zmieszana z minimalną ilością Gunmetalu, posłużyła mi do pomalowania wydechów
Po nałożeniu kalkomanii i pokolorowaniu wszystkich detali, model zabezpieczyłem satynowym werniksem
Do podkreślenia linii podziału i innych detali na spodzie samolotu użyłem emalii PLW Deep gray Ammo. Nałożyłem ją na całą powierzchnię…
…a gdy wyschła, nadmiar starłem za pomocą ręcznika papierowego i patyczków higienicznych
Do górnych powierzchni wybrałem AK-Interactive AK014 Winter Streaking Grime. Ponieważ ta emalia jest ciemniejsza i bardziej gęsta, aplikowałem ją bardziej precyzyjnie…
..,po czym ponownie za pomocą ręczników papierowych usunąłem nadmiar
Także na ciemnych powierzchniach rondli zrobiłem delikatny łosz za pomocą jasnej emalii Ammo PLW Medium Gray
Etap malowania zwieńczył matowy werniks nałożony na cały model
WEATHERING
Nanoszenie śladów eksploatacji zacząłem od imitacji uszkodzeń farby. Cienkim pędzelkiem i mocno rozcieńczoną farbą Vallejo 70883 Silvergrey namalowałem drobne zadrapania i obicia w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenia
Do bardziej intensywnych obić – takich odsłaniających poszycie – użyłem dużej igły krawieckiej. Zeskrobywałem nią farbę aż do srebrnego podkładu
Imitacje uszkodzeń farby na łopatach śmigła zrobiłem stalową szczotką drucianą. Warto zwrócić uwagę, iż w oryginale farba schodzi bardziej intensywnie z tylnych powierzchni śmigła. I owszem, łopaty Rotol były drewniane, ale niejednokrotnie pokrywane drobną metalową siatką, a dopiero na to kładziona była czarna farba, o uszkodzeniach której mowa
Malowanie charakterystycznych zabrudzeń na spodzie kadłuba zacząłem od naniesienia aerografem mgiełki i delikatnych smug emalii P220 Dark Wash z Mig Productions. Emalię tę można rozcieńczyć nieco white spiritem. Do aplikacji na model trzeba zmniejszyć ciśnienie do minimum
Delikatne smugi i wycieki płynów namalowałem cienkim pędzlem o długim włosiu. Użyłem emalii Mig Productions P220 Dark Wash i AK-Interactive AK2019 Aircraft Engine Oil, mieszanych w różnych proporcjach. Dzięki temu uzyskałem zróżnicowanie intensywności i połysku poszczególnych stróżek
Aby uzyskać efekt zakurzonych burt i skrzydła w rejonie kabiny, użyłem specyfiku AK4062 Light Dust z serii AK-Interactive Dust & Dirt Deposits. To ciekawa mieszanka emalii i suchego pigmentu, która po wyschnięciu daje efekt skumulowanego kurzu. Zacząłem od naniesienia jej aerografem w formie nieregularnych plamek i smug
Następnie patyczkiem higienicznym delikatnie zwilżonym w white spiricie rozprowadziłem specyfik po powierzchni. Ważne jest, by patyczkiem rolować, a nie pocierać nim
Specyfiki z serii Dust & Dirt Deposits należy aplikować stopniowo i dość ostrożnie, ponieważ efekt, jaki dają, nabiera intensywności podczas wysychania. Przez to łatwo przedobrzyć. Bezpieczniej jest stosować niewielkie ilości tej emalii i każdorazowo czekać aż do jej wyschnięcia
Do imitacji rozbryzgów błota w rejonie podwozia użyłem Tamiya Weathering Sticks – Light Earth oraz Mud. Nakładałem je na powierzchnie starym pędzelkiem. Dla zróżnicowania efektu finalnego specyfik można mieszać z wodą w różnych proporcjach
Tych samych Sticksów użyłem do zrobienia zabrudzeń na kołach. Tym razem jednak aplikowałem je zwilżonym w wodzie patyczkiem higienicznym – rolując i tapując po powierzchni
Przyszła pora na dodanie okopceń. Ich malowanie zacząłem od naniesienia aerografem delikatnych smug z rozcieńczonej emalii AK-Interactive AK083 Track Wash
Do zrobienia jasnych smug za wydechami najlepiej nadaje się Mr.Color C188 Flat Base Rough. Ten specyfik – rozcieńczony Mr.Color Thinnerem – po nałożeniu daje delikatnie transparentną białą szorstką powierzchnię (jak sama nazwa wskazuje). Pewnie każdy choć raz miał taki problem, że lakier matowy nałożony na model miejscami mu zbielał. Tu jest okazja do wykorzystania tej ułomności matowych werniksów
Tak nałożone smugi za wydechami były zbyt regularne. Miejscami rozmyłem je i zmieniłem kształt krawędzi rolując po powierzchni patyczkiem higienicznym, bardzo delikatnie zwilżonym white spiritem
Cienkim pędzelkiem zaaplikowałem też tu i ówdzie niewielkie ilości rozcieńczonej emalii AK-Interactive AK2019 Aircraft Engine Oil
Na koniec usunąłem maskowanie z elementów przeźroczystych. Następnie zamontowałem lusterko wsteczne, limuzynę osłony kabiny, śmigło oraz maszt anteny. Ten ostatni, przyklejony wcześniej, łatwo mógłby ulec uszkodzeniu
…i jak by ktoś był zainteresowany, to zapraszam do Galerii
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Bardzo dziękuję za ten ciekawy i inspirujący opis! Mam pytanie, często pojawia się w tekście: [..] filtr z koloru bazowego [..]. Czym jest ten filtr? Filtry kojarzą mi się z gotowymi specyfikami i z farbami olejnymi. Pytanie może nienajmądrzejsze, ale chciałem się upewnić.
Filtr to mocno rozcieńczona, transparentna farba.
Super sprawa, zwłaszcza opis etapu nakładania warstw postazających model i opis jakie odcienie stosujesz na daną powierzchnię bazową. Oby więcej takich cykli.
A ja chciałbym wiedzieć, czy ręczniki papierowe, którymi ścierałeś wash były czymś nasączone, czy suche?
suche
Fantastyczna robota, aż ciężko uwierzyć, że to tylko 1/72. Ciekaw jestem jakiego użyłeś “matowego werniksu kończącego etap malowania”? Szczególnie, że okazał się on odporny na sporo dalszej roboty emaliami.
..to tylko 1/48, co zresztą jest zaznaczone choćby w tytule artykułu. Co się zaś tyczy lakieru bezbarwnego, to w tym modelu były używane produkty Mr. Color
Jasne, zasugerowałem się linkiem z mojehobby, po którym tu trafiłem (tam jest mniejszy brat). Nie zmienia to faktu, że świetna robota. Dzięki za info o lakierze, osobiście jestem fanem gx100, ale matu mr.color jeszcze nie próbowałem. Lubię matowe Kleary Alclada, ale źle reagują na emaliową chemię (zdaje się, że same są „mineral solvent based”).
te: są najlepsze. z dedykowanymi rozcieńczalnikami
Bardzo, bardzo ładna miniatura. Przychodzę jednak z pytaniem jaki to był lakier satynowy stosowany przed washem, jakim specyfikiem był rozcieńczany, oraz czy kładł Pan suche, czy mokre warstwy tego lakieru?
Nie pamiętam, ale zapewne Mr.Color. Odpowiednio rozcieńczony lakier siłą rzeczy siada warstwami z lekka mokrymi, jak cienkie by nie były.
Ok dziękuję za odpowiedź. Generalnie posiadam lakier satynowy z Hataki, i do rozcieńczania mam do dyspozycji zwykłego thinnera z mr hobby (ten z niebieską etykietką) i MLT. I zastanawiam się czym i w jakich proporcjach go rozcieńczyć, ponieważ podobnie jak Pan chcę wykonać wash na satynie zamiast na glossie, aby uzyskać lekko ubrudzoną powierzchnię po samym washu.
lakiery bezbarwne Hataki są również bardzo dobre. Co się zaś tyczy rozcieńczalników – Mr. Leveling Thinner – jak sama nazwa wskazuje, dzięki większej niż normalnie ilości opóźniacza sprawia, ze farba nałożona na powierzchni nie wysycha błyskawicznie, tylko ma czas na samowypoziomowanie. Co siłą rzeczy i właściwości czyni go przydatnym w zasadzie wyłącznie do rozcieńczania płynnych szpachlówek – surfacerów oraz farb błyszczących.
Ok. W takim razie skorzystam z zwykłego thinnera.
Witam
Pana prace są genialne. Mam jedno pytanie białe smugi za wydechami w moim przypadku nie chcą się różnicować benzyną lakową white spirit. To nie jest tak że gunze z mlt nie reaguje na white spirit? Przynajmniej u mnie nie ma tak dobrego efektu. Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa. Co do pytania o opisywaną technikę, to prawdę mówiąc nie przychodzi mi do głowy, czemu może nie działać. Oczywiście sam proces nie jest błyskawiczny, a korygowanie kształtu smugi i intensywności efektu jest podobne do pracy z opisywanymi wyżej w artykule Deposity AK. Na marginesie – benzyna lakowa, to benzymna lakowa, a white spiryt to white spiryt. Ja używam wyłącznie tego ostatniego i wyłącznie producentów chemii modelarskiej, bo one z kolei nie są tożsame z większością innych specyfików dostępnych na rynku pod nazwą white spiryt.
Małe dzieło sztuki. Co jakiś czas wchodzę żeby się napatrzeć.
Dziękuję bardzo