1/48 Tempest Mk.II late version
ProfiPACK Edition
Eduard – 82125
Wcześniej była wersja wczesna..
..to teraz jest i późna
A właściwie, to na samym początku było wydanie Hi-Tech w pudełku Special Hobby
Ten właśnie został szczegółowo opisany i przeanalizowany przez Mariana Cihonia, zatem tam polecam szukać informacji o modelu. Plastik bowiem jest niezmiennie taki sam
To, co odróżnia wydania Eduarda to dodatki. Przy czym blaszka w wersji późnej, od tej dodawanej do wcześniejszego Profipacka różni się jedynie tytułem i numerem zestawu
Siłą rzeczy, ten sam kształt mają również maski do oszklenia kabiny
W wersji wczesnej była dodatkowo maska pomocna przy jednym z malowań. Tu wszystko mamy już w formie kalkomanii, bo i nie pojawiają się żadne wybujałe kształty. Mimo to arkusz jest niebagatelnych rozmiarów
Choć duży, to jednak oznaczenia na nim nie są przesadnie wyrafinowane. Rozmiar bierze się przede wszystkim z ilości i wielkości napisów oraz rondli
Druk typowy – eduardowy, zatem o ile duże kolorowe powierzchnie mogą budzić pewne zastrzeżenia, to już nieliczne drobiazgi są całkiem przyzwoite
Nieco słabiej wypadają może nalepki na tablicę przyrządów
..choć jest to raczej zasługa projektu, a nie jakości druku. Tak czy inaczej – tutaj lepszym wyborem zdaje się być kolorowana blaszka fototrawiona
Jest też drugi – nieco mniejszy arkusik – z napisami eksploatacyjnymi
Na koniec wreszcie – malowania – bo to one tak naprawdę wyróżniają to wydanie i odróżniają zestaw od wersji wczesnej. Jak to w edycji Profipack – do wyboru mamy sześć wariantów:
..i prawdę mówiąc – nie jestem przekonany, czy na boxart trafiło najbardziej atrakcyjne wizualnie. Ale to jednak rzecz gustu..
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Eduard