1/72 A15 ŻUK – Wheel type 1 & 2
FPW MODEL
Po premierze żywicznego Żuka z firmy Balaton całe uniesienie opadło, po tym jak się okazało, że model nie należy do perfekcyjnie odwzorowanych replik. Nie trzeba było długo czekać, żeby pojawił się pierwszy zestaw elementów fototarwionych firmy FPW Model. Problemem jednak nadal były zestawowe koła, które najbardziej kłuły w oczy po sklejeniu wszystkich elementów z zestawu Balaton Modell. Polski producent idąc za ciosem wypuścił aż cztery zestawy kół różnego typu, które są już dostępne w sprzedaży. Trzeba zaznaczyć, że konwersje powstały w kooperacji z projektantem RAT Project, specjalizującym się w modelach polskich samochodów w skali 1/43.
Do recenzji wpadły mi dwa zestawy kół, których wzór był najczęściej stosowany. Pierwszy zestaw o numerze katalogowym 72402 zawiera koła z gołymi felgami bez kołpaków, które powszechnie można spotkać do dziś w użytkowanych jeszcze dostawczakach. Drugi zestaw – 72403 – przedstawia z kolei koła z felgami, które mają zaczepione chromowane kapsle typu “wulkanik”. Dla tych mniej zorientowanych, owe “wulkaniki” spotkać można było również na kołach Nysy, Warszawy, Tarpana czy Syrenki. W ofercie producent ma jeszcze koła z kapslami z logiem FSO oraz czwarty komplet z tzw. kapslami foremnymi.
FPW MODEL – 72402
Niespodzianką jest, że do czynienia mamy z wydrukami 3D, a nie odlewami żywicznymi. Łatwo się domyślić, że w tej sytuacji możemy zapomnieć o śladach łączeniu form czy kanalikach wlewowych, które zazwyczaj zostają do usunięcia. Dostajemy w opakowaniu pierwotny produkt. Okazuje się bowiem, że w tym przypadku koszt wykonania takich małych wydruków 3D jest identyczny co odlewów żywicznych. Niestety wydruki mają tą wadę, że przed sesją zdjęciową należy je psiknąć podkładem. Warto jednak najpierw je odtłuścić wodnym roztworem z płynem do naczyń lub spirytusem…
Poniżej koła pierwszego typu bez kapsli rozpakowane prosto z zestawu.
…oraz spryskane farbą podkładową.
FPW MODEL – 72403
Koła z chromowanymi kapslami (wulkaniki).
Na koniec zdjęcia porównawcze z zestawowymi częściami z modelu Balaton Model.
Po oględzinach widać, że fronty kół wyglądają na dopracowane, bieżniki opon są widoczne, a detale oraz kształty ostre na tyle, na ile pozwala druk 3D [druk po taniości z finezją adekwatną – przypis KFS]. Przyczepić mógłbym się jednak do wewnętrznej strony, którą mimo wszystko trzeba lekko oczyścić z nadlewek technologicznych.
W nowy wypust FPW warto zainwestować. Porównując komplety kół bez kapsli, te “druknięte” wyglądają znacznie lepiej, a sam model sporo skorzysta w efekcie końcowym. Nic tylko czekać na kolejne konwersje, a może i kompletne modele ze współpracy z RAT Project.
Mateusz Mathea