1/72 Dewoitine D.520 – Dodatki
Eduard
W ramach modelarstwa koncepcyjnego wymyśliłem sobie, że zbuduję miniaturę Dewoitina D.520 w skali 1/72. Pomysł ten napatoczył się wraz z pojawieniem się na rynku wznowienia modelu Hase w pudełku Hobby 2000
A że modelarstwo koncepcyjne ma zapisane w genach budowanie dzieł życia, to powoli gromadzę dodatki do tego zestawu. I tak już jakiś czas temu opisywałem całkiem szczegółową blaszkę Parta
Wznowienie D.520 aktywowało również Eduarda, który wydał przy okazji kilka odświeżonych nieco zestawów dodatkowych. Zobaczmy – na początek maski
1/72 Dewoitine D.520 – Maski
Do modeli Hasegawa/Hobby 2000
Eduard – CX581
Tak, to prawda – w wydaniu H2K prócz nowych kalkomanii są też maski do zabezpieczenia oszklenia. Tylko że cięte w folii Oramask. Ja jednak z wielu względów wolę papier maskujący – taki, w jakim tnie Edek
I to w sumie jedyna różnica pomiędzy jednymi i drugimi naklejkami
Tak czy inaczej – dla mnie pozycja obowiązkowa.
Kolejny zestaw to już waloryzacje. Ściślej – blaszki
1/72 Dewoitine D.520 – Zoom
Eduard – SS718
Typowy reprezentant zestawów kategorii Zoom – jedna, średnich rozmiarów blaszka, kolorowana
Zoom zazwyczaj stanowi waloryzacje przede wszystkim wnętrza kabiny. Tutaj stanowi waloryzacje wyłącznie wnętrza kabiny
Druk przeciętnej jakości
Ale ani umiarkowaną finezją zegarów, ani podejrzanym kolorem na jaki została pomalowana tablica, nie ma co przejmować. Mamy tu bowiem do czynienia z dość dziwaczną koncepcją – bo blaszka Eduarda swoim kształtem ani nie jest dopasowana idealnie do elementu plastikowego…
…ani tym bardziej nie ma wiele wspólnego z oryginałem – ten z kolei zupełnie prawidłowo oddany jest przez zamiennik z Part-a
Zupełnie groteskowym pomysłem są też pomalowane burty. Kolor – jak wspomniałem – nieszczególnie prawidłowy. A ponieważ farba, którą pokrywane są blachy ma stosunkowo grubą warstwę, to przed przemalowaniem wypadałoby ją odłupać
Porównywanie tych elementów z propozycją parta jest kopaniem lecącego. Zatem nie podnosząc zbyt wysoko nóg – kop.. kop, kop
Ale jeżeli ktoś uważa zestaw Parta za zbyt skomplikowany, to jednak propozycja Eduarda jest jak najbardziej wskazana do zamontowania na burtach. Przypomnę bowiem, że wewnętrzne powierzchnie w modelu są umiarkowanie wyrafinowane
Pasy też raczej dla leniwych, czyli tych, którym nie chce się malować takich pierdół. Albo dla wspomnianych wcześniej – znajdujących komplet Parta nazbyt wybujałym
Zatem w porównaniu z rodzimym zestawem, czeska propozycja wypada tutaj blado. Niemniej jednak jako waloryzacja do modelu Hasegawy/H2K jest jak najbardziej warta uwagi.
To jednak nie koniec. Mamy bowiem jeszcze jeden, bogatszy już zestaw
1/72 Dewoitine D.520 – Blachy
Eduard – 73718
Zwyczajowo, oprócz omówionej wyżej blaszki zoomowej, w komplecie jest też druga, odrobinę większa, i pozbawiona już koloru
I tu mamy już więcej detali zewnętrznych
Podłoga zdecydowanie lepsza niż w modelu, ale w porównaniu z propozycją Parta – biedna. Podobnie fotel
Siatki na wloty powietrza w Eduardzie też projektowane na podstawie plotek i przekazów ustnych raczej – bo moim zdaniem nie na podstawie zdjęć oryginału. Jedyna ich przewaga nad Partem to fakt, że są dopasowane do kształtu osłony chłodnicy w modelu, a nie do faktów w skali
Dziwaczny jest też wybór fragmentów osłony goleni, bo z blachy zrobiony jest akurat fragment, który w modelu wygląda najlepiej, a do wymiany są pozostałe – mniejsze. Na szczęście też mniej skomplikowane do samodzielnego wydłubania. Czy to oznacza, ze zestaw Eduarda można uznać za stracony? Otóż nie. I to w sumie bardzo nie. Są bowiem fragmenty, które nie tylko znacząco poprawiają model plastikowy (choć to akurat nie jest wyzwaniem), ale też uzupełniają opracowanie Parta, w którym pominięte zostały wnęki podwozia
To, co zaproponowała Hasegawa, jest bowiem całkowitą fikcją – tymczasem Czesi zrobili to nad wyraz dobrze
No i w komplecie Eduarda jest też zamiennik siatki na wlot powietrza – tego również u Parta zabrakło, a w modelu jest słabo..
I choćby dla tych elementów ten większy zestaw blach Edka jest wart uwagi. Przy czym stopień skomplikowania każdego z opisywanych zestawów pozwala na dokonanie selekcji zgodnie ze swoimi preferencjami, oczekiwanymi czy wreszcie umiejętnościami.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard