1/72 FM-2 Wildcat Instrument Panel
Yahu Models – YMA7317
Jeżeli komuś trzeba przedstawiać tę siemianowicką manufakturę, to znaczy, że żył przez kilka lat pod modelarskim kamieniem albo jakimś cudem nie trafił na nasz portal. Yahu Models kontynuuje wydawanie tablic do kolejnych nowych modeli samolotów. Czy jednak tablica w ich wykonaniu przebije tę wtryskową, połączoną z blaszką i wysokiej klasy kalkomanią w najnowszym Wildcacie od Arma Hobby?
Opakowanie jak zwykle minimalistyczne, ale spełniające swoją funkcję. W foliowym woreczku, usztywnionym tekturką, dostajemy tym razem krótką instrukcję…
…oraz aż cztery elementy tablic i paneli zegarów do kabiny amerykańskiego myśliwca.
Trzy z nich są połączone: “pokrywa” zegarów głównych, panel boczny i bardzo mały panel znajdujący się pod tablicą główną.
Jakość nie budzi jak zwykle zastrzeżeń, bo gdy spojrzy się w dużym powiększeniu na zegary to trudno dopatrzyć się jakichś wad druku, rastra czy innych ułomności. Konkurencja nadal musi gonić.
Tablica składa się z dwóch elementów, które należy ze sobą skleić. Dodatkowo otrzymujemy panel ze wskaźnikami, który znajduje się na burcie kokpitu oraz mały panel pod tablicą. Bardzo miłe dodatki, które pozwolą zniwelować ewentualny dysonans pomiędzy super szczegółową tablicą od Yahu i wtryskowym elementem z zestawu. No i zaoszczędzą nam pracy tak przy okazji.
Ale przecież w recenzji Kamil opisywał wnętrze kokpitu Wildcata jako bardzo udane. Czy więc waloryzacja od Yahu jest nam w ogóle potrzebna? Według mnie tak. Na pierwszy rzut idzie porównanie z plastikiem i tutaj komentarz jest zbędny. Element wtryskowy jest toporniejszy, ale – co ważniejsze – brakuje mu kilku detali.
Jeżeli zamienimy go na zestawową blaszkę (dostępną tylko w wydaniu Expert Set), to wygląda to już lepiej i dystans do Yahu się skraca.
Szczególnie w połączeniu z zestawową kalkomanią, która jest naprawdę przyzwoitej jakości. Ale mimo to ciągle widać różnicę na korzyść manufaktury z Siemianowic. Ot, chociażby w kolorze wskaźników w zegarach. Na kalkomanii wszystkie są białe, tymczasem Yahu niektóre zegary prezentuje jako żółte na czarnym tle. Również panel na burcie wzbudza lepsze odczucia. Tam, gdzie na kalce mamy biały kształt, na tablicy Yahu majaczy imitacja druku.
Podsumowując: tak, tablica Yahu na pewno poprawi wygląd kokpitu bardzo udanego modelu Arma Hobby. Po prostu z bardzo dobrego uzyskamy efekt jeszcze lepszy. Jeżeli ktoś planuje otwarcie kokpitu swojego Wildcata to moim zdaniem ten produkt z pewnością będzie dla niego odpowiedni i nie wyrzuci niepomiętych banknotów (a biorąc pod uwagę cenę tego zestawu to raczej bilonu) w błoto.
Radek “Panzer” Rzeszotarski
Opravdu velmi pěkné