1/72 FM-2 Wildcat
Model Kit
Arma Hobby – 70033
Na początek przypomnę, że wydania ‘Junior’ w ofercie Arma Hobby nie mają nic wspólnego z wiekiem modelarzy, którym polecany jest model. Oczywiście niektóre zestawy, i owszem, jak najbardziej rekomendować można na pierwsze spotkanie z plastikiem. Ogólnie jednak Junior to odpowiednik Eduardowych edycji Weekendowych, czyli zestawów z niewielką ilością malowań, bez dodatkowych akcesoriów, jak blaszki czy nawet maski. A z tym, czy dany model nadaje się dla mniej doświadczonych sklejaczy bywa już różnie. I moim zdaniem Wildcat akurat wymaga już obycia i pewnego doświadczenia, jest bowiem już dość skomplikowanym zestawem – EDIT: być może dlatego też producent zmienił nomenklaturę tej kategorii zestawów z ‘Junior’ na ‘Model Kit’. Na ten temat poczytać można w relacji z budowy:
I owa relacja, w połączeniu z recenzją zestawu w edycji Expert, daje szczegółowy obraz jakości plastiku w tym modelu. Dlatego tutaj nie będę już rozpisywał się na ten temat i skupię się na szczegółach nowego wydania. Nowe jest zatem siłą rzeczy pudełko, a w zasadzie obrazek na nim – nawiązujący do dostępnych malowań
Nieco więcej o malowaniach zwyczajowo znaleźć można na odwrocie opakowania
Wewnątrz pudełka również typowo…
..a nie, tutaj schowałem sobie blachy, które do armowego Wildcata opracował Eduard. Ich w komplecie oczywiście nie ma. Są natomiast trzy plastikowe ramki, instrukcja montażu i arkusz kalkomanii – wszystko spakowane w celofanowy worek
A zatem tak:
Wydrukowana przez Techmod kalkomania, oprócz znaków niezbędnych do wymalowania konkretnych wariantów oferowanych w tym zestawie…
…zawiera komplet napisów eksploatacyjnych, całkiem ładnych i czytelnych…
…a w zasadzie to bez mała dwa komplety, bo większość naklejek jest zdublowana. Podobnie jak te do wnętrza kabiny. Tutaj oprócz kalkomanii tak oczywistych jak te na tablice przyrządów czy wybrane panele, znajdziemy również imitacje pasów fotela pilota
Schematy malowania tym razem pozbawione są już błędów drukarskich
Instrukcja zaś jest przejrzysta i czytelna, choć jak podkreślałem w relacji z budowy, nie zawsze wystarczająco pomocna
Jak wspomniałem, w tym zestawie nie ma masek. Producent jednak wyciąga pomocną dłoń do modelarzy – w instrukcji znajdziemy szablony pomocne w samodzielnym wycięciu zabezpieczeń oszklenia
I to działa – szczególnie w połączeniu z Magic Tape – co pokazywałem w opisie prac nad pejedenastką. Choć dla leniwych są oczywiście również gotowe zestawy.
Przy okazji warto też pamiętać o tablicy przyrządów opracowanej przez Yahu
…pod względem jakości konkurencyjnej nawet dla oryginału w wydaniu Expert
KFS
Model przekazany do recenzji przez Arma Hobby
Recenzja spoko, nic nie marudzę, ale… od pewnego czasu Arma nie wypuszcza już “Juniorów” – w odróżnieniu od “Expert Setów” jednogwiazdkowe zestawy nazywają się teraz “Model Kit” – co widać na pudełku Wildcata.
Dzięki. Przyznaję bez bicia, że tak sobie wdrukowałem dotychczas stosowaną nomenklaturę, że nie zwróciłem uwagi na jej zmianę. Cóż, rytyna ma swoje wady, również.
Choć zmiana nazwy serii była przemyślana i – jak z resztą widać z Twoich uwag – uzasadniona, przyzwyczajenie jest zupełnie zrozumiałe 🙂