1/72 Kittyhawk Mk.Ia SPECIAL HOBBY
Big Ed
Eduard – BIG72134
W recenzji Kittyhawka ze Special Hobby pisałem, że w zasadzie model ten może się obyć bez blach, bo nie na braku detali jego słabości polegają. Sugerowałem jedynie zamontowanie pasów, ewentualnie żywicznego fotela pilota wspomniane pasy zawierającego. Nie dziwi więc, że opisywany tu zestaw Big Ed nie jest napuchnięty liczbą zestawów.
Mamy tu zatem, po kolei:
1/72 Kittyhawk Mk. Ia – Blachy
Eduard – 73621
Czyli komplet dwóch blach. Jedna z nich, klasy Zoom, kolorowana i zawierająca różne drobiazgi, przede wszystkim do szoferki. Co warto zaznaczyć, w komplecie są również pasy fotela pilota – co takie oczywiste w edkowych zoomach ostatnimi czasy wcale nie jest. Jest też sam fotel , co cieszy, bo ten zestawowy był chyba najsłabszym elementem modelu
Druk jest całkiem udany. To 1/72 wiec raster nie rzuca się w oczy a kolor zdaje się jest dobrany dość prawidłowo.
..przy czym co do tablicy przyrządów zastanawiałbym się nad sensem jej użycia o tyle, ze choć cyferblaty są czytelne, to jak to blaszka – całość jest płaska, w przeciwieństwie do tablicy wtryskowej
Druga blaszka jest już mosiężna, bez nadruków. I kryje w sobie różne drobiazgi poprawiające wygląd całego płatowca.
Z rzeczy rzucających się w oczy mamy na przykłąd siatki na wloty powietrza..
Czy nowe wnęki podwozia głównego – konkurencyjne w stosunku do plastiku głównie za sprawą odtworzenia ścianek bocznych
Kolejny zestaw w Big Edzie to rzecz oczywista, czyli maski
1/72 Kittyhawk Mk. Ia -mask
Eduard – CX501
Rzecz zdecydowanie warta uwagi, wziąwszy pod uwagę, że w tym modelu jest jednak spora szklarnia
Trzecia i ostatnia składowa opisywanego tu zestawu to klapy. W modelu są wyłącznie w wersji zamkniętej, dzięki edkowym blachom można je otworzyć
1/72 Kittyhawk Mk. Ia landing flaps
Eduard – 72660
A wiec typowa blaszka z klapami. Kto już jakieś składał, nie będzie zaskoczony, kto spotyka się po raz pierwszy, niech się nie boi, wyglądają na groźniejsze i bardziej skomplikowane, niż są w rzeczywistości. Cieszy tu zarazem, że blacha jest mosiężna, bo to pozwala na lutowanie konstrukcji. A nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale edkowe blachy przez dekady były pokryte jakimś dziwnym czymś, o metalicznym wyglądzie i absolutnej odporności na cynę
..przy czym o ile montaż samych klap nie stanowi przesadnie wielkiego wyzwania, to jednak ich wpasowanie w model łatwe już nie będzie, bo wymaga sporej, niewybaczającej błędów ingerencji w plastik. Dla prawdziwych miłośników rozwartych klap
KFS