Modern U.S. M153 CROWS II System + Tank Urban Survival Kit (TUSK) I
2 Set In Box
T-MODEL – A72004
Na pancerce znam się kiepsko, szczególnie na współczesnej, a Abrams do niedawna kojarzył mi się głównie z pierwszym sezonem “The Walking Dead” (ech, szczęsne czasy). Teraz czasy się zmieniły i Abramsy będą wkrótce główną atrakcją parad w Warszawie, co oczywiście wywołuje również pewne wzmożenie w rodzimym środowisku modelarskim. Warto więc przyjrzeć się także mniej “mainstreamowym” produktom abramsopochodnym , a takim niewątpliwie jest trochę nietypowy zestaw w skali 1/72, zawierający dwa systemy wykorzystywane m.in. w czołgach M1A2: CROWS (czyli Common Remotely Operated Weapon Station) oraz TUSK (Tank Urban Survival Kit) produkcji T-Model. Nie mam pojęcia, czy systemy te będą w naszych polskich Abramsach, ale postaram się przedstawić zawartość zestawu na tyle dokładnie, aby każdy modelarz mógł samodzielnie podjąć decyzję o jego użyteczności do budowanej przez siebie wersji czołgu.
Niewielkie (ale zgrabne) kartonowe pudełko zawiera dwa komplety wspomnianego wyposażenia, stąd – poza kalkomaniami – każda z ramek występuje w dwóch egzemplarzach. A są to:
- boczne osłony z pancerzem reaktywnym (trzeci element, T3, nie pojawia się w instrukcji) (szt. 2)
- elementy plastikowe systemu CROWS (szt. 2)
Jak widać na powyższych zdjęciach, jakość elementów plastikowych jest bez zarzutu – mamy tu dużo szczegółów oraz ostre detale, więc nie ma się czego przyczepić.
- ramka przeźroczysta (szt. 2) (która była już składową innych modeli tego producenta)
Do zestawu CROWS wykorzystane zostaną zaledwie dwa z elementów na niej się znajdujących – te zakreślone. Oprócz tego dostajemy – jako bonus – spory (bo pamiętajmy, ramka ta obecna jest w zestawie w dwóch kopiach) zestaw 1,5 i 5 litrowych butelek PET, które można wykorzystać do ożywienia innych modeli lub całych dioram w skali 1/72.
- blaszka fototrawiona, zawierająca dodatkowe elementy do CROWS (szt. 2) – co ciekawe, jest ona wyraźnie większa i bogatsza w elementy niż na pokazana w instrukcji.
A wspomnianą instrukcją jest obrazek na odwrocie pudełka:
Siłą rzeczy jest ona dosyć lakoniczna, także w dość fundamentalnym temacie – do jakich modeli można ten zestaw w miarę bezproblemowo wykorzystać. Przy montażu bocznych osłon z pancerzem reaktywnym producent pokazuje górę kadłuba z numerem A22, co oczywiście nawiązuje do ich własnego zestawu M1A2, który – jeśli wierzyć Scalmates – pojawiał się na rynku w kilku odsłonach. Wszystkie jednak zawierały już opisywane systemy CROWS i TUSK, więc naturalnym zastosowaniem opisywanego zestawu są raczej waloryzacje modeli budowanych z zestawów nie zawierających takowych. A system CROWS, jak sądzę, można również osadzić na innych pojazdach, które go wykorzystują.
Skoro już mowa o enigmatyczności instrukcji, to pora przejść do kalkomanii.
W swoim pudełku nie znalazłem żadnej wskazówki dotyczącej sposóbu malowania modelu i wykorzystania kalkomanii, a dopiero przeszukanie internetu pozwoliło odkryć “pełną” wersję instrukcji do zestawu. Mamy więc oznaczenia dla czterech pojazdów – trzech w typowym piaskowym kolorze, a jednego w bardziej złożonym kamuflażu.
Sama kalkomania wykonana jest na przyzwoitym poziomie. Co prawda na powiększeniach pojawiają się pewne rozmycia drobniejszych detali, ale to naprawdę jest kwestia skali – większość napisów i emblematów jest tak drobna, że gołym okiem wygląda to bardzo dobrze.
Materiały producenta dostępne w sieci dostarczają również kolejnej ważnej wiadomości – elementy opisywanego zestawu (a przynajmniej TUSK) można wykorzystać w dostępnym bez problemu modelu M1A2 SEP Main Battle Tank firmy Flyhawk, recenzowanym zresztą na tym portalu.
Ponieważ posiadam ten model, mogłem pobawić się przymierzania na sucho TUSKA.
Boczne osłony układu jezdnego mają praktycznie identyczne wymiary i kształt (pomijając oczywiście obecność pancerza reaktywnego w zestawie T Model), co zapowiada łatwy montaż.
Drobnej chirurgii będzie wymagała lewa burta, gdzie drobne elementy są zdublowane na pancerzu od Flyhawka i panelu bocznym z opisywanego zestawu – trzeba wybrać, co zostawić, a co usunąć.
Z prawej strony nie będzie nawet takiego problemu.
Podsumowując, jest to ciekawy zestaw dla miłośników współczesnej pancerki w 1/72, choć wymagający trochę zacięcia do rozwiązywania łamigłówek oraz znajomości tematu, a przynajmniej podparcia się dokumentacją fotograficzną.
Artur Osikowski
Zestaw do recenzji dostarczyła firma T-Model.