1/72 MQ-1C UAV
Unmanned Aerial Vehicle
UAV2 Series
Clear Prop Models – CP72028
Grey Eagle, jest kolejnym bezzałogowcem, obok Bayraktara, który w ofercie Clear Propa pojawia się w kolejnych skalach. Po modelu w skali 1/48 przyszła więc pora na miniaturę w podziałce 1/72. Nie jest jednocześnie przypadkiem, ze wspominam o tym większym opracowaniu, bo omawiany tutaj model jest, na dobrą sprawę, jego pantografowym pomniejszeniem. Dlatego, tym bardziej, uwadze polecam opis MQ-1C w skali 1/48 przygotowany przez Dariusz Żaka. Wracająć jednak do miniatury w 1/72 zacznijmy od pudełka. Niezbyt okazałego
..ale za to bardzo solidnego, bo pod kolorową obwolutą kryje się solidny fasonowy karton..
..który wcale skutecznie zabezpiecza relatywnie obfitą zawartość
Jest to, zatem, pięć ramek z szarego polistyrenu i jedna – niewielka – przeźroczysta
Ponieważ mamy do czynienia z zestawem w wariancie Advanced, całość uzupełnia niewielka blaszka fototrawiona
Jak na niewielką i niezbyt skomplikowaną konstrukcję, jest to całkiem złożone i skomplikowane opracowanie. Po kolejnych etapach jego montażu prowadzi zaś czytelna instrukcja
Zdecydowanie mniej czytelna jest zaś instrukcja malowania. Ponieważ jednak nie ma tu zadnych fanaberii kolorystycznych, prezentuje ona przede wszystkim rozmieszczenie kalkomanii
I co istotne, napisom eksploatacyjnym poświęcona jest osobna plansza
A tych napisów jest naprawdę sporo – zajmują większą część paska z kalkomaniami
Są one dziełem Decographu..
..dostajemy więc zupełnie przyzwoitej jakości nadruki, gdzie stosunkowo czytelne są nawet najdrobniejsze napisy
skoro jesteśmy przy spojrzeniu z bliska, pora omówić bardziej szczegółowo plastik. Konstrukcję Szarego Orła charakteryzuje się skromną ilością detali na poszyciu. Niemniej jednak, wszystkie je znajdziemy odtworzone na powierzchni – całkiem wyraźnie, choć z pomocą cienkich wgłębnych linii i delikatnych nitów
Śmigło nie jest okazałą konstrukcją, ale co najważniejsze, odpowiednio sklejone będzie się kręcić!
Choć na pierwszy rzut oka niepozorne, to jednak całkiem skomplikowana jest powozie. Mam przy tym poważne obawy o jego trwałość. Nawet jeśli golenie podwozia głównego mają wzmocnienie z blaszki, to są jednak bardzo cienkimi i delikatnymi elementami
Tu przydałby się odlany z metalu zamiennik. Zamienników nie będzie zaś trzeba nazbyt intensywnie szukać w przypadku kół. Bo te plastikowe są naprawdę niezłe. Na większych oponkach majaczą nawet imitacje napisów
WQ sumie, jedyną ich niedoskonałością jest brak bieżnika. Ale, co ciekawe, na zdjęciach maszyn będących w eksploatacji, jest on zazwyczaj mocno zatarty.
Jak wspominałem, poszycie może nie jest bogate w detale jak linie podziału czy śruby/nity, ale za to jest tu całkiem niemało różnych wlotów powietrza, antenek i temu podobnych detali. Odtworzonych dość szczegółowo, zarówno w plastiku, jak i w formie elementów fototrawionych
Podobnie jak śmigło, ruchoma będzie również głowica z aparaturą obserwacyjno celowniczą. To do jej konstrukcji zaprojektowane są najbardziej znamienite elementy przeźroczyste – choć bezbarwna ma pozostać tylko naprawdę niewielka powierzchnia
W ramce z przeźroczystego tworzywa znajdziemy również kilka światełek pozycyjnych
Podobnie jak w modelu w skali 1/48 zabrakło tu jednak imitacji głowic pocisków Hellfire, które wraz z pylonami stanowią uzbrojenie maszyny. Dziwi to tym bardziej, że jednak są one całkiem szczegółowo odtworzone, za sprawą nietypowej konstrukcji mocowania brzechw
Na koniec wreszcie – podstawka. To element znany z innych modeli bezzałogowców z Clear Propa. Więc jeśli ktoś zdecydował się eksponować modele w tej formule, to jego kolekcja pozostanie spójna. A przy okazji, podstawka zwiększa szanse przetrwania delikatnego podwozia
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Clear Prop Models dzięki uprzejmości dystrybutora Kaena Models