1/72 SO-1221 Djinn
French Experimental Helicopter
Brengun – BRS72017
Hauler/Brengun powoli, ale konsekwentnie przywraca na rynek starsze zestawy Extratechu, który skupił się na dodatkach do ‘pasażerów’ w skali 1/144. Modele to starsze, acz wciąż skutecznie broniące się swoją jakością. Przy okazji, w wydaniach pod nowym szyldem pojawiają się zazwyczaj drobne innowacje. W małym czołgu były to zaprojektowane na nowo gąsienice i koła, z kolei w prototypowym śmigłowcu Sikorskiego – wtryskowe łopaty w miejsce żywicznych odlewów. Podobnie jest w przypadku omawianej tu miniatury, czyli eksperymentalnego francuskiego helikopterka – SO-1221 Djinn. Uroczej konstrukcji, wzornictwem opartej na dziecięcych rysunkach
Jak na takie dziwaczne maleństwo, w zestawie jest zaskakująco dużo części
Mamy zatem okazałą ilość żywicznych odlewów, z których część jest zdublowana
Zdwojona jest również wypraska z łopatami wirnika
Trzon konstrukcji to elementy fototrawione. Prócz tego w blaszce nie brakuje jednak innej drobnicy
Fototrawioną tablicę przyrządów uzupełnia oczywiście maleńka klisza z imitacjami wskaźników
I mamy wreszcie oszklenie, czy raczej coś na kształt kapsuły kabiny, w formie wakuformowej wytłoczki
Nie miałem w rękach oryginalnego wydania Extratechu, ale patrząc na galerie gotowych modeli wnoszę, że szybki nie były najmocniejszą stroną tamtego zestawu. Nie wiem, czy to była kwestia materiałów, czy tutaj zostało to opracowane na nowo, ale w wydaniu Brenguna oszklenie jest naprawdę dobrej jakości – co prawda dość grube (ale dzięki temu solidne), to jednak przejrzyste, klarowne, bez zniekształceń
Skoro już pojawiła się kalkomania, to i o niej słów kilka. Projekt wzięty wprost z oryginału, bez modyfikacji (swoją drogą – pojawia się tutaj data pierwotnego wydania)
Dzięki powyższemu kompletowi nalepek model można zrobić w jednym z trzech wariantów. Wariantów oznaczeń, bo pod względem kolorystyki o różnorodności mowy niestety nie ma
Model sam w sobie bardzo skomplikowany nie jest, ale ze względu na jednak specyficzną konstrukcję, jak również zastosowanie wielu różnych materiałów, do łatwych w budowie raczej należeć nie będzie
Całość jednak prezentuje się zupełnie zachęcająco. Nawet mimo wstrętu do vacu – a tutaj w tej formie mamy kluczowe elementy – całkiem na serio rozważam budowę tej miniatury.
KFS