1/35 Rosomak – Budowa cz. 5
Wieża
Co prawda miałem nie skupiać się na wnętrzu, gdyż wszystkie włazy planuję pozamykać, to wieży poświęcę kilka uwag. Po pierwsze warto zaślepić plecy skrzynki w sterowni
Najprościej przykleić w tym miejscu kawałek polistyrenu 0.5mm
Aby ułatwić sobie malowanie lepiej nie sklejać całego kosza wieży, a pozostawić poszczególne podzespoły osobno
Dobrze jest też przykleić od razu do podstawy wieży pierścień do zawieszenia przesuwnych ekranów
Jak wspominałem w recenzji, lufa w modelu nie jest złą, ale tylko do momentu, w którym nie porówna się jej z zamiennikiem z Mastera. Było zatem dość oczywiste, że użyję tę metalową
A skoro planowałem użyć metalową lufę Master, musiałem odpowiednio przygotować jej mocowanie. Tu wystarczy w jednym z elementów wyfrezować odrobinę plastiku
Po tym prostym zabiegu lufa pasuje idealnie
Montaż wieży nie przysparza najmniejszych nawet problemów. Warto jednak poświecić nieco uwagi flarom. Sposób, w jaki są odlane sprawia, że uproszczone są ich końcówki. By temu zaradzić najpierw delikatnie je nawierciłem tworząc płytkie zagłębienie.
W płytce 0.25mm wyciąłem piegi o średnicy 0.5mm. Niezawodnie posłużył mi do tego punch-and-die set z RP Toolz
Gotowe detale przykleiłem w zagłębieniach w końcówkach flar
..No a zamiast się tak certolić można użyć genialnego zestawu flar, ponownie marki Master
Drobiazgiem wartym wymiany na element metalowy są podstawy anten. Te w modelu nie są złe, ale usunięcie szwu po połówkach formy uznałem za bardziej męczące niż podmianę na produkt RB
Wystarczyło, bowiem nawiercić gniazda pod metalowe elementy
..a następnie obsadzić je z pomocą niewielkiej ilości kleju cyjanokrylowego
Dla porządku zarekomenduję to kolejne dwa produkty Master. Zamiast podstaw anten RB można użyć całych anten, bezkompromisowo oddających fakty w skali
Na tym etapie niezbędne jest pomalowanie wnętrza dalmierza
Dopiero potem można wkleić elementy przeźroczyste. I dopasować resztę detali
Wszystkie elementy wieży są gotowe do malowania. By ułatwić sobie ten etap, niektóre podzespoły najlepiej pozostawić osobno
Przeźroczyste odblaski i światła pomalowałem od spodu srebrną farbą
Nie przyklejałem ich na razie, za wyjątkiem odblasku umiejscowionego w przednim nadkolu. Po zamontowaniu jego front zabezpieczyłem maskolem
By przygotować model do malowania musiałem też zamaskować klosze reflektorów i okienka dalmierza. Użyłem taśmy skotch magic tape.
Z kolei paskami taśmy Tamiya zabezpieczyłem żaluzje w płycie nadsilnikowej. Ściślej rzecz biorąc to, co się pod żaluzjami kryje, by nie oprószyć ich farbą
Na koniec małymi rolkami taśmy zamocowałem w tym miejscu tymczasowo fototrawione siatki
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Witam!
Właśnie zakupiłem ten model w wersji, która służyła docelowo w PKW. Widzę jednak, że relacja z budowy dawno nie była aktualizowana – czy będzie dalej kontynuowana? Bardzo doceniam Wasze artykuły i z góry dziękuję za świetne materiały do czytania ☺ Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe słowa. A co do kontynuacji prac nad tym modelem – to wątpię by do niej doszło.
No to wielka szkoda – zapowiadało się bardzo ciekawie, no ale widocznie musi istnieć konkretny powód. Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w pozostałych projektach!