32mm Caoimhe
Hasslefree Minis – HFZ221
Jeśli chodzi o figurki odlewane z białego metalu, mam mocno ambiwalentny do nich stosunek. Z jednej strony zazwyczaj rzadziej zdarzają się przesunięcia na podziale formy, nie ma też problemu niedolewek czy bąbli, tak jednak częstych w żywicach. Z drugiej zaś strony, biały metal nie jest szczególnie przyjazny w obróbce. A jeszcze gorszy w klejeniu – bo czym by nie łączyć – cyjanoakrylem, żywicą epoksydową itd., to spoina zawsze będzie stosunkowo słaba. Nie inaczej jest, gdy trzeba coś wyszpachlować. Ponadto, zbyt wysoka temperatura stopu lub niewystarczająco nagrzana forma skutkują niezbyt ładną, chropowatą powierzchnią odlewów. To niestety również częste. Choć w dużej mierze niwelowane z pomocą wełny stalowej i surfacera. Tym bardziej nie bez obawy sięgałem po figurkę z Hasslefree odlaną właśnie z białego metalu. Zwłaszcza, że pomiędzy ofertą żywic a metali jest wyraźna różnica cenowa. Obawiałem się zatem, że może wynikać nie tylko z tego prostego faktu, iż produkcja tych drugich jest odrobinę tańsza. Model spakowany jak pozostałe, wspólnie z podstawką 28mm, w niewielką strunówkę
Jest jednak pewna drobna różnica w stosunku do pozostałych – tutaj JEST ETYKIETA
Z szybkiego riserczu wynika, że figurka powstała w ramach kampanii na Kickstarterze, razem z wieloma innymi wzorami, które obecne są w katalogu Hasslefree. Cechą szczególną wzorów z tego przedsięwzięcia jest to, że każdy z nich powstał w kilku wariantach – od postaci nagich po różne, coraz bardziej obfite stroje. Mój wybór padł na taką ze środka puli
Taka prawiebanszi. Albo prawiedriada.. W każdym razie lotna kobita. Wzór daje zatem spore pole do popisu w malowaniu dziwnego światła, eterycznej palety itd. Tylko trzeba jeszcze wykombinować, jak ograć temat lewitowania nad powierzchnią. Sama rzeźba na wysokim poziomie, bez bardzo wyraźnych zaburzeń proporcji (które autorowi jednak dość często się zdarzają, ale są również charakterystyczne dla figurek w tym rozmiarze). Odlew też przyzwoity. Nie tak gładki jak żywice, ale nie paskudnie chropowaty. Delikatne szwy widoczne na ramionach i nogach zupełnie niekłopotliwe w usunięciu. Rysy twarzy delikatne, bez wątpienia kobiece, choć mocno szeroko osadzone oczy nadają jej dziwacznego wyrazu
Ostatnia wreszcie rzecz – rozmiar. Tutaj jest nie inaczej niż w pozostałych figurkach tej marki – standard 32mm do poziomu oczu jest jak najbardziej zachowany…
…zatem przy chłopakach wygląda bardzo filigranowo
KFS