70mm Polish People’s Army
Platerówka
(LWP)
Valkiria Miniatures – VPH-09
W miniony łikend, podczas Warszawskiego Festiwalu Modelarskiego Babaryba 2019 premierę miała nowa figurka Valkiria Miniatures. Tym razem kierownik przedsięwzięcia zdecydował się sięgnąć po temat tyleż ciekawy, co potencjalnie grząski. Standardowo bowiem mamy do czynienia z figurką inspirowaną ilustracją Bartka Drejewicza, natomiast ilustracja ta przedstawia Pin-Upa w uniformie Ludowego Wojska Polskiego. Śliskość tematu okazała się jednak przesadzona (..a może wręcz przeciwnie:>), bo wedle zeznań świadków towar cieszył się na wspomnianej imprezie powodzeniem niczym płyn na komary. No to zobaczmy, czy zasadnie, czy to jednak jakieś zbiorowe szaleństwo.
Opakowanie typowe dla wszystkich figurek z serii Pin-Up tego producenta – estetyczny czarny karton, z jednej strony okraszony stanowiącą inspirację ilustracją
..z drugiej zaś renderem cyfrowej rzeźby
Elementy we wnętrzu zabezpieczone słuszną ilością folii bąbelkowej
..oraz spakowane w woreczki strunowe
O dziwo, tym razem nie ma kartonowej trumienki na kadłubek figurki, ale to zapewne dlatego, że jest mocniej podzielona niż pozostałe. Sama postać to w sumie sześć elementów odlanych z szarej żywicy
Drugie tyle to elementy podstawki
Do podstawki jeszcze wrócę – rzecz jasna żeby na nią pomarudzić. Napomknę jeszcze tylko, że w bonusie dostajemy Kuricę – nieco mniejszą niż czapkowy oryginał – taką w sam raz do przylepienia do klocka podstawki (gdzieś już się spotkałem z tym pomysłem)
..a nie, sory, sory.. raz sierpem raz młotem – tak powinno być:
Wracając jednak do figurki. Nie to piękne, co piękne, ale to, co się komu podoba, zatem atrakcyjności rzeźby nie będę oceniał. Dość powiedzieć, że ponownie jej autorowi (tutaj Borislavowi Kechashkiemu) udało się nawet uchwycić ducha ilustracji Bartka Drejewicza, No może laleczka mogłaby się bardziej perliście uśmiechać – jak na wspomnianej grafice. Same odlewy zaś – jak zawsze perfekcyjne. W pewnym sensie to jest nawet upierdliwe, bo trzeba się naszukać linii po cięciu formy – bo te zawsze wylezą na etapie malowania, jeśli się ich nie usunie – nawet jeśli są bardzo delikatne i wystarczy muśnięcie gąbką polerską. Tylko jak są naprawdę bardzo delikatne, to najpierw trzeba je znaleźć.
..no dobra – mankiety trochę nazbyt cienkie, ale na szczęście nie rzuca się to bardzo w oczy – a przynajmniej nie tak, jak w figurce spadochroniarki
Pepesza również udana, przy czym dziwię się, że odlewacz przysporzył sobie roboty, zamiast magazynek lać oddzielnie
To znaczy ja rozumiem, że to nie było wyzwanie, bo skoro udało mu się odlać pas nośny w odpowiednim kształcie i pasujący do całości, to lanie karabinu z bębnem w jednym kawałku jest już banalne. Ale wciąż nie tak łatwe jak lanie tych elementów osobno.
Niemniej jednak, to nie jest odpowiedź na pytanie – po co? To samo pytanie można zadać w kwestii podstawki – po co? Po co taka wielka? Nie pierwszy to raz, gdy podstawka dodawana w komplecie do Valkiriowej laleczki przytłacza całość i urąga balansowi w kompozycji.
Pomijam już fakt, że ta specyficzna modyfikacja wieży Pz.I, i takoż podstawa, typowe są dla fortyfikacji Wału atlantyckiego – a tam, o ile mi wiadomo LWP nigdy nie dotarło. Choć jak wiemy plany były – acz nieco późniejsze:> EDIT: Jednak są fakty w skali, i owe wieże, co ciekawe produkowane w Elblągu, trafiły w pewnej liczbie również na front wschodni. Niemniej jednak nie kierowałbym tej podstawki od razu w kierunku hasioka, bo kto wie – może się przydać do jakiegoś złego niemca, na przykład
Jak już można dostrzec na paru powyższych zdjęciach, spasowanie elementów figurki nie budzi żadnych zastrzeżeń – tutaj po przycięciu nożem dwóch pozostałości po kostkach wlewowych i z pomocą patafixu
#będęmalował
KFS
p.s. jak powiedział, tak zrobił:
Model przekazany do recenzji przez Valkiria Miniatures
P.S”. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Hi
Looks pretty Good.How I can buy this figure?
In a review you can find direct link to manufacturer’s website (click on Item’s number)/ Linki do strony (czy też sklepu producenta, jeśli takowy posiada) umieszczane są zazwyczaj w nagłówkach recenzji – kryją się pod numerem katalogowym produktu