1/72 ŠK-38
SG 38 Schulgleiter – ŠK-38 Komár
E-day 2022 special
Eduard – 7143
Za wstęp na imprezy modelarskie organizowane pod auspicjami Eduarda trzeba płacić. Pieniędzmi, najlepiej takimi bez wad. Na szczęście nie są to wygórowane kwoty. Jednocześnie Eduard wie, że jak już ktoś przyjeżdża z daleka, a przy tym wydaje pieniądze (szczególnie takie bez wad), to musi się opłacić! No więc żeby się opłaciło, to do pokwitowania opłaty goście imprezy dostają zazwyczaj niewielki model
Wspominałem zresztą o tym we wpisie prezentującym miniaturę Avii, którą przywiozłem z Brna. Z tegorocznego E-day specjalny wysłannik przywiózł zaś taką oto ‘wejściówkę’
Jak zwykle, mamy do czynienia z niewielkim, jednoramkowym modelem. A że oryginał miał gabaryty adekwatne do swojej czechosłowackiej nazwy, gdzie ochrzczono go Komarem, to miniatura jest w skali 1/72
Ramka jest jedna, części w niej pięć na krzyż, a i tak nie wszystkie będą przydatne
W wariancie zaproponowanym w tym wydaniu zbędne są bowiem obudowy kabiny pilota
Gdyby ktoś jednak chciał zbudować model z zabudowaną szoferką, to instrukcji montażu może poszukać w wydaniach… Special Hobby. Jak się bowiem okazuje, jest to model wydany pierwotnie w 2015 roku przez ówczesną konkurencję, a obecnego coraz bardziej ścisłego partnera biznesowego
To, że mamy do czynienia z dziełem Special Hobby nie znaczy, że jest to siermiężny szortran. SH ma w swoim portfolio już całkiem sporo modeli, które są zupełnie nowoczesnymi opracowaniami, w całości cyfrowymi, i z metalowych form. I ten szkolny szybowiec jest jednym z nich
Imitacje krytej szmatą faktury płata, czy powierzchni sterowych, są dość wyraziste, co może nie do końca odzwierciedla rzeczywisty ich wygląd, ale niewątpliwie sprzyja malowaniu oraz podnosi wizualną atrakcyjność tego jednak bardzo prostego szybowca
W moim odczuciu, atrakcyjność tej miniatury podnoszą jednak najbardziej zaproponowane przez Eduarda malowania. To znaczy jedno z nich. Bo oprócz typowego, historycznego wariantu…
…mamy, przede wszystkim, wariant z okolicznościowymi oznaczeniami. Tutaj króluje eduardowa maskotka, czyli królik. Ale w sumie nie tylko on
Mamy tu zatem niewielki arkusz kalkomanii…
…wydrukowanych na całkiem przyzwoitym poziomie (no może poza elementami wariantu ‘historycznego’, ale on przecież #nikogo)
We wstępie wspominałem, że powyższy model był darmoszką dodawaną do wejściówki na E-day. Okazało się jednak, że model trafił także do sprzedaży. Niestety, o ile mi wiadomo, wyłącznie do sklepu firmowego. Niemniej jednak jest dostępny poza tym jednym wydarzeniem, na które został przygotowany. Nie wiem, czy tak był plan od początku, czy może organizatorzy imprezy przeszacowali frekwencję i została nadwyżka tych zestawów. Jak by nie było – fajnie, że jest do zdobycia, bo ten zwierzyniec jest tyleż kiczowaty, co jednak rozkoszny.
Przy okazji warto odnotować, że także oryginalny wydawca, czyli Special Hobby, wznowił ostatnio tę miniature w swoim pudełku. bez względu jednak na to, przez kogo spakowany model trafi w nasze ręce, warto sięgnąć po zestaw dodatkowy, opracowany przez Brenguna
1/72 SG-38 Glider – Blacha
Do modelu Special Hobby
Brengun – BRL72275
Blaszka jest równie skromna co sam model plastikowy
Niemniej jednak zawiera wcale warte uwagi i wykorzystania detale. Począwszy na kluczowym klasyku, jakim są pasy fotela pilota – w wydaniach SH nieobecne, a u Edka zrobione w formie kalkomanii
W tym rejonie na blaszki wymienić można też plastikowe pedały orczyka
..jak również wzbogacić konstrukcję kotwy linki holowniczej
Reszta to różne cięgna i okucia, których w plastiku albo nie ma, albo są nazbyt masywne, w sposób nieadekwatny do skali
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw waloryzacyjny przekazany do recenzji przez firmę Brengun