1/48 LAU-33 Zuni Rocket Laucher
(2 pcs.)
CMK- 4460
Przyznaję, że od dość długiego czasu czekałem aż jakaś firma aftermarketowa wypuści wreszcie miniaturę pocisków Zuni. To dość rzadko spotykane uzbrojenie, za to bardzo charakterystyczne dla maszyn F-8 Crusader, chętnie sklejanych przez wielu modelarzy. Zuni to standardowy zestaw rakiet, jakie przenoszą te myśliwce, i było trochę dziwne, że temat, w zasadzie, leży odłogiem. Co prawda na rynku są zestawy CAT4 czy Flying Leathernecks Decals, ale nie są one zbyt powszechnie dostępne w polskich sklepach modelarskich. Choć uczciwie im trzeba oddać, że są bardzo ładne, więc trochę szkoda. Warto jeszcze dodać, że najpopularniejsze w skali modele F-8 Hasegawy (wciąż całkiem przyzwoite) , posiadają w zestawach to uzbrojenie, choć nie najwyższej jakości. Skoro jednak Eduard i ResKit pominęły do tej pory LAU-33, na potrzebę rynkową odpowiedział czeski CMK.
W opakowaniu otrzymujemy parę podwójnych wyrzutni, wraz z rakietami w środku. Odlanymi naturalnie w całości. Odlanymi, bo to tradycyjny odlew żywiczny, żaden tam wydruk 3D. 4 rakiety wystarczają do wzbogacenia jednego modelu Crusadera. Żywice są uzupełnione małą blaszką fototrawioną, imitującą dysze pocisków. I na tym kończymy temat.
Czyli trochę to mało, bo miniatury tak naprawdę stosunkowo niewiele różnią się od tego co w swoich zestawach sprzedaje Hasegawa. Owszem, same pociski są odlane starannie, detale są ostre i wyraźne, ale już linie podziału widziane na korpusach są odrobinę zbyt szerokie. Za to na górze wyrzutni, mamy kilka misternie zdetalowanych drobiazgów, stanowiących jakąś tam ozdobę miniatury. I w zasadzie to wszystko.
Zabrakło przede wszystkim rozsądniejszego podziału technologicznego. Głowice samych rakiet powinny zostać wykonane jako oddzielne części, co znacząco ułatwiałoby ich pomalowanie. Nawet Hasegawa w zestawach z F-8 tak zrobiła.
Nie mówiąc już o różnych rodzajach tychże, jakie znajdziemy u konkurencji. Samo malowanie głowic łatwe nie jest, biorąc pod uwagę wygląd tej części pocisku, tak więc to co daje CMK nie ułatwia sprawy. Sporym niedopatrzeniem jest także brak jakichkolwiek kalkomanii w zestawie. Zuni, jak w zasadzie każdy rodzaj uzbrojenia lotniczego, posiada wymalowane różne oznaczenia i napisy eksploatacyjne. Tutaj tego nie ma (podobnie jak w samym modelu plastikowym) i modelarz musi sam kombinować jak te braki uzupełnić z własnych resztek kalkomanii tudzież kombinując na inne sposoby. Znowu: szkoda.
Resumując: dobrze że takie uzbrojenie w 1/48 wreszcie na rynku się pojawia. Przykro jednak że producent nie wykorzystał w pełni możliwości technologii i zrobił zestaw ledwie poprawny. Ale lepszy taki niż żaden.
Dariusz Żak
Model przekazany do recenzji przez Special Hobby
