1/48 Tempest Mk. V Series 2 – Weekend
Eduard – 84187
Jeśli się nie mylę, to poprzednie weekendowe wydanie Tempesta Mk.V było tak dawno, że były to jeszcze zestawy w starej formule – w ‘niebieskim pudełku’ i z dwoma malowaniami w zestawie. Czyli mniej bogato, niż obecnie. Zmianie nie uległa jednak zawartość plastikowa
Więcej na temat jakości tego opracowania pisał Tomasz Modłasiak w recenzji jednego z pierwszych wydań Tempesta piątki. Skupmy się zatem na zaoferowanych w tym wydaniu malowaniach. Co ciekawe – trzy z czterech propozycji znane są już z niegdysiejszego wydania w Klasie Królewskiej. Tu zaś dostajemy następujące warianty
Co prawda wcale bogate napisy eksploatacyjne zostały opisane na osobnych planszach..
..to trafiły na wspólny arkusz kalkomanii, wraz z oznaczeniami niezbędnymi do wykończenia zaproponowanych wariantów malowania
Nie będzie zaskoczeniem, że w druku daje się dostrzec raster na dużych, jednobarwnych powierzchniach. Nie jest on jednak – na szczęście – bardzo wyraźny. Jednocześnie wszelaka drobnica ma zupełnie akceptowalną jakość
Niestety, jedynie w formie kalkomanii są również pasy fotela pilota
W związku z tym, na koniec przypomnę jeszcze, że warto rozważyć inne zamienniki, lub dodatkowe waloryzacje, opisane w osobnym materiale
..a w zasadzie materiałach, bo nad tematem Tempesta V pochyliło się również Barracuda Studio
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard