1/48 Kanistry i pojemniki na olej – MiniArt
To, co łączy większość recenzji miniatur sprzętu lądowego w skali 1/48, to utyskiwania na ubogą ofertę dodatków i akcesoriów. Miło zatem, że nad tematem pochylił sie MiniArt. Co prawda dość zachowawczo w kwestii doboru tematyki, ale i tak nie ma powodu do narzekania. Dostajemy bowiem całą serie różnych drobiazgów, które przydać się mogą na podstawkach, dioramach czy winietach. Zarówno z pojazdami, jak i samolotami w głównej roli. Wśród nich kilka zestawów kanistrów, oraz innych pojemników na paliwa i smary. Bardzo zresztą zbliżonych zawartością do tego, co MiniArt swego czasu wydał w skali 1/35.
1/48 Allies Jerry Cans set – WWII
MiniArt – 49003
Już ilustracja na froncie opakowania sygnalizuje jasno sporą różnorodność, bo prócz tytułowych kanistrów – zresztą różnych konstrukcji – znajdziemy tu także różne metalowe puszki, stosowane przez aliantów, zanim podkradli Złym Niemcom pomysł na konstrukcję kanistra, jaki znamy dzisiaj. Różnorodność wzorów uzupełnia bogactwo potencjalnych malowań – zasygnalizowane na rewersie pudełka
Rozmiar zawartości nie do końca współgra z gabarytami opakowania
Co nie znaczy, że jest biednie. Wręcz przeciwnie. W komplecie dostajemy pięć identycznych ramek, a każda z nich jest suto wypełniona elementami
Oczywiście większość pojemników wymaga montażu
..w tym zamocowania zrobionych z blachy uchwytów
Jeżeli chodzi o szczegóły, to do czynienia mamy z poziomem, do jakiego MiniArt zdążył już przyzwyczaić, Czepiać można by sie nieco nazbyt wyrazistych imitacji tłoczonych napisów i oznaczeń, ale wziąwszy pod uwagę wielkość tych elementów, to w zasadzie nawet lepiej, że są dobrze widoczne
Skoro producent podpowiada wielobarwne warianty wykończenia kanistrów i puszek, w zestawie nie zabrakło kalkomanii
Za ich produkcję odpowiedzialny był Cartograf, choć prawdę mówiąc, patrzac z bliska, można by je przypisać równie dobrze Eduardowi
Kolejny zestaw ponownie przypomina wcześniejsze opracowanie w skali 1/35
1/48 German Jerry Cans set – WWII
MiniArt – 49004
Tutaj mamy już wyraźną przewagę liczebną kanistrów, choć nie zabrakło także innych pojemników
Podobnie jak w opisywanym wyżej zestawie, do pudełka trafiło pięc identycznych ramek
Mamy tutaj kanistry wczesnego typu, oraz dwa warianty późniejszych – na wodę oraz na paliwo – co wskazują imitacje przetłoczeń
Niestety w tym zestawie nie ma blaszek. A przydałyby się. Takie, jak w opracowaniu w większej skali. Tym bardziej, że skala nie stanowi tutaj przeszkody, co pokazało choćby Bronco w swoim zestawie kanistrów i beczek
W przywołanym, konkurencyjnym zestawie, była bowiem niewielka fototrawiona płytka z imitacjami charakterystycznego łączenia połówek kanistrów
Skoro już wywołałem z lasu (czy raczej z czeluści składziku) zestaw Bronco, to naturalnym będzie porównanie także elementów plastikowych. W MiniArcie przetłoczenia są bardziej wyraziste. Ale przy okazji Bronco ma ich więcej
Niemieckie kanistry nie maja takiej różnorodności, jak pokazywane na wstępie alianckie, ale kalkomania nadal była tu potrzebna. I jest niemała, choć głownie za sprawą krzyży na pojemniki na wodę
Skoro w powyższych zestawach znalazły się – wbrew nazwom – nie tylko kanistry, to przywołać tu można kolejny komplet – tym razem zawierający wyłącznie mniejsze pojemniki na smary i paliwo
1/48 Oil & Petrol Cans – 1930-40s
MiniArt – 49006
To już nieco bardziej uniwersalny wybór – choć głównie za sprawą malowań i kalkomanii z napisami typowymi dla produktów komercyjnych, na rynek cywilny. Zebrało się ich całkiem sporo
I znowu – choć wyprodukowane we Włoszech, z bliska, miejscami, bardzo przypominają produkcje czeskie
Analogicznie do powyższych kompletów, w pudełku znajdziemy pięc jednakowych ramek..
..uzupełnionych niewielką blaszka z imitacją uchwytów sześciennych puszek
Co ciekawe, projekt nie jest typowym ‘kopiuj/wklej’ detali z zestawów z kanistrami – podział i kształt większości pojemników jest inny. Nie jest to również pantografowe pomniejszenie podobnego kompletu w skali 1/35, choć zawartość jest bardzo zbliżona
Nawet mimo pewnych drobnych niedoskonałości, pojawienie się tych zestawów powinno ucieszyć fanów lądowej czteryósemki. Tym bardziej, że to nie jedyne podobne zestawy – na rynek trafiły także różne beczki, czy narzędzia. O nich jednak kiedy indziej. No i należy mieć nadzieję, że MiniArt będzie konsekwentny w pomniejszaniu swoich licznych zestawów akcesoriów, i to dopiero początek serii.
KFS
P.S.’ Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez MiniArt