1/48 Fw 190A-4 w/ engine flaps & 2-gun wings
Weekend Edition
Eduard – 84117
Przydługi podtytuł tego zestawu może nie jest najbardziej chwytliwy, czy zapamiętywalny. Ale z drugiej strony samo A-4 w przypadku opracowania Eduarda niewiele mówi. Czesi przygotowali całe mnóstwo różnych wariantów kadłuba i skrzydeł, zatem w kolejnych wydaniach żonglują nimi w różny – i jeśli wierzyć ekspertom, nie zawsze poprawny – sposób. Jak by nie było, w tym wydaniu, oprócz uniwersalnych wyprasek z różnymi drobniejszymi elementami..
..z których, oczywiście, potrzebna będzie tylko wybrana częśc zawartości
..mamy płat 82140E
..oraz kadłub 82140Q
W komplecie dostajemy cztery, nawet wcale różnorodne warianty malowania
Do nich, zwyczajowo dwa arkusz z kalkomaniami
Pierwszy – uniwersalny, z napisami eksploatacyjnymi
..oraz drugi, większy, wypełniony oznaczeniami przygotowanymi dla tego konkretnego zestawienia
Wszystko wydrukowane w typowym eduardowym standardzie
W formie kalkomanii są też różne detale na deskę rozdzielczą, oraz wybrane panele kabiny pilota
..ale niestety również imitacje pasów fotela
Dlatego, mimo wszystko, warto podnieść standard tego modelu, uzupełniając go choćby blaszką klasy Zoom
1/47 Fw 190A-4 Weekend – Zoom
Eduard – FE1346
Pod względem zawartości, to niemal to samo, co znaleźć można w wydaniach Profipack
Najważniejsze są tu zatem pasy
Pod rozwagę wziąc można tablice i panele boczne. Co prawda same cyferblaty nie mają aż tak drobnych szczegółow, jak nadruk na kalkomanii, ale to i tak mało eksponowane detale. A przy okazji są tu od razu imitacje szybek na wskaźnikach (które wyglądają jak oczka skakuna)
Do pełnego profipackowego standardu potrzeba zaś dodatkowo masek
..no ale te można też wyciąć samodzielnie. Każdemu wedle potrzeb i umiejętności
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Eduard
A co znaczą te tajemnicze “W/ ENGINE FLAPS & 2-GUN WINGS”
Można prosić o jakieś rozjaśnieie tematu?
Proszę bardzo:
Dzięki tyle tylko szkoda że to nie po naszemu, ja niestety z inglisz tylko kumam OK i hałdujudu.
Będę musiał wrzucić w translatora.
Ale dzięki.
Wczesnej produkcji A-4 miały jeszcze za wydechami “skrzela” jak A-2 i A-3, w trakcie produkcji pojawiły się w tym miejscu klapki chłodzenia. Jeśli zaś o uzbrojenie, to było dokładnie odwrotnie niż w edkowym wytłumaczeniu – standardowym uzbrojeniem wersji A-2, A-3, A-4 i A-5 były 2 km-y MG 17 w kadłubie i 2 działka MG 151/20 w skrzydłach (blisko kadłuba), a 2 kolejne działka MG-FF/M w skrzydłach (bardziej oddalone od kadłuba) stanowiły wyposażenie dodatkowe, tzw. Rüstsatz. Z obecnością lub nie owych działek wiąże się typ dolnej pokrywy ich komory uzbrojenia – samoloty bez zewn. działek mają te pokrywy płaskie z niewielką wypukłością:
https://www.eduard.com/out/media/gallery/8793/zoom/84117_06.jpg
samoloty z zainstalowanymi zewn. działkami mają pokrywy z dużą wypukłością:
https://www.eduard.com/out/media/gallery/5714/zoom/84121_6.jpg