1/72 U.S. Light Tank M24 Chaffee
FOREART – 2003
To już kolejny omawiany tutaj Chaffee w skali 1/72. Wcześniej było to całkiem nowoczesne, ale jednak szortranowe opracowanie z OKB Grogorow. Teraz ,z kolei, nad tematem pochyliło się ForeArt. Zobaczmy z jakim rezultatem.
Obrazek na pudełku nie stanowi istotnego waloru tego zestawu..
..zatem, bez zbędnej zwłoki, lepiej zajrzeć do wnętrza pudełka
To całkiem rozbudowany model. Przede wszystkim dużo plastiku
Swoim zwyczajem, producent dodał też nieco drobiazgów nieplastikowych
Przede wszystkim jest to blaszka, z osłonami reflektorów i siatkami, czyli detalami, które trudno byłoby dobrze odtworzyć z plastiku
W komplecie dostajemy również zamiennik plastikowej lufy
Pewnym rozczarowaniem może być imitacja liny holowniczej, bo akcesorium opisane w inwentaryzacji jako ‘drut’, jest w rzeczywistości kawałkiem cienkiego sznurka. I nawet, jeśli ma on metaliczny kolor, to jego splot średnio przypomina stalową linę
Dzięki zastosowaniu wielodzielnej formy, wanna kadłuba jest nie tylko w jednym kawałku, ale również każda z powierzchni jest odpowiednio okraszona szczegółami
Z adekwatnym pietyzmem odtworzony został układ jezdny. Tutaj ponownie sięgnięto po suwakowe formy, dla lepszego oddania szczegółów konstrukcji kół napędowych i napinających
Gąsienice składają się z krótkich odcinków o pojedyńczych ogniw. Co warto odnotować, nie ma tu tak często spotykanych w innych modelach śladów po wypychaczach
Jeszcze ciekawiej robi się, gdy spojrzymy na górę kadłuba. Tutaj pojawiają się kolejne wyraźne, ale nie przesadzone szczegóły, w tym nawet imitacje ‘napisów na odlewach
Błotniki są scalone z wanną – co może nieco utrudniać montaż układu jezdnego. Są przy tym na tyle delikatne, że tylko najbardziej wymagający współmodelarze szukać będą dla nich blaszanych zamienników
Mocowane na nich szczegóły, w tym osprzęt saperski, są oczywiście osobnymi elementami
Skoro o szczegółach mowa, warto zwrócić uwagę, jak projektanci poradzili sobie z problemem kanistrów, które w modelach w skali 1/72 zazwyczaj zrujnowane są jamkami skurczowymi. Ponieważ to relatywnie masywne elementy, sięgnięto tu ponownie po możliwości, jakie dają formy suwakowe
Niestety wspomnianego problemu zapadającego się tworzywa nie udało się uniknąć w magazynku amunicji karabinu maszynowego – nawiasem mówiąc – poza tą ułomnością, całkiem fajnego
Tym większy dysonans powstaje, gdy spojrzymy na uproszczony, i w dodatku połączony z podstawą sam karabin
Wróćmy jednak do pozytywów, za sprawą wieży i jej wykończenia. Ponownie do czynienia mamy z filigranowymi, całkiem ostrymi detalami – tak tymi na pancerzu, jak i doklejanymi
Włazy są w tym modelu osobno, zatem w otworach można uplasować załogę. Niestety nie wszystkie pokrywy mają odwzorowane szczegóły na wewnętrznych powierzchniach
Na koniec elementy przeźroczyste. To oczywiście szybki peryskopów kopułki dowódcy, ale także wiatrochron kierowcy
Sklejanie wszystkich tych elementów opisuje zupełnie przejrzysta instrukcja. Choć, jak widać, wymagała ona uzupełnienia
O ile sama miniatura cieszy bogactwem szczegółów, to o bogactwie nie ma już mowy w temacie oferty proponowanych malowań i oznaczeń
Nie znaczy to jednak, że – parafrazując klasyka motoryzacji – Czafiego można zrobić w dowolnym kamuflażu, pod warunkiem, że będzie to Olive drab. Czołg ten miał wielu użytkowników, zatem coś mniej monochromatycznego da się znaleźć. W FORE nikt nie szukał, wiec mamy, to co mamy – standard z białymi gwiazdami, które trafiły na niewielki arkusz kalkomanii
Podsumowując – FORE trzyma poziom. Podkreślmy – wcale wysoki.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany do recenzji przez Fore Hobby
Wygląda o niebo lepiej od M24 z OKB Grigorov, który mam teraz na warsztacie.
Myślę, że skuszę się na zakup
It’s a really nice kit, the only problem is that is out of scale, more in 1/76 than 1/72. Comparing the Grigorov kit with the ForeHobby you look at the difference in size. Grigorov is in 1/72, while Fore is all underscale, close to 1/76. I used the drawing published in David Doyle books as a reference for dimensions.