Miryoku – Akcesoria lotnicze
Miryoku nie jest może gigantem w branży dodatków i waloryzacji do modeli, ale trzeba przyznać, że swoją ofertę buduje może niespiesznie, to jednak systematycznie. O ile początkowo były to przede wszystkim różne drobiazgi przydatne w budowie winiet i dioram, to z czasem oferta poszerzyła się w znaczący sposób. W tym również o akcesoria dla entuzjastów miniaturowego lotnictwa. I do datkom do samolotów poświęcony jest niniejszy materiał
Zacznijmy od standardowych dodatków, to jest żywicznych, drukowanych w 3D kół i masek pomocnych w ich malowaniu.
1/32 A6M ZERO WHEELS – early version
Miryoku – MIR/059
W niebrzydkim opakowaniu dostajemy koła do A6m Zero w wersji wczesnej.
W pudełku znajdziemy rzeczone koła oraz maski do ich malowania. Wydruk jest ostry i precyzyjny, przy czym widoczne na zdjęciu “słoje” wymagają niestety delikatnego szlifu, jak większość wydruków 3D.
Napisy na oponach są ostre i doskonale oddane.
Miryoku nie precyzuje do jakiego konkretnego modelu dedykowane są ich koła, ale pozwoliłem je sobie zestawić z najpopularniejszym zestawem w tej skali, czyli Zero z Tamyia. No cóż… porównanie nie pozostawia żadnych wątpliwości; koła Miryoku to absolutna konieczność dla każdego kto planuje budowę modelu Tamki.
Idąc dalej, maski paneli dla modelu P-51 Mustang 1/32, również od Tamyi.
1/32 P-51D Mustang – Surface Panels Mask
Miryoku – MIR/32008
Niby nic nowego (Eduard dla swojego konika przygotował podobny zestaw w skali 1/48), a jednak jest to nowość, bo w skali 1/32 próżno szukać podobnego produktu.
W prostym opakowaniu znajdziemy wycięte maski w taśmie kabuki.
A w raz z maskami, przejrzystą instrukcję ich użycia/umiejscowienia na modelu. Nie jest to dodatek niezbędny, ale zdecydowanie ułatwiający prace.
Kolejny produkt Miryoku, to totalna nowość na rynku. Do tej pory, chcąc otworzyć panele inspekcyjne na Bf109, pozostawała nam samoróbka czyli scratch. W moim warsztacie Bf109 g 14AS namęczyłem się strasznie, próbując odtworzyć jedną rzecz – wlew paliwa. Z wydrukami Miryoku to nie tylko wygodniejsze, ale dużo bliższe faktom w skali. W ofercie tego producenta znajdziemy inspekcje ( i nie tylko) dla Bf109 e w 1/32 oraz Bf109 g6 w skali 1/48.
1/32 Covers for BF-109 E7
Miryoku -MIR/100
Na pierwszy ogień przyjrzyjmy się dodatkom do Emila. Pudełko z wydrukami od razu informuje nas, do jakiego modelu przeznaczone są te dodatki. Mowa o modelu Dragona, wymieniając dla prządku wszystkich, którzy wypraski Dragona konfekcjonują pod swoimi markami.
W pudełku znajdziemy trzy woreczki z wydrukami, i rzecz szalenie istotna, maskami do malowania otwartych inspekcji.
Wydruki wyglądają po prostu fenomenalnie. Detale są ostre, nie zauważyłem żadnych artefaktów.
Detale widoczne w otwartych inspekcjach, to wszystko to, co powinniśmy móc tam zobaczyć. Nic więcej nic mniej.
Oprócz inspekcji, w zestawie znajdziemy także komory uzbrojenia.
Ostatnim elementem, który trafił do pudełka, jest oczywiście instrukcja, która w klarowny sposób opisuje co i gdzie należy wyciąć. Dodatkowym, miłym elementem, jest zaznaczenie linii nitów.
Zestaw inspekcji do Bf 109 G6 w skali 1/48 przeznaczony jest do modelu Eduarda
1/48 Covers for BF-109 G6
Miryoku – MIR/103
Tutaj również otrzymujemy zestaw wydruków wraz z maskami.
Nie inaczej, niż w przypadku dodatków do Emila, tutaj również wydruk jest dokładny wyraźny i bez artefaktów.
Miłym dodatkiem do zestawu inspekcji jest żyrokompas.
Instrukcja jest przejrzysta i raczej jasna. Z może jednym zastrzeżeniem co do umiejscowienia/ pozycjonowania żyrokompasu.
Podsumowując, oferta Miryoku to coś, na co nikt nie czekał a każdy (no powiedzmy) potrzebował. Co najciekawsze, i najbardziej pociągające w tych dodatkach, to fakt, że nie jest to nowa wersja tego samego ( silnika, uzbrojenia itd) tylko oferta uzupełniająca popularną ofertę waloryzacji.
Jak wygląda praca z tymi dodatkami w praktyce to temat na osobny artykuł który prędzej czy później pojawi się na naszym portalu.
Karol Konwerski
P.S. Standardowo po więcej zapraszam na Facts in Scale
Zestawy przekazane do recenzji przez Miryoku
