1/72 OV-1B Mohawk
‘Pilot School’
Clear Prop! – CP72038
Mohawk to ciekawa konstrukcja typu STOL, czarująca swoją nietuzinkową aparycją – przynajmniej ja się czuję oczarowany, choć zdaję sobie sprawę, że może być to opinia kontrowersyjna ;). Clearprop uraczył nas już drugim pudełkiem z tą maszyną, kierując się przy wyborze chyba alfabetycznie bo tym razem mamy wersją B z podtytułem ‘Pilot School’.
Skoro to kolejne pudełko, to sprawdźmy co się tam w środku zmieniło. Uprzedzając fakty, powiem, że niewiele. Dlatego z góry zapraszam do recenzji Kamila, gdzie możecie obejrzeć w szczegółach większość detali. Poniżej skupię się jedynie na różnicach.
Samo pudełko zmieniło ilustrację, na nieco mniej dynamiczną, acz nadal bardzo estetyczną. Na ściance bocznej, bez zaglądania do środka, możemy też sprawdzić z jakimi malowaniami będziemy mieli do czynienia.
W fasonowym pudełku (o rozmiarach identycznych jak w poprzednim wydaniu) mamy nieco więcej plastiku i na dodatek w nieco innym – jaśniejszym odcieniu szarości.
Jak wspomniałem oprócz znanych już ośmiu ramek A-G + Z
Mamy dwie dodatkowe dedykowane do tej wersji samolotu J + X
Na Ramce z szarego plastiku znajdziemy głównie alternatywne cześć wnętrza kabiny pilotów jak i chyba jakiś specyficzny zbiornik paliwa, nie wymieniony jednak nigdzie w instrukcji montażu (mam podejrzenia graniczące z pewnością, że to jednak nie ostatnie wydanie wersji B – bo nadal nigdzie w ramkach nie widzę radaru SLAR podwieszanego pod ten typ mohawka, więc pewnie się jeszcze z czasem wyjaśni). Wszystkie części są bogate w detale, wyraziście zaznaczone na powierzchni plastiku.
Tablica przyrządów, wzbogacona o kalkomanie, powinna wyglądać wystarczająco atrakcyjnie, aby producenci aftermarketów mogli pominąć ten element w swojej ofercie
Co do części wtryśniętych w przezroczystym materiale, są najwyższej jakości. Nie generują żadnych zniekształceń, polerka nie będzie wymagana.
Nowa jest też fototrawiona blaszka. I choć nie liczyłem ilości jej elementów, to wydaje mi się że jest to jedynie lekko przeprojektowana wersja tej z poprzedniej edycji i wytrawiona już na bardziej cywilizowanym kawałku metalu (choć mogę się mylić).
Instrukcja montażu została lekko zredagowana, o dodatkowe kroki wykorzystujące części z nowych ramek. W mojej opinii, czytelność mogła by być lepsza, bo zważywszy na ilość części plastikowych czy metalowych potrzebnych do montażu niektórych elementów, jest tu kilka podchwytliwych zakamarków, gdzie podejrzewam bez konfrontacji z dokumentacją zdjęciową, będzie nam ciężko połapać się co, jak i dlaczego (ale nie zapominajmy, że prawdziwy mężczyzna, ekhm tzn. modelarz i tak instrukcji nie czyta, więc…).
Schematy malowań mamy dwa – zielone i białe, ale za to w różnych wariantach. Daje to łącznie możliwość wyboru do czterech różnych maszyn. Dwie zielone znajdziemy jeszcze w tej niepotrzebnej broszurce z instrukcją
a dwie białe w dodatkowej wkładce formatu A4, gdzie profile są nieco większych rozmiarów, adekwatnie do wymiarów strony.
Naturalnie, nowe są kalkomanie wydrukowane przez ukraińskiego Decograph-a
Z doświadczenia powiem, że nakładają się wyśmienicie, mają cienki film i świetnie reagują na płyny do kalkomanii. Kolory, choć w tym przypadku jest ich niewiele, są wyraziste, odpowiednio nasycone i bez widocznych przesunięć.
Drobne napisy eksploatacyjne są w pełni czytelne, a te naprawdę tyciaste wyglądają jak normalny tekst a nie kreski i kropki, jak to się w niektórych przypadkach zdarza.
Podsumowując, w nasze ręce wpada świetnej jakości shortrunowa miniatura (przez co raczej jest to konstrukcja dla nieco bardziej doświadczonych modelarzy), w bardzo ciekawych i nietuzinkowych wariantach malowania. To, oprócz i tak już nieprzeciętnej aparycji, jeszcze bardziej zwróci na nasz model uwagę czy to w naszej gablocie czy stole konkursowym.
Łukasz Kulfan
Zestaw przekazany do recenzji przez Clear Prop Models